Przy "Requiem dla snu" łatwo pomyśleć, że to akurat mnie nie dotyczy. Przy tym teledysku widzę, że to może stać się wszędzie. Czasem lepsza subtelność niż walenie po oczach. Ale chyba zależy od odbiorcy, "Sala samobójców" poza sceną cięcia nadgarstków była dość... mało brutalna i sporo osób się nią zdziwiło, a mnie stała się przez to bliska. Tutaj podobnie. Ale - jak już mówiłam - pewnie zależy od odbiorcy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum