Nie wyobrażam sobie zjeść mięso z ssaka. Nie wiem dlaczego, ale większość mięs po prostu mi nie smakuje, no i smutno mi się robi kiedy mam zjeść coś zrobione z uroczej świnki. Drób jest już lepszy, ale i tak unikam jedzenia mięsa. Nie z przyczyn ideologicznych, tylko dlatego że nie lubię mięsa.
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
W Amazonii by czymś takim nie pogardzili. Tam jak nie zjesz pająka to nie znajdziesz innego źródła białka. No chyba, że lubisz zupę z małpy (kto oglądał ten odcinek Cejrowskiego, ten wie).
Barbra napisał/a:
mi jest żal kurczaków chciałabym je wszystkie wziąć i przytulić i głaskać ale są też smaczne :<
Ale takie mrożone kurczaki też?
JankielKindybalista85 napisał/a:
Ponieważ każde zwierzę, jako żywa istota czująca posiada przyrodzone i niezbywalne prawo do bycia pysznym! Amen!
Mnie trochę szkoda tych wszystkich świnek i krówek, które lądują na talerzu w postaci schaboszczaka czy rolady wołowej. No, ale shit happens. Mięso jest zbyt ważnym składnikiem diety, by z niego zrezygnować. I czasem trzeba zjeść coś, co miało rodzinę, przyjaciół i plany na przyszłość.
ZSK, też mnie naszła dziś taka ochota. To sobie zjadłem obiadokolację w Burger Kingu
Nie potrafiłbym być wegetarianinem. Mięso jest ważnym składnikiem mojej diety. Ale również nie potrafiłbym się żywić samym mięsem, bo bez różnych owoców, warzywek, sałatek lub surówek też bym nie przeżył za długo.
Za to weganizm to dla mnie jest kompletnie dziwny.
Weganie mają przerąbane, ale większość z nich oszukuje. Bo ostatnio to stało się modne by być weganinem. Chyba tylko ci najbardziej radykalni nie oszukują.
Byłam weganką przez 3 miesiące, ale nie służyła mi ta dieta niestety. I nie dla szpanu, ale ja próbuję różne diety w ogóle. Kiedyś stosowałam dietę dukana i takie inne, a że mięsa nienawidze to przestałam jeść w ogóle.
W Burger Kingu jedynie kanapka wegetariańska jest dobra
_________________ I'm staying here to end my life, down in the Rising Sun Make my world go black, hit me like a heart attack, knock me flat on my back, just keep doing that thing you're doing
ZSK, ja jestem człowiekiem, który rzadko jada w fast foodach, ale musze przyznać, że Crispy Chicken to dobra kanapka
Akurat miałem ochotę na taką kanapkę z kurczakiem. Najpierw celem był McDonald's, bo miałem ochotę na McChickena, ale jednak stwierdziłem, że w Burger Kingu jadłem do tej pory tylko raz w życiu i drugi raz nie zaszkodzi.
W ogóle najchętniej bym zjadł w Subwayu, gdyby był w Galerii Bałtyckiej.
Ja tam nie wyobrażam sobie nie jeść mięsa, jak i tylko mięsa. Trochę roślinek i trochę produktów zwierzęcych.
A jak słucham/czytam debili którzy pierdolą że "ludzie nie potrzebują jeść mięsa, czy ogólnie produktów pochodzenia zwierzęcego by, się rozwijać" itp. to ręka świerzbi. Jak ktoś nie chce jeść, to niech nie je. Proste. Wkurwiające jest też to, że według ekoterrorystów, wszędzie, muszą być podawane dania bezmięsne. No kuźwa, jak jest restauracja TYLKO mięsna, to tam podają tylko dania z mięsem. Proste? Nie kurwa, nie dla nich. Ale jedziemy dalej hehe. Mianowicie, gdy raz obejrzałem pewien odcinek z House'a, gdzie pojawiła się jakaś tam para z dzieckiem, którzy byli weganami i nie karmili go mlekiem, tylko jakimiś gównami (już za bardzo tego odc. nie pamiętam), to zastanawiałem się ilu takich debili po matce ziemi chodzi? No wiadomo, serial, serialem, ale pewnie takie osobniki żyją. Ja do wegetarian, czy wegan nic nie mam. Bo co mogę mieć? To że nie odpowiada mi ich styl bycia? Przeszkadza mi wpierdalanie się ekoświrów którzy należą do tychże grup. A i niech swoim dzieciom dadzą się zdrowo rozwijać, a dopiero później im dać wybór jak chcą sobie jeść.
Więc nikt, ale to kurwa nikt mi nie wmówi że człowiek do rozwoju (tym bardziej taki chuderlak jak ja) nie potrzebuje chociażby białka czy tłuszczów zwierzęcych.
My ludzie, jesteśmy drapieżnikami, taka nasza natura.
no ale chyba mleko matki piło to dziecko?:D w ogóle mleko np kokosowe jest dobre i zdrowe i wegańskie
ja lubię mięso ale ostatnio mam go trochę dość, jakoś mi się przejadło i jem coraz więcej bezmięsnych potraw, i jest fajnie, a raz na jakiś czas zjem kotleta u babci albo pysznego burgera na rynku i też jest fajnie
dla mnie wegetarianizm byłby do przeżycia, ale weganie nie wiem jak funkcjonują :\
_________________ Gość
Sztuczna pochwa pod kątem 90 stopni przymocowana do czegoś, i rucham i jem
Też nie umiałabym zrezygnować z mięsa. Lubię za bardzo kurczaka, salami, indyka, skwarki... Ale też owoce i warzywa jeść trzeba, bo potem ciężko z witaminami. Może być w postaci płynnej - wiśniówka, pomarańczówka, cytrynówka... A nawet zupka chmielowa czy drinki z oliwką.
w mojej pracy mam zapewniony lunch no i głównie jest mięso. kucharka jest na tyle miła, że gotuje mi dodatkowo jakąś rybkę czasem
ciężko jest być wegetarianinem.
pamiętam jak byłam na wegańskiej diecie to po prostu raz wyjechaliśmy z taką grupą do Dover i przeze mnie łaziliśmy od knajpy do knajpy by znaleźć jedzenie odpowiednie dla wegan!!! takie to uciążliwe jest, ale miło, że mnie respektowali.
_________________ I'm staying here to end my life, down in the Rising Sun Make my world go black, hit me like a heart attack, knock me flat on my back, just keep doing that thing you're doing
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum