Historia mojego komputera od poczatku:
Jakieś 1.5 roku temu spaliła mi się karta graficzna - wymieniłem
Po jakiś dwóch miesiącach okazało się że spaliła się płyta główną która jak się okazało prawdopodobnie została nadpalona/uszkodzona gdy spaliła się wcześniej grafika - wymieniłem
Po kolejnych ok. 2 miesiącach komputer przestał się załączac. Objawy wskazywały na twardy dysk. Tak komputer przeleżał aż do tego miesiąca kiedy to wymieniłem dysk - odpalił
Pochodził 2 tygodnie i znowu to samo. W trakcie załączania wyrzucał błąd że brakuje mu jakiegoś pliku systemowego.
Diagnoza: prawdopodobnie pamięć - wymieniłem.
Pochodził tydzień i to samo. Więc nie pamięć to włożylismy starą. Kasę za nowa odzyskałem.
Nowa diagnoza: "skoro xp nie działa to może windows7 będzie stabilniejszy" - wgrał mi go gość za free.
Pochodził znowu jakiś tydzień i wczoraj znowu to samo...
Wentylator chodzi. Nie znam się ale w trakcie pracy go słychać a w serwisie sprawdzali i podobno ok.
I to nie jest tylko tak że jak się przegrzeje to wywala blue screena. Bo tak też bywało. Czasem jest tak że wieczorem normalnie wyłącze a rano już nie odpali. Wychodzi na to że gubi jakiś plik systemowy ale przez co to może być? Mam jeszcze dać płytę główną na reklamacje do sprawdzenia bo to w tej chwili podobno jedyne sensowne wytłumaczenie.
Dziwne, bo wymieniłeś już właściwie wszystkie ważniejsze elementy w kompie, a i tak nie działa...
A oddawałeś całego kompa do serwisu? Bo tam wymieniają jeden podejrzany element i sprawdzają czy działa, jeśli nie, to wymieniają następny aż w końcu wiedzą, która część jest winna. A samemu czasem trudno do tego dojść...
podobno gdyby zasilaćz to by sie wyłączał też czasem a tu nic. Albo blue screen albo po prostu nie odpali.
Davos ale serwis musiałby go używać przez miesiąc czy coś bo chodzi tydzień dwa bez problemu a potem system się sypie...
Ja stawiam, że zasilacz może jakąś manianę robić (jakieś przepięcia itp.)
Ew jest takie małe prawdopodobieństwo, że z obudowy przeskakuje napięcie i uszkadza elementy. Taki problem można wtedy naprawić poprzez dodanie odpowiednich podkładek.
Poza tym jest taki śmieszny myk, że jak człowiek jest naelektryzowany i grzebie w komputerze to może napięcie przeskoczyć na jakiś element podzespołu i uszkodzić.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Poza tym jest taki śmieszny myk, że jak człowiek jest naelektryzowany i grzebie w komputerze to może napięcie przeskoczyć
O no właśnie! Pamiętajcie żeby przed każdym grzebaniem dotknąć kaloryfera albo jak ktoś częściej grzebie to można w matę antystatyczną kupić
Teraz tak jeszcze myślę, że ew jest też taka możliwość ale to baaardzo mała, że to, że te podzespoły tak się psują to jakiś mega przypadek (każdy sprzęt ma jakąś określoną żywotność) ale sam w to wątpię
Odebrałem dzisiaj kompa. Gość zadzwonił i powiedział że jeszcze przed odesłaniem płyty głównej do serwisu chcieli go sprawdzić u siebie. Postawili system załączyli u siebie i chodził. Dzień, drugi, trzeci. I w końcu też padł. Sprawdzili go jąkimś innym programem niż zwykle i pokazało im coś z karta graficzną. Wypięli ją i na samej karcie zintegrowanej chodził bez zarzutu. Stwierdził żebym odebrał i zobaczył co się będzie działo. Kasy nie chciał.
Przywiozłem go do domu podłączyłem. I po chwili zniknęły mi wszystkie ikony z pulpitu. Potem zamiast tapety pojawiła się białe tło. Potem na chwilę wróciła sama tapeta bez ikonek i w końcu wywalił blue screena. Zresetował się i nie potrafił załadować systemu aż w końcu przy lądowaniu wyrzucił:
"loading operating system....
................disk boot failure, insert system disk and press enter"
Już nic z tego nie wiem...
Może mój monitor albo kabel łączący go z kompem powodować takie sytuacje?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum