wystarczy już, że tu się wypowiadają sami 15 latkowie i ja...
ah te szalone młodociane "związki". no to już po tej zdradzie (trzymała innego za rękę?) powinien sobie ją darować, bo głupia jest i tyle. niech ją znienawidzi a nie płacze za jakąś debilką, która robi dramę za zwykłą rozmowę, a sama w swojej zdradzie nie widzi nic złego. pierun niech takie osoby trafi. przez kilka lat musiałam słuchać marudzenia swojej przyjaciółki bo żadnemu swojemu facetowi nie pozwalała z innymi gadać, bo twierdziła że ją zaraz zdradzi. jak nie ma zaufania i wierności to ja nie wiem na cholerę na siłę być razem, same problemy. wolałabym już zostać cat lady.
No właśnie lepiej zwierzać się obcym, bo cię nie znają i mają to gdzieś, gdzie znajomi też będą mieli to gdzieś, ale mogą to wykorzystać.
To nawet jeśli, pomiędzy tym zwierzaniem będzie musiał o czymś innym z nimi rozmawiać Nie wolno się kisić samemu, nie wolno do tego dopuścić, trzeba wyciągać na siłę, nawet jak marudzi i robi obciach. Znaczy tak myślę, bo mi się pozwolili tak marynować we własnym sosie i potrafiłam nie wychodzić z łóżka całymi dniami, z przerwami na toaletę i wyprawę po chipsy. Wcale nie pomogło.
kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą. więc faktycznie zabieraj go do ludzi, jak się zwierzać będzie to na pewno będą mu mówić żeby się nie przejmował, że tamta nie jest go warta itd, a w końcu w to uwierzy. ja sama tak mam. kiedy kilka osób mi mówi o czymś sprzecznym z moimi twardymi przekonaniami, czuję że faktycznie to oni mają rację, a ja się potem głupio czuję że myślałam wcześniej inaczej.
wystarczy już, że tu się wypowiadają sami 15 latkowie i ja...
FOCH! Teraz będę Veonem i sobie idę
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
To nawet jeśli, pomiędzy tym zwierzaniem będzie musiał o czymś innym z nimi rozmawiać Nie wolno się kisić samemu, nie wolno do tego dopuścić, trzeba wyciągać na siłę, nawet jak marudzi i robi obciach. Znaczy tak myślę, bo mi się pozwolili tak marynować we własnym sosie i potrafiłam nie wychodzić z łóżka całymi dniami, z przerwami na toaletę i wyprawę po chipsy. Wcale nie pomogło.
RudaMaupa napisał/a:
To nawet jeśli, pomiędzy tym zwierzaniem będzie musiał o czymś innym z nimi rozmawiać Nie wolno się kisić samemu, nie wolno do tego dopuścić, trzeba wyciągać na siłę, nawet jak marudzi i robi obciach. Znaczy tak myślę, bo mi się pozwolili tak marynować we własnym sosie i potrafiłam nie wychodzić z łóżka całymi dniami, z przerwami na toaletę i wyprawę po chipsy. Wcale nie pomogło.
A co jeśli RudaMaupa napisała nam zaszyfrowaną wiadomość? Może potrzebuje pomocy.
hm zmieniam zdanie, Bartek by się idealnie dogadał z 15latkami.
Ma dobre stosunki z dziećmi.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Jakby nie patrzeć to dobrze dogaduję się z dziećmi. Lubią mnie. Ty tego nigdy nie doznasz, bo niestety nie masz twarzy i dzieci się Ciebie boją
Wiem, że napisałaś żartobliwie, ale ja odpisuję jak najbardziej poważnie.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum