Polska, rok 2155. Pan Roman Oliveira żyjący pod numerem pięć na ulicy Żeromskiego 123/6 w Krakowie podrapał się po jajach pewnego zimowego pochmurnego poranka. Następnie wstał z krzesła na którym się ówczas znajdował, podszedł do okna, odsłonił zasłony koloru krwiście czerwonego i otworzył okna. Z zewnątrz wydał się okropny odór, przez co nasz bohater natychmiast udał się do swojej łazienki wykafelkowanej wizerunkami wymarłych już delfinów oraz zdjęciami abortowanych płodów, by zwymiotować. Smród ów był ponad stuletnim zapachem Inessy mieszkającej u pani i pana Zółwiów w roku 2019. Zapach ten podróżował przez cały ten czas z Lublina do Krakowa, udając się wciąż na południowy wschód. Zawsze na południowy wschód.
[ Dodano: 2020-08-04, 01:59 ]
Bijcie brawa, analizujcie, zachwycacie się a może wrzucę też inne wiersze.
[ Dodano: 2020-08-04, 02:00 ]
Napisałem ich około 20. Zachowało się może z 5? Powyższy wiersz napisałem mając 6 miesięcy
Ostatnio zmieniony przez icywind 2020-08-04, 01:07, w całości zmieniany 2 razy
No ja muszę przyznać, że podoba mi się pomysł ze smrodem tak silnym, że aż okrąża świat i to przez ponad stulecie, a i tak zachowuje swoją moc. Do tego krąży zawsze w jednym i tym samym kierunku.
Powiedziałbym nawet, że to świeże i ożywcze... ale te sformułowania niezbyt mi pasują w kontekście omawiania smrodu. Więc niech będzie, że pomysł jest po prostu oryginalny.
Pięć z plusem, siadaj
Nie dotrze, bo do Lublina wróci od strony północno-zachodniej, a Poznań jest za mocno na zachód.
No chyba, że to będzie jakaś gigantyczna chmura, która obejmie szerokością całe kraje to wtedy gorzej
[ Dodano: 2020-08-07, 00:14 ]
co prawda idąc cały czas na południowy wschód zatrzyma się na biegunie południowym niczym dziura ozonowa, ale potem Ziemia się przebiegunuje i odbije w drugą stronę
Jak dotrze na biegun południowy, który jest otoczony trzykilometrową warstwą lodu, przebije się na górę i ponad pokrywą lodową odkryje niezbadane lądy, po czym podąży dalej, ku krawędzi świata czy innej kopuły, zwanej biegunem południowszym.
ale potem Ziemia się przebiegunuje i odbije w drugą stronę
Jak mieszkałam z rodzicami jeszcze to miałam sąsiada foliarza, który wierzył w to, że za naszego życia Biegun Północny się roztopi, Ziemia się przebiegunuje i jeszcze zza ery kaset video nam przekazywał tzw. filmy z żółtymi napisami, niby to z drugiego obiegu xD Dzisiaj to się śmieję, jak sobię przypomnę tę konspirację xDDDD
to akurat jest możliwe. Mało prawdopodobne ale możliwe. Już teraz biegun północny przemieszcza się z prędkością chyba kilku kilometrów na rok, nikt właściwie nie wie jak i kiedy będzie przebiegunowanie ale na pewno kiedyś będzie.
Średnio zdarzają się co około 250 tysięcy lat, a ostatnie miało miejsce około 780 tysięcy lat temu
[ Dodano: 2020-08-19, 01:12 ]
Tak na dobrą sprawę są dowody, że przebiegunowanie właśnie się zaczęło.
Cytat:
Silny spadek natężenia dipolowego pola magnetycznego obserwuje się od czasu, od kiedy prowadzone są stałe pomiary natężenia ziemskiego pola magnetycznego, czyli od przynajmniej 150 lat; uległ on znacznemu przyspieszeniu w ostatnich latach. Badania pola w przeszłości wskazują, że natężenie pola magnetycznego zmniejsza się stopniowo od maksimum osiągniętego około 2000 lat temu. Przez ostatnie 150 lat natężenie pola magnetycznego zmalało o około 10-15%, a przez okres ostatnich 2000 lat o około 35%. Wcześniej też występowały wielokrotnie okresy zmniejszania się i zwiększania natężenia pola magnetycznego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum