Ach, nie zapominajmy o Weselu! Wieśniaki się spotkały z miastowymi! I miało dojść do połączenia dwóch światów, ale okazało się to po prostu niemożliwe. No i co niektóre osoby z Wesela widziały swoje jakby wewnętrzne wcielenia, prawda? (Dopytuję się dla pewności, bo piszę wszystko z pamięci). I w ogóle miało dojść do rewolucji, ale Jasiek skopał całą sprawę, bo zgubił róg, w który miał zatrąbić na znak.
Ach, no i oczywiście mój ulubiony cytat Chochoła:
MIAŁEŚ CHAMIE ZŁOTY RÓG
MIAŁEŚ CHAMIE CZAPKĘ Z PIÓR
CZAPKĘ WICHER NIESIE
RÓG HUKA PO LESIE
OSTAŁ CI SIĘ INO SZNUR
OSTAŁ CI SIĘ INO SZNUR
:-D:-D
No dobra, to ode mnie. Kto przypomni jeszcze jakąś lekturę? Może jakąś z romantyzmu? Choć tam to wszystko się skupiało wokół jednego hasła: Walka narodowo-wyzwoleńcza.
Tylko mnie lalka wkurzała? Nie rozumiem dlaczego ludzie tak bardzo lubią lalkę a nienawidzą wertera, przecież te książki są praktycznie o tym samym, tylko że jeden płakał a drugi wydawał hajs, obaj z podobnym skutkiem, czemu tak jest wytłumaczcie mi
_________________ Gość
Sztuczna pochwa pod kątem 90 stopni przymocowana do czegoś, i rucham i jem
A tak szczerze, to podobały mi się też Cierpienia Młodego Wertera W ogóle lubię historie o miłości, zwłaszcza nieszczęśliwej. Wczoraj skończyłam czytać Damę Kameliową. Przykre, ale podobało mi się.
Kordian. On w ogóle był czystego serca, nawet latał na Chmurce Kintō.
Ten to w ogóle świra dostał!
A Wertera to teraz tak sobie pamiętam. Jedyne, co mogę sobie przypomnieć, to to, że się zakochał w jakiejś pannie i potem cały czas chodził smętny, bo oczywiście jako bohaterowi romantycznemu miłość mu wyjść nie mogła.
A Ferdydurke było ciekawe! Slowacki wielkim poetą był!
Barbuszko bo lepiej wydawać hajs niż płakać. Płaczą i popełniają samobójstwo pizdy i frajery albo zbyt słabe być dać sobie radę albo zbyt słabe by oprzeć się modzie (to akurat Werter- w tamtych czasach wśród bogatych bananów była moda palnąć se w łeb jak Cię jakaś dupa nie dopuściła pod krynoliny) A WOKULSKI TO BYŁ KURWA GOŚĆ! Że na kurwę trafił (bo Łęcka w moich oczach jest nie do zrehablitowania, kurwą była i zostanie) jego pech. Ale robił co mógł.
To raz. Dwa: "Ferdydurke" było spierdolone po całości tak jak i osoba autora. Jebać Gombrowicza!!! Za to "Szewcy" Witkacego to po prostu petarda!
A Kordian był dużo lepszy od Gustawa/Konrada. Za "wielką improwizację" Mickiewiczowi frajerowi wieczny chuj w dupę. Usiłowałem te dziady przeczytać całkowicie bezskutecznie. Więc stwierdziłem że na te 2 tygodnie kiedy było wałkowane na lekcjach to gówno zrobię sobie urlop od szkoły. Wolę Słowackiego od Mickiewicza.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
JankielKindybalista85, to właśnie Werter zapoczątkował modę na samobójstwa - pierwsi "samobójcy z miłości" obowiązkowo mieli "Cierpienia młodego Wertera" w kieszeni płaszcza gdy umierali.
_________________ Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 3000
Ja też lubiłam Wertera, jak i Kordiana!
Zbrodnia i Kara oraz lalka też świetne.
Chcę jednak wspomnieć o czym innym: tylko mi podobało się "Quo vadis?"?
dla mnie dziady 3 to jakieś szaleństwo, niezbyt wiedziałam o czym czytam i dopiero streszczenie mi to wyjaśniło xD
dla mnie najfajniejsza licealna lektura to tango mrożka, czytałam to w sunie zanim się dowiedziałam że to lektura więc może dzięki temu mi się bardziej podobała, i to była jedyna lektura z której nie było kartkówki ani żadnego sprawdzianu
_________________ Gość
Sztuczna pochwa pod kątem 90 stopni przymocowana do czegoś, i rucham i jem
Tylko mnie lalka wkurzała? Nie rozumiem dlaczego ludzie tak bardzo lubią lalkę a nienawidzą wertera, przecież te książki są praktycznie o tym samym, tylko że jeden płakał a drugi wydawał hajs, obaj z podobnym skutkiem, czemu tak jest wytłumaczcie mi
Bo Werter był chorą pizdą, potrafił tylko jęczeć i listy pisać a po za tym nic mu się w życiu nie podobało. To skrajny przypadek tego typu człowieka, który bez "drugiej połówki" czuje się tak zajebiście niekompletny, że nie potrafi nawet prosto ustać. A po za tym był chorą pizdą. Za to jego oblubienica (o ile mnie pamięć nie myli) w odróżnieniu od Izabeli nie była kurwiskiem tylko normalną, zdrową, zaręczoną kobietą.
Natomiast Wokulski nie narzekał, tylko wyjechał na wschód przemycać bułgarskie prostytutki do Niemiec żeby się dorobić i jeśli nie na aparycję, to chociaż na kasę wyrwać tę pustą, rozkapryszoną, wkurwiającą, zakochaną w sobie, cwaną, rozpieszczoną i zgryźliwą dziwkę.
_________________ I'm boring myself just talking about this.
O, widzę, że Jankiel się już wypowiedział w podobnym tonie. Fakt, Izabela to szmata jakich mało.
Ale niestety Kordiana nie lubię. Autor brał chyba niezłe dropsy, że w niby poważnej lekturze, mającej podsycać patriotyzm i chęć walki w poważnych, dorosłych ludziach, zamieścił motyw przemieszczania się z Mount Blanc do Warszawy na chmurze. No kurwa. Jeszcze jakieś pierdolenie diabłów, a na końcu frajer ma się za bohatera choć chuja zdziałał. Nie mówię, że ta druga powieść lepsza, bo jej nie pamiętam, ale też nie widzę sensu spuszczania się nad Wielką Improwizacją jak gdyby była jakimś dziejowym dokonaniem, jak np. wynalezienie bokserek czy piwa.
_________________ I'm boring myself just talking about this.
Jedyna fajna lektura jaka mi się spodobała to Wiedźmin, ale i tak nie czytałam xd
nie czytałaś ale Ci się podobała? So much ProLiver
Macbetha mielismy na 10 roku. w porównaniu do 2 najgorszych gówien jakie się trafiły to Macbeth był spoko. Te najgorsze, jakie było mi dane ruszyć to Ketsu i Julia oraz Sorrows of young emo faggot
Ogólnie to wolę lektury z gimnazjum. Przyjemnie się czytało "Zemstę" i "Folwark zwierzęcy". "Kamienie na szaniec" również jest ciekawą książką.
Fakt, lektury w gimbazie były rzeczywiście ciekawe. "Kamienie na szaniec" (Niezależnie, na jaki temat byłaby rozprawka, z tej książki zawsze by się dało jakiś argument wyciągnąć ), "Buszujący w Zbożu", "Zabić Drozda", no a także wspomniane wyżej "Folwark zwierzęcy" no i "Zemsta". Ale na te w liceum też nie narzekam
ProFace napisał/a:
Jedyna fajna lektura jaka mi się spodobała to Wiedźmin, ale i tak nie czytałam xd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum