No właśnie, do tego cały czas piję. Jakby co to:
a to ch... i skur... niewidome dziecko bije! No to jest skandal! Ludzie zróbcie coś z tym zwyrolem! Potępcie, nienawidźcie!... z drugiej strony... super zespól... 500 funtów... hmmm... cóż, sorry mała, myślę że zrozumiesz, i tak jesteś ślepa masz większe problemy niż to, ze Cię gwiazdor odepchnął. Nara. Ja wchodzę na koncert!
Borzu, teraz wyszłam na największą sucz I'm a bitch and I know it
_________________ I'm staying here to end my life, down in the Rising Sun Make my world go black, hit me like a heart attack, knock me flat on my back, just keep doing that thing you're doing
A co do zespołów: słucham przenajróżniejszej muzyki i nie mogę powiedzieć żebym był mega fanem jakiegokolwiek gatunku a co dopiero pojedynczego zespołu/wykonawcy ale jeśli już to powiedziałbym, że mój ulubiony zespół to Depeche Mode. Po prostu dlatego, że nie nagrali ani jednej chu.jowej płyty. Im jednym, jedynym moim zdaniem nie zdarzyła się taka wpadka. Poza tym każdy, ale to każdy zespół/wykonawca, którego lubię zaliczył co najmniej jedną wtopę, nagrał co najmniej jedną padakę, której nie mogę słuchać.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
500 funtów za koncert? Poyebało ich? Toć to jakiś żart...
To było Meet and Greet. Czyli 500 funtów za fotkę z zespołem i możliwość ich zobaczenia. Ci co chcieli iść na scenę płacili 900 funtów. Zwykłe bilety było po około 40 funtów
_________________ I'm staying here to end my life, down in the Rising Sun Make my world go black, hit me like a heart attack, knock me flat on my back, just keep doing that thing you're doing
Czy tylko mi to zabrzmiało dwuznacznie? Chociaż w drugim kontekście R - y by się chyba aż tak nie bała
Już Cię lubię.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
No ja miałam ochotę się odezwać, ale bałam się, że mnie wypieprzy
Czy tylko mi to zabrzmiało dwuznacznie? Chociaż w drugim kontekście R - y by się chyba aż tak nie bała
haha faktycznie ale bałabym się bo podobno jego przyrodzenie jest monstrualne. co widać po fotach jak ma obcisłe spodnie
_________________ I'm staying here to end my life, down in the Rising Sun Make my world go black, hit me like a heart attack, knock me flat on my back, just keep doing that thing you're doing
[ Dodano: 2014-09-07, 01:11 ]
Moris, ona wydała około 5 tysięcy polskich zł by została odepchnięta bo ona miała ten pakiet sceniczny
_________________ I'm staying here to end my life, down in the Rising Sun Make my world go black, hit me like a heart attack, knock me flat on my back, just keep doing that thing you're doing
No własnie teraz faktycznie tylko kasa. Kiedyś było inaczej, ale teraz tylko zmuszają do kupowania i tylko buy buy buy, vote vote vote. Jak mnie wypchnął za drzwi to po prostu już koniec był dla mnie. Lubię ich muzykę, ale wspierać ich nie mam zamiaru.
_________________ I'm staying here to end my life, down in the Rising Sun Make my world go black, hit me like a heart attack, knock me flat on my back, just keep doing that thing you're doing
I dobrze. Jeżeli pogłoski, które przytoczyła R - y są prawdziwe, mogłabyś nie przełknąć finału tej historii.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Hehe, głębokie macie te swoje przemyślenia. Aż się niemal zakrztusiłem z wrażenia
...
A myślałem, że tylko ja tak mam, że nie jestem fanem żadnego konkretnego wykonawcy/zespołu. Wielu szanuję za dorobek czy utwory ale fanem bym się nie nazwał. To chyba nie leży w mojej naturze żeby ganiać za kimś i go podziwiać. Nosić klamrę do paska z nazwą zespołu etc.
_________________ I'm boring myself just talking about this.
Ja też. Może "uwielbiam" to trochę za mocne słowo, ale na pewno lubię i szanuję. Czytałem kiedyś pamiętnik Kurta i to był naprawdę bardzo inteligentny gość. A z tym zastrzeleniem się z powody zaćpania to też nie do końca prawda. Cobain cierpiał na jakąś paskudną chorobę żołądka, której żaden z lekarzy nie potrafił dobrze zdiagnozować. A on brał dragi m.in. po to, by wytłumić ból. No i któregoś razu pod wpływem tych dragów palnął sobie w łeb.
Barbra napisał/a:
w ogóle ja myślę że nie ma co krytykować metalowo-rockowych gimnazjalistek, to jest po prostu taki czas w życiu że czuje się potrzebę bycia "innym", kimś "wyjątkowym" i w ogóle w tym wieku chyba każdemu troszkę odpier**la, kto w gimnazjum był normalny niech pierwszy rzuci glanem
Dokładnie. Gust ma to do siebie, że z biegiem czasu się zmienia, bywa że diametralnie. A człowiek po latach spogląda wstecz i sobie myśli: "Kurde, jak ja mogłem słuchać tego shitu "
_________________
Ostatnio zmieniony przez Davos 2014-09-07, 22:58, w całości zmieniany 1 raz
Ooo. A to jest nowatorska koncepcja. Myślałem, że w pewnym wieku ćpie się, żeby zaakcentować swój bunt a nie by go wytłumić.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Z tymi koncertami jest śmiesznie. Nie mam z kim chodzić na koncerty, więc chodzę na te, na których nie będę sama - też mi radocha bujać się samemu, pić piwo samemu, piszczeć samemu...
Ale, ale, pierwszy koncert zaliczony to było XIII Stoleti, stary gotycki czeski zespół, początkowo myślałam, że się uduszę ze śmiechu
czyli generalnie noszenie glanów mają oznaczać TRÓ METAL? Zabawne Bardziej śmieszy mnie to, że ktoś musi mówić, kim jest, bo boi się, że nie widać. W życiu nie spotkałam "typowego metala", który mówi, że jest metalem.
Przekrój zainteresowań muzycznych mamy na forum ogromny Nieźle
Ostatnio lecę na Kraftwerk, Prodigy, Infected Mushrooms, Parova Stelara, K2, OST "Źródło" Clinta Mansella, OST "Koneser" Ennio Morricone, Jeana Micheala-Jarre'a, Eltona Johna, Moloko, Coldplay... Generalnie zmienia się jak w kalejdoskopie. Bardziej zależy od tego, na co mam humor - trzyma się miesiąc-dwa, a potem skaczę na coś innego. No i powolutku wracam do IAMX, M83, Trentemollera, Bowiego, Led Zeppelin... Edyta Bartosiewicz i Varius Manx też powoli wracają do łask. Co nie zmienia faktu, że ulubieńcem z ostatniego miesiąca zostaje "Szalona ruda".
Generalnie przeszłabym się na jakiś festiwal electro, ale mi zwinęli Selector Festival i mam smutek. No i na Castle Party, muszę lubego wyciągnąć, ale będzie problem, bo zawsze jest mniej więcej wtedy co Woodstock, no i lipa, bo on by się przejechał, ale Woodstock fajniejszy. Jak już się wybierzemy, trzeba będzie wybrać jeden, chociaż już mam plan, żeby za 2 lata w wakacje obskoczyć wszystkie co ciekawsze festiwale, ze Śląskim Rap Festiwalem włącznie
W każdym razie jak widać - nadal brak sprecyzowanego idola, gatunku czy coś w tym guście. Takie nieokreślone byle co.
EDIT: Właśnie zauważyłam, że Infected Mushrooms jak było, tak jest Chyba mam słabość
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum