Stało się. Netflix postanowił trochę pożerować na nostalgii z dzieciństwa i wczoraj wypuścił serial Saga Winx: Przeznaczenie (póki co mam za sobą 2/6 godzinnych odcinków, ale już mogę coś o tym serialu powiedzieć), a serial animowany oglądałam w dzieciństwie, jednak tylko do 4. sezonu, bo reszta była już bardzo żałosna i ciągnięta na siłę, aczkolwiek wiem, co się w późniejszych sezonach działo. Oczywiście wziął pod uwagę, że ci, co oglądali Winx są obecnie dorośli, więc i klimat produkcji jest "doroślejszy". Wiadomo, że nie obyło się bez kontrowersji, jak np. wybielanie głównych bohaterek (Musa była azjatką, a zrobili z niej białą).
No i co my tu mamy. Z typowo europejskiego maho-shoujo zrobili typowe amerykańskie fantasy z amerykańskimi licealistami w roli głównej. Bardzo dużo wątków zostało przekręconych i pozmienianych, niektóre postaci zostały pousuwane, a z Trix, trzech antagonistek zrobili jedną bohaterkę, Beatrix.
W oryginalnym uniwersum Winx były trzy największe szkoły - Alfea dla czarodziejek, Czerwona Fontanna dla specjalistów (no, coś w stylu wojowników) i Chmurna Wieża (dla czarownic parających się czarną magią). No i jednym z wątków było też to, że swego czasu między Alfeą i Chmurną Wieżą panowała pewna rywalizacja w związku z pewnymi wydarzeniami z przeszłości dyrektorek obu placówek, tymczasem Netflix te trzy szkoły połączył w jedną. Średni pomysł moim zdaniem, bo w pierwowzorze wątki szkół każdej z osobna były dosyć istotne, a tu się tego pozbyli.
Co do jednej z głównych bohaterek, Bloom, to naprawdę dość dziwnie ją wykreowali. W pierwowzorze była typową nastolatką mającą swoją paczkę znajomych i dobre relacje z adopcyjnymi rodzicami. W serialu jest no-lifem, który miał dramy z porypanymi rodzicami (mocno ingerowali w jej prywatność i próbowali z niej zrobić taką typową słodką nastolatkę, co tylko sprawiało, że dziewczyna się bardziej buntowała, więc ją karali... wyjmowaniem drzwi do jej pokoju z zawiasów, więc iks de). Był ukazany moment kiedy Bloom w pewnym momencie nazwała swoją matkę... "basic bitch". Autentycznie. Przyznam, że mnie trochę zamurowało. W tym samym odcinku Beatrix przy dyrektorce szkoły użyła określenia "cipa". Wyszło mocno cringowo.
Zamiast latynoski Flory mamy jej kuzynkę Terrę (no i tu kolejne wybielanie, bo to latynoska rodzina była i skaukazili ją), dziewczyna ze sporą nadwagą, niby sympatyczna, ale i mocno mściwa i udowodniła to jednemu z największych cwaniaczków w tym uniwersum, czyli Rivenowi. Ten zaczął się z niej nabijać, a ta... wyczarowała jakieś pnącze, dzięki któremu omal nie powiesiła gościa w szkolnej stołówce.
Aishę vel Laylę nie zmienili, więc ją pominę.
Musa była czarodziejką muzyki i zmienili ją tam w osobę odczytującą emocję i... używającą muzyki tylko po to, by przestać choć przez chwilę zwracać uwagę na emocje innych. No i tutaj znalazłam jeden plus tego serialu - rozbili jej toksyczny pairing z Rivenem (serio, chyba najbardziej toksyczna para w historii kreskówek dla dzieci) i dokoptowali jej niejakiego Sama.
Zapowiedzieli, że Flora ma dołączyć w 2. sezonie, co jest zmianą, bo w oryginale Flora była w ekipie od samego początku, tylko Aisha/Layla i Roxxy dołączyły później. No ale już jebać. Zobaczymy, co dalej.
Pododawali nowe postaci, Terrze dokoptowali (no, nie spodziewaliście się) czarnoskórego chłopaka, którego w pierwowzorze nie ma, który trzyma się z Rivenem kręcącym z Beatrix (co dużo od oryginału nie odstaje, bo przed akcją Winx spotykał się z którąś z Trix, tylko już nie pamiętam którą).
Brakło Brandona, najlepszego przyjaciela Sky'a. O, tak, zapomniałam o Skyu.
W kreskówce kreowany na chada, choć z dorosłego punktu widzenia to była pizdeczka, która bez swojej gwardii nic by nie zrobiła. Rodzice go zaręczyli z księżniczką Diaspro, a ten jednocześnie spotykał się z Bloom i bał się zerwać zaręczyny, do czego ostatecznie doszło, a ta pierwsza się mściła, ale to nieważne. W serialu nie było wątku zaręczyn, ale postanowili, że jego byłą będzie Stella, księżniczka Solarii, której to właśnie dali charakter Diaspro. Taka typowa zła księżniczka, klisza nad kliszami. W kreskówce była najlepszą przyjaciółką Bloom, która interesowała się modą i często jej dawała różne modowe wskazówki. Tutaj mamy typową drama queen, która spogląda na wszystkich z góry i jest chorobliwie zazdrosna o swojego byłego, która jest taką pizdeczką, która nie potrafi tego uciąć. Niby ten Sky ugania się za Bloom, co nie przeszkadza mu sypiać ze Stellą. Najgorsze jest to, że fabuła próbuje jednak ze Sky'a i Bloom robić OTP, ale to jest tak słabe, że głowa mała. Te relacje często odwracają uwagę od prawdziwej akcji, no bo przecież drama się musi kręcić, bo to dla tych relacji obecni 20- i 30-latkowie oglądają ten serial, prawda?
Dzieciństwo rozjebane.
Na chwilę obecną mocno naciągane 5/10, niby technicznie dobrze zrobione, ale widać, że to jest po prostu jazda po nostalgii i próba wkupienia się w gusta ludzi, którzy za dzieciakach lubili czarodziejki i wojowników i teraz chcą tego w doroślejszym wydaniu. Odnoszę wrażenie, że lepiej jednak wrócić do 1-3 sezonu oryginalnych Winx, mimo, że to jest bardziej dziecinne, bo kierowane do młodszych nastolatek. Mimo, że z takich czarodziejkowatych wolałam W.I.T.C.H. (zakończyli na 2 lub 3 sezonach zanim zrobili z tego popłuczyny) i z nowszych Super Drags (no pomysł, żeby drag queens były czarodziejkami uważam za genialny i szkoda mi było, że drugi sezon został anulowany, bo bym oglądała).
Czy polecam ten serial? Póki co nie. Chyba że urządzacie sobie pijacki wieczorek i potrzebujecie pozbijać bekę, kiedy bąbelki uderzają w najlepsze, a ten serial obfituje w różne absurdy. Wtedy możecie się dobrze bawić. Bo ja oglądam z takim zaciekawieniem, co oni jeszcze spierdolą w tym uniwersum.
kotmaalealamakota, jeszcze do tego nie dotarłam, ale się nie zapowiada.
Mi tam wątki homo nie przeszkadzają (stara yaoistka here) pod warunkiem, że nie jest to na chamsko wciśnięte lub poprowadzone w iście debilny sposób. Np. wątek homo w Ani nie Annie był taki na prawdę ni pies ni wydra. Nie pisze o ciotce Józefinie, tylko o tym chłopaczku z klasy Ani, już nawet imienia nie pamiętam, bo to było takie se.
Każdy wątek homo z seksownymi laskami jest spoko. Nie jestem homofobem tylko seksista - dyskryminuje w tej kwestii mężczyzn. A, no i fat czy tam body szejmerem też - z brzydkimi laskami też mi się homo wątki nie podobają.
[ Dodano: 2021-01-23, 18:39 ]
No i oczywiście rasistą również jestem. Czarne kobiety są dla mnie aseksualne więc taka by mi zepsuła każda lesbijską scenę.
[ Dodano: 2021-01-23, 18:39 ]
A tego Winx w ogóle nie kojarzę więc to chyba nie było moje dzieciństwo.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
JankielKindybalista85, mnie dla odmiany wkurwiaja i lesby i geje w filmach. Bo teraz jest to wszędzie wklejanie na siłę.
Oczywiście, żeby nie było że jestem nietolerancyjna wobec wątków homo to dodam, że przesyt seksów hetero w filmach i serialach też mnie nieziemsko wkurwia. Jest dużo filmów gdzie sceny seksu nic nie wnoszą do fabuły, są niepotrzebne, ale są, bo ,,hehe cycki". Btw dla mnie czarnoskorzy faceci są aseksualni i Azjaci w sumie też. Only biali xD tak, zabrzmiałam jak taki mini hitler.
_________________ "Normalność to iluzja. To co jest normalne dla pająka... jest chaosem dla muchy. ~ Morticia Addams"
[ Dodano: 2021-01-31, 23:14 ]
Oglądnąłem sagę Winx i z perspektywy osoby która nie widziała ani jednego odcinka kreskówki ani nie wiedziała nic o świecie, serial mi się bardzo podobał. Jedynie zachowanie Bloom i przyjaciółek, poza tą od wody, w końcowych odcinkach jest tak żenujące, że miałem ochotę się zapaść pod Ziemię.
Tobie nie ufam, tobie nie ufam, tobie nie ufam, ty jesteś jakąś babką o której wiem tylko tyle, że być może kazała zniszczyć miasto i która jest jednocześnie niezwykle potężna? Oczywiście, że cię uwolnię! Mogliby chociaż zrobić tak, że Bloom niechcący ją uwalnia ale po co. Najpierw uwalniamy, potem pytania.
Chyba najlepszą postacią była ta blondynka która najpierw wydawała się potworną suczą ale okazało się, że nie bez powodu i też ma swoją dobrą stronę.
I niech mi ktoś kurde wyjaśni skąd oni w ich świecie mają smartfony, samochody, sygnał LTE (jaka sieć im to zakładała? Jak to działa między światami? xD)... to jeszcze mogę to sobie wyjaśnić, że mają potajemne kontakty z Ziemią i z tamtąd biorą a sieć działa magicznie. Wyjaśnijcie mi czemu oni przyjeżdżają w samochodach, wysiadają z nich i celują z łuków i mieczykami WTF xD
Lilith napisał/a:
Najgorsze jest to, że fabuła próbuje jednak ze Sky'a i Bloom robić OTP, ale to jest tak słabe, że głowa mała
To jest słabe. SkyxStella >>> SkyxBloom
[ Dodano: 2021-01-31, 23:15 ]
A i jeszcze kolejny villain którego szczytem ambicji jest przejąć kontrolę nad szkołą
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
Stella w serialu jest strasznie toksyczna. Chociaż kreskówkowa też mnie denerwowała byciem płytką.
icywind napisał/a:
poza tą od wody
Layla/Aisha tylko w serialu była od wody, w kreskówce miała moc... plazmy?
icywind napisał/a:
Oglądnąłem sagę Winx i z perspektywy osoby która nie widziała ani jednego odcinka kreskówki ani nie wiedziała nic o świecie, serial mi się bardzo podobał.
To sobie obczaj wersję animowaną, tak od pierwszego do trzeciego sezonu (imo najlepszego), kolejne to straszna kupa. No, może jeszcze tam czwarty jest znośny. Aż bym rozpoczęła event avkowy...
Stella w serialu jest strasznie toksyczna. Chociaż kreskówkowa też mnie denerwowała byciem płytką.
Jej toksyczność jest dobrze wyjaśniona wymaganiami matki a na końcu sezonu się już zachowuje całkiem spoko.
[ Dodano: 2021-02-01, 12:09 ]
Lilith napisał/a:
. Aż bym rozpoczęła event avkowy
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
icywind, cóż, kreskówkowa Stella też miała zjebane życie rodzinne. Rodzice się w drugim sezonie rozwiedli a jej ojciec poślubił wredotę, która rzuciła na niego klątwę, a Stellę zmieniła w dużą ropuchę.
Mam nadzieję że w drugim sezonie wynagrodzą nam brak Tecny i Flory bo to były dwie główne postaci z kreskówki.
Hmmm, może niech admini wydzielą temat o Winx.
W serialowej matka ją zamęczała treningami i skupiała je na negatywnych emocjach więc jak jej przyjaciółka zaflirtowała ze Skyem to Stella ze złości straciła kontrolę i ją przypadkiem oślepiła. Potem cała szkoła musiała myśleć, że ona zrobiła to specjalnie, bo jako księżniczka może pokazywać tylko siłę i stracenie kontroli byłoby słabym PR.
[ Dodano: 2021-02-01, 12:52 ]
Przynajmniej ma jakąś głębie ta postać
[ Dodano: 2021-02-01, 12:56 ]
Lilith napisał/a:
Mam nadzieję że w drugim sezonie wynagrodzą nam brak Tecny i Flory bo to były dwie główne postaci z kreskówki.
Hmmm, może niech admini wydzielą temat o Winx.
Uważam, że postaci było jak dotąd dość, bo przynajmniej każda poza Bloom miała jakąś osobowość. Dowalanie od początku miliona głównych postaci jak nie ma kiedy poświęcić każdej czas to słaby pomysł.
[ Dodano: 2021-02-01, 13:05 ]
Bloom:
olaboga podpaliłam matkę, jestem tu, żeby się nauczyć jak nie podpalać matki
koleżanka mi powiedziała, że moja matka nie jest moją matką. Muszę się dowiedzieć kim jest moja matka. Jakaś babka mi się objawiła, ona wie gdzie może być moja madka. Znalazłam zdjęcie tej babki z dyrektorką, zapytam o nią dyrektorkę
Dyrektorka: to Rosalind i sobie nie żyje
Bloom: ok, teraz ci nie ufam i dalej będę szukać
Beatrix: poszukam z tobą
Bloom: spoczq
Beatrix: twoja matka jest z tego zniszczonego miasta ktore zniszczyła twoja dyrka i nauczyciele. Rosalind żyje
Bloom: nic nikomu nie powiem, nie mogę nikomu ufać, tylko Rosalind wie kim jest moja matka, muszem znaleźć Rosalind. Beatrix jest niebezpieczną morderczynią, uwolnię ją z więzienia bo może mi powie jak znaleźć Rosalind
Najpierw zapytam o wszystko dyrkę, dyrka mówi, że zniszczenie miasta to pomysł Rosalind i nie mówiła jej, że tam som ludzie. Płacze i mówi, że Rosalind manipuluje ludźmi. Ale teraz potwory atakujo więc musi iść
Uwolniłam Beatrix ale byłyśmy cfane i teraz jest sparaliżowana. Tak ją tutaj zostawimy sparaliżowaną, co może się stać.
- Ty jesteś Rosalind, powiedz mi kim jest moja madka
- najpierw mnie uwolnij
- ok, uwalniam, podać herbatki?
- nie, teraz daj mi wyssać energię z kamnieni
- spoczko
- teraz mi powiesz kim jest moja madka?
- nie, teraz będziesz walczyć z potworami, papatki
- papatki
Och nie, ukradli Beatrix
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
Ostatnio zmieniony przez icywind 2021-02-01, 13:07, w całości zmieniany 1 raz
No, Bloom w serialu była pojebana. W kreskówce nie była aż tak naiwna i walczyła z Trix (czyli trzema postaciami, z których została złożona Beatrix), żadnemu czarnemu charakterowi nie dała się zwieść, no może z wyjątkiem wątku z Dark Bloom.
Ciekawe, czy będzie wątek z Dark Bloom. W kreskówce go dobrze poprowadzili. I czekam na czarny charakter pokroju Valtora lub Lorda Darkara, chociaż wolałam tego pierwszego. Jednak do tego serialu to warto znać oryginał i mieć porównanie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lilith 2021-02-01, 14:02, w całości zmieniany 1 raz
Szczerze to widzę bardzo dużo zmian na lepsze.
Zamiast się transformować w te i we w tę to jest to utracona magia, więc nie mamy co chwilę scen transformacji. Plus.
Faceci mogą być wróżkami a kobiety wojowniczkami. Plus, no i dzięki temu mamy Sama
Jedna Beatrix zamiast Trix: trudno ocenić, bo nie widziałem Trix, ale infiltrowanie szkoły w trójkę byłoby dziwne :V
Może ma jeszcze jakieś siostrzyczki tam skąd przyszła, może te role przejmie ojciec Sky'a i Rosalind.
Inny Riven, brak księcia trudno ocenić bo nie oglądałem kreskówki. Brak księcia wydaje mi się pozytywny :V
Brak Techny: wielki plus, dodawanie postaci o jej mocach byłoby upośledzone :V
Terra była spoko a tą z kreskówki możemy poznać bo ją wspominała.
Moce Musy z serialu uważam za ciekawe i użyli ich nie raz w ciekawy sposób.
Jeśli spaleni sprawiają, ze jest mroczniej to i fajnie.
Mogliby wziąć bardziej różnorodną obsadę ale skoro i tak tyle zmieniają i tylko luźno nawiązują do kreskówki to nie widzę problemu dopóki dalej jest w miarę różnorodnie.
Lilith napisał/a:
Terrze dokoptowali (no, nie spodziewaliście się) czarnoskórego chłopaka
lol wtf xD ty oglądałaś to samo co ja?
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
Ostatnio na insta mam wysyp paringów DarcyxRiven xD
Sama nie pamiętam już za bardzo tej historii Winx, ale uwielbiałam oglądać i miałam nawet bloga o serii. Wrzucałam tam głównie gify, zarówno te z neta jak i własnoręcznie tworzone + różne ilustracje (często przerabiane przeze mnie w paintcie na różne okazje).
Nie pamiętam adresu do bloga, pewnie już i tak nie istnieje. Był założony na onecie
_________________
Ostatnio zmieniony przez Mistress9 2021-02-01, 19:10, w całości zmieniany 1 raz
Wkurzało mnie, że były tak skąpo ubrane i nigdy nie smarkały ani nie kichały, chociaż się włóczyły po jaskiniach i czy innych dziwnych miejscach. Ale miałam już naście lat wtedy.
Aż sobie zobaczę z ciekawości wersję Netflix, dzięki za cynk.
trzyma się z Rivenem kręcącym z Beatrix (co dużo od oryginału nie odstaje, bo przed akcją Winx spotykał się z którąś z Trix, tylko już nie pamiętam którą).
Mistress9 napisał/a:
DarcyxRiven
Dzięki za przypomnienie. Dawno oglądałam i mi wyleciało z głowy.
RudaMaupa napisał/a:
Wkurzało mnie, że były tak skąpo ubrane
Też była taka moda. Ciekawostka: stroje Winx projektowały znane włoskie domy mody jak np. Dolce&Gabbana
Wikipedia podaje: "By zrekonstruować koncept serialu, ekipa Rainbow postanowiła zatrudnić największych włoskich projektantów mody z Dolce & Gabbana i Prady, aby nowo powstała ekipa utworzyła bohaterkom modne i nowoczesne stroje."
icywind napisał/a:
Jedna Beatrix zamiast Trix: trudno ocenić, bo nie widziałem Trix, ale infiltrowanie szkoły w trójkę byłoby dziwne :V
W kreskówce próbowały infiltrować we 3, ale napotykały opór klubu Winx.
icywind napisał/a:
Inny Riven, brak księcia trudno ocenić bo nie oglądałem kreskówki. Brak księcia wydaje mi się pozytywny :V
Oglądnąłem pierwsze odcinki kreskówki i nie wiem jak wy możecie mówić, że jest lepsza od serialu
Na dziecinną kreskówkę może ok (poza okropną, przeokropną grę aktorską w angielskim dubbingu) ale odwzorowanie tego 1 do 1 w mrocznej adaptacji byłoby
[ Dodano: 2021-02-01, 20:42 ]
RudaMaupa napisał/a:
Aż sobie zobaczę z ciekawości wersję Netflix, dzięki za cynk.
Nie zapomnij ustawić sobie avatara
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
icywind, ja oglądałam w polskim dubbingu. Cóż, bajka z dzieciństwa, to mogę ją inaczej postrzegać. Czy lepsza? Cóż, w kategorii kreskówek dla dzieci coś pomiędzy 6 a 7/10, więc po prostu spoko, a serial 5/10, bo oceniłam jako serial dla starszych. Nie porównam bajki dla dzieci/młodszych nastolatków do serialu dla starszej młodzieży/dla dorosłych. Spoko, ale czegoś tam mi brakowało. Czekam na drugi sezon.
Pierwszy sezon kreskówki też średniawy, drugi i trzeci sezon jest lepszy, więcej się dzieje.
Co do bloga - znalazłam info, że onet usunął platformę od blogów w 2018 ;_;
Ale pamiętam też, że miałam mnóstwo karteczek z Winx xD I rysunki papierowe, jak będę w domu rodzinnym to spróbuję poszukać, może jeszcze się coś znajdzie.
A jeśli chodzi o W.I.T.C.H to chyba nadal mam na strychu stos gazetek I miałam taki pamiętnik-sekretnik z tego też
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum