U mnie cała rodzina (bliższa i dalsza) ma jakieś zwierzaki, najczęściej psy albo koty. Ja uwielbiam owczarki niemieckie, kiedyś miałem jednego (niestety też przeszedł już do lepszego świata), teraz mam drugiego. Owczarki niemieckie są na ogół inteligentne jak diabli, ułożone i szybko się uczą. Do tego mają fajne mordki Zdjęć żadnych nie wklejam, wszyscy wiedzą jak wygląda ta rasa Filmów i seriali też jest z nimi mnóstwo np. Czterej pancerni i pies, przygody psa Cywila, K9, komisarz Alex itp. Owczarki niemieckie rządzą i tyle
Fascynują mnie też wilki, fajnie by było mieć kiedyś takiego w domu... ewentualnie może być wilkor
Ja mam 2 żółwie wodno-lądowe, a w akwarium jeszcze pływają im rybki (kiedyś to trzymałem w osobnym) i miniaturowe krewetki (pewnie z jakimiś roślinami się cholerstwo wprowadziło). Bardzo lubię duże psy i wszystkie koty, ale najbardziej te długowłose. Niestety na kota mam uczulenie, a mieszkam w bloku z rodzicami i młodszą siostrą, więc na dużego psa sobie nie mogę pozwolić.
Wielbię płetwale błękitne ;p Z lądowych lubię koty, a z ptaków - rybołowy.
W domu miałam rybki - kilka gatunków, ale nie przepadam, miałam psa - jamniczkę, wredna sucz, ale kochałam Chomiki, królik - nudy, uwielbiam moją kicię, a zawsze chciałam mieć też jakiegoś większego psa, nie są dla mnie tak cudowne jak koty, ale jednak żadne zwierze nie pocieszy w smutku i chorobie jak pies;) Kiedyś dorwę jednego przedstawiciela najlepszej - według mnie - rasy - border collie;) Moje marzenie od lat;)
Im większe tym milsze (patrz bernardyn, mój pieseł)
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
A tak wogóle to z psami jest tak, że im większy, tym mniej wybredny/kapryśny/wredny. Zazwyczaj.
wg. mnie to właśnie te małe są bardziej wredne, szczekające itd.
mój Rottweiler był oazą spokoju, a najlepiej miały z nią dzieci, bo mogły się z nią bawic, robic co im się praktycznie podobało a ona nawet nie warknęła ani nic.
Po za tym podzielam zdanie Davosa o owczarkach niemieckich, jak dla mnie najmądrzejsze zwierzęta ever.
jedyne, czego nie nauczysz takiego psiaka to rozmawiac.
Kapitalne Kiedyś widziałem podobny filmik, na którym pies wykonuje różne prace domowe - też robiło to ogromne wrażenie. Psy rządzą i tyle
A moja siostra kiedyś nauczyła naszego poprzedniego owczarka komendy "zdechły pies" - gdy padało to hasło, pies kładł się na grzbiecie, z brzuchem i łapami do góry. Wyglądało to komicznie
Moja kicia potrafi "zdechł kot", oczywiście jest to kot, więc nie zrobi tego zawsze. Tylko mnie posłucha i tylko jak jest żarcie do zaoferowania;) Wrzuciłam filmik na SB dzisiaj z jej wyczynem ;p
A propos tej komendy - widziałam na YT filmiki, gdzie nawet chomiki ją wykonują
No dobra, to coś innego: Siostra miała kiedyś na ścianie duży plakat z panoramą Nowego Jorku. I nauczyła psa komendy z tym związanej - na polecenie: "Pokaż Nowy Jork" pies zwracał się pyskiem w stronę plakatu. Pokaż mi kota albo chomika, który to potrafi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum