Hejo Haj. Taka mała sprawa. Mógłby ktoś ocenić moje wypracowanie, bo dawno czegoś takiego nie pisałem i nie w takiej ograniczonej formie, bo miałem wziąć tylko pod uwagę Nowy Testament.
Na podstawie poznanych wcześniej przypowieści biblijnych z Nowego Testamentu postaram się odpowiedzieć na pytanie: „Jaki obraz miłości kreuje Biblia”.
Miłość, ale co to takiego? To dobroć? Radość? Szczęście? Niektórzy uważają, że miłość to sens życia człowieka, bez względu na to kim on jest i w jakim jest wieku. Każdy z nas ma potrzebę bycia kochanym. Bez tego stalibyśmy się ludźmi samotnymi, zdesperowanymi i smutnymi. Ale jak miłość wygląda w Nowym Testamencie?
Zapewne każdy z nas zna „Przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie”. Pewnego dnia na drodze leżał człowiek pobity przez zbójów. Obok rannego przechodziło dwóch kapłanów, którzy nawet nie poświęcili na niego wzroku. Po nich szedł człowiek - Samarytanin, którego stereotypowo uważano za oszusta i zdrajcę. Przejął się on losem nieszczęśnika. Pomógł mu.
Ten Samarytanin ukazał miłość do życia, a także poszanowanie człowieka. Ta przypowieść w pewien sposób przekazuje nam, abyśmy nie byli znieczuleni wobec bliźniego, kochali go i byli wobec niego dobrzy.
Natomiast w „Przypowieści o synu marnotrawnym”, z której treści wynika, iż syn, wydawszy cały swój majątek, wraca pokornie do ojca, który z uciechą przyjmuje go z powrotem do domu. Bóg jest tu pokazany jako miłosierny ojciec, który przebacza bez względu na to, jaki grzech popełnimy – oczekuje w zamian skruchy.
W „Przypowieści o zagubionej owieczce”, która mówi o jednej zgubionej owcy spośród stu. Bóg stara się przekazać nam, iż ta jedna osoba, która zeszła ze ścieżki dobra, także zasługuje na miłość. Powinniśmy dbać o takich ludzi, aby znów stali się dobrymi. Miłość w tej przypowieści ukazuje się w sposób odratowania bliźniego i przywróceniu go na dobry tor życia.
Reasumując miłość w Nowym Testamencie to bardzo ważny element życia. Bez niego byśmy byli emocjonalną pustką bez uczuć, która żyje tylko po to, aby żyć, przeżyć i nie dać się zabić. Jest to nieodzowny element człowieczeństwa. Dzięki miłości zyskujemy poczucie własnej wartości, która jest bardzo ważna. W ten sposób zaczynamy szanować siebie i innych. Ulepszamy świat, który dzięki naszej miłości zaczyna przypominać piękne miejsce. Niektórzy ludzie uważają, że miłość nie istnieje. Są w błędzie. Miłość istnieje. Widzimy ją na każdym kroku codziennego życia. Syn kochający swoją matkę. Siostra kochająca swojego brata. Mąż i żona trwający w swoim uczuciu przez bardzo długi okres życia. To właśnie prawdziwa miłość. Istnieje także miłość nieprawdziwa, sztuczna. Osoby żyjące w takim związku wykorzystują się wzajemnie. Prawdziwa miłość nie zna granic. Mamy na to wiele dowodów. Ale czy uratowanie osoby z jakiejś trudnej sytuacji możemy nazwać miłością? Tak. Możemy. Czemu? Ponieważ jest to miłość do bliźniego. Dobroć, która objawia się tym, iż nie chcemy, aby ktoś cierpiał na naszych oczach. Miłość to poniekąd zobowiązanie wobec drugiego człowieka. Trwanie przy nim. Pomaganie mu w trudnych chwilach. Wyciąganie go z kłopotów. Miłość z Nowego Testamentu to miłość, która przebacza wszystko, jest otwarta na zło i stara przywrócić się to zło na właściwy tor sensu życia. Uważam, iż w dużej mierze wyjaśniłem czym tak naprawdę jest miłość. Podsumowując wszystko do tej pory: Kochajmy się, w ten sposób możemy przekazać ciepło i uczucie bliźniemu, który potrzebuje miłości i o tym nie wie.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
A my mieliśmy o relacjach Boga z człowiekiem >.< Wypracowania o tym to jest jeden wielki zbiór mądrych zdań z którymi autor się nie zgadza lub go to nie obchodzi >.< Jak dla mnie te wypracowanie jest ok. Lepsze od moich xD
Wstęp jest trochę za krótki, rozwinięcie o wiele za krótkie i podsumowanie za długie w stosunku do całej reszty. Ogólnie jakieś krótkie ono jest. Spróbuj wydłużyć wstęp i dodać parę innych przykładów miłości.
1. Miało być minimum 500 słów - jest.
2. Jak mam kurde rozwinąć krótkie przypowieści biblijne?
3. Akapity są tylko tu nie wkleja.
4. Coś musiałem rozwinąć, aby było 500 słów.
Ale postaram się to jakoś ulepszyć. Dzięki
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Miłość, [bez ale] co to takiego? To dobroć? Radość? Szczęście? Niektórzy uważają, że miłość to sens życia człowieka, bez względu na to kim on jest i w jakim jest wieku. Każdy z nas ma potrzebę bycia kochanym. Bez tego stalibyśmy się ludźmi samotnymi, zdesperowanymi i smutnymi. Ale jak miłość wygląda w Nowym Testamencie?
Zapewne każdy z nas zna „Przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie”. [Pewnego dnia - to też skreśl] Na drodze leżał człowiek pobity przez zbójów. Obok rannego przechodziło dwóch kapłanów, którzy nawet nie poświęcili [nie poświęcili?;o] na niego wzroku. [Po nich - lepiej "za nimi"] szedł człowiek - Samarytanin, którego stereotypowo uważano za oszusta i zdrajcę. Przejął się on losem nieszczęśnika. Pomógł mu. [z tego co wiem to takie krótkie zdania nie są mile widziane w wypracowaniach, może zmień to na "...nieszczęśnika i pomógł mu."]
Ten Samarytanin pokazał swoją miłość do życia, a także poszanowanie człowieka. Ta przypowieść w pewien sposób przekazuje nam, abyśmy nie byli znieczuleni wobec bliźniego, kochali go i byli wobec niego dobrzy.
Natomiast w „Przypowieści o synu marnotrawnym”, z której treści wynika, iż syn, wydawszy cały swój majątek, wraca pokornie do ojca, który z uciechą przyjmuje go z powrotem do domu, [to zdanie wygląda na niedokończone, trochę pozmieniałam] Bóg jest ukazany jako miłosierny ojciec, który przebacza bez względu na to, jaki grzech popełnimy – w zamian oczekuje jedynie skruchy. [teraz wychodzi tylko jedno zdanie na cały akapit :\]
W „Przypowieści o zagubionej owieczce”, która mówi o jednej zgubionej owcy spośród stu, [znowu zamieniłam kropkę na przecinek bo to zdanie nie miało sensu] Bóg stara się przekazać nam, iż ta jedna osoba, która zeszła ze ścieżki dobra, także zasługuje na miłość. Powinniśmy dbać o takich ludzi, aby znów stali się dobrymi. Miłość w tej przypowieści pokazuje sposób odratowania bliźniego i przywrócenia go na dobry tor życia.
Reasumując, miłość w Nowym Testamencie to bardzo ważny element życia. Bez niego byśmy byli emocjonalną pustką bez uczuć, która żyje tylko po to, aby żyć, przeżyć i nie dać się zabić. Jest to nieodzowny element człowieczeństwa. Dzięki miłości zyskujemy poczucie własnej wartości, która jest bardzo ważna. W ten sposób zaczynamy szanować siebie i innych. Ulepszamy świat, który dzięki naszej miłości zaczyna przypominać piękne miejsce. Niektórzy ludzie uważają, że miłość nie istnieje. Są w błędzie. Miłość istnieje. Widzimy ją na każdym kroku codziennego życia. Syn kochający swoją matkę. Siostra kochająca swojego brata. Mąż i żona trwający w swoim uczuciu przez bardzo długi okres życia. To właśnie prawdziwa miłość. Istnieje także miłość nieprawdziwa, sztuczna. Osoby żyjące w takim związku wykorzystują się wzajemnie. Prawdziwa miłość nie zna granic. Mamy na to wiele dowodów. Ale czy uratowanie osoby z jakiejś trudnej sytuacji możemy nazwać miłością? Tak. Możemy. Czemu? Ponieważ jest to miłość do bliźniego. Dobroć, która objawia się tym, iż nie chcemy, aby ktoś cierpiał na naszych oczach. Miłość to poniekąd zobowiązanie wobec drugiego człowieka. Trwanie przy nim. Pomaganie mu w trudnych chwilach. Wyciąganie go z kłopotów. Miłość z Nowego Testamentu to miłość, która przebacza wszystko, jest otwarta na zło i stara przywrócić się to zło na właściwy tor sensu życia. Uważam, iż w dużej mierze wyjaśniłem czym tak naprawdę jest miłość. Podsumowując wszystko do tej pory: Kochajmy się, w ten sposób możemy przekazać ciepło i uczucie bliźniemu, który potrzebuje miłości i o tym nie wie.
coś tam pozmieniałam, może trochę pomogłam (nie wszystkie zmiany są na zielono!)
Ostatnio zmieniony przez Barbra 2014-10-18, 13:14, w całości zmieniany 1 raz
Innymi słowy grubszy ale krótszy Adijosie. Dziewczyny nie lubią "ołówków".
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
To co napisałaś to poprawiłem, oprócz tego środek rozbudowałem. Końcówkę tylko trochę skróciłem, bo by mi brakowało do wyznaczonej liczby słów.
Barbuszka
Moni
Jankiel, Twoja porady zawsze nieocenione. Dzięki
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Dobra dzięki wielkie wszystkim. Można temat zamknąć.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
To na religię, proszę powiedz, że to na religię a nie na polski.
[ Dodano: 2014-10-18, 19:41 ]
Adijos napisał/a:
bo miałem wziąć tylko pod uwagę Nowy Testament.
Ze starym byłoby lepiej strollować ale nowy też się nada
Zacytuj Dżizusa ""Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem."" i powiedz, że to miłość do rodziny wedłg nowego testamentu
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
Może moja nauczycielka trafi na forum po wpisaniu pierwszych zdań w internety.
Jeśli tak to serdecznie pozdrawiam.
Z poważaniem. Pani uczeń.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Przekaż swojej polonistce, że jest córą kor... watykanu. Nie dość, że religie opłacają to jeszcze na polskim jakieś zdewociałe kretynki urządzają sobie religię, ciekawe co by powiedziała jakby jej kazano takie wypracowania o koranie (czy innej świętej książce) kazali pisać. Pewnie by pierdoliła o prześladowaniu katoli za samo wspomienie, że koran istnieje.
Adijos napisał/a:
Jeśli tak to serdecznie pozdrawiam.
Z poważaniem. Pani uczeń.
No już nie podlizuj się tej ^%$@##@
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
Chrześcijaństwo miało największy wpływ na kulturę Śródziemnomorską. Serio, przestań prowokować...
Mocne słowa, nawet jeśli to prawda to jak z tego wynika, że mamy nim zasrywać ludzi teraz? Ja dziękuję za taką "kulturę".
[ Dodano: 2014-10-18, 20:52 ]
RudaMaupa napisał/a:
Jakby nie patrzeć to Bestseller wszechczasów. Wypada znać i coś wiedzieć. Nawet jeśli nie lubisz.
Tak, zgadzam się. I gdyby wypracowanie było na temat tego z czego składa się biblia, co tam dokładnie jest, na temat czego są te przypowieści to ok, ale nie o miłości wynikającej z biblii, no błagam, ie wmawiajcie mi, że to podejście do biblii jak do literatury.
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum