Póki co to siedzę w domu od dwóch miesięcy xD Ale też nie jem pizzy jakoś super często, najczęściej jak mam okazję w towarzystwie. Byłam w listopadzie z kolegą w Ikebukuro w "pizzerii" (nie da rady bez cudzysłowia) typu płacisz raz i jesz ile chcesz - i nawet jeżeli to było okrągłe z czymś na wierzchu, to... oni to nazywają pizzą, ale pizzą to nie jest - prawie wszystkie z nich są z owocami morza, nie przyciągną ludzi za bardzo jeśli nie będą z tuńczykiem, z łososiem czy z krewetkami. A do tego najgorsze były "pizze" na deser - dokładnie to samo ciasto, co wszystkie, ale z bananem, nutellą, bitą śmietaną i sosem czekoladowym (kolega na odważnego spróbował kawałek i ciasto po prostu wszystko psuło). Często dostaję do skrzynki ulotki z "pizzeriami" w pobliżu i nie dość, że ceny za jedną to ponad 50 zł, to jeszcze smaki do wyboru to "margherita", "hawajska" i "salty miso" xDD
Po co szukać tu zachodniego jedzenia, jeżeli jest mnóstwo japońskiego. Wczoraj jak zaglądałam do lodówki to nie mogłam się zdecydować co zjeść, bo wszystko takie pyszne #firstworldproblems
_________________
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
No to jakkolwiek ta rozmowa się potoczyła, to w razie czego hawajska jest tu bardzo popularna i na podstawie innych "rodzajów" można wysnuć, że ma to sens xDD
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
[ Dodano: 2020-06-02, 10:18 ]
Co jest w sumie dla mnie dziwne to sprawa z kolejkami, kiedy mamy do czynienia z dwoma rodzajami kolejek do jakichś atrakcji turystycnych - gdzie stoi się po bilety i gdzie wchodzi się na subskrypcję.
U nas specjalne karnety czy subskrypcje do takiego miejsca jak zoo czy zamek kupowane jest przez mniejsze grupy, z kolei tutaj raz po raz widziałam, że kolejka po bilety jest duuużo krótsza od kolejki osób z jakąś specjalną subskrypcją. Jak szłam do zoo w Ueno, to stanęłam w złej kolejce, bo spełniała wszystkie cechy, których bym się spodziewała w kolejce po bilety: była długa i była długa już godzinę przed otwarciem i szybko się robiła coraz dłuższa. Jakie było moje zdziwienie, kiedy do kolejki po bilety ludzie zaczęli się schodzić równo o godzinie otwarcia zoo, a osoby z subskrypcją weszły wszystkie naraz - nie rozumiem nawet po co stały ponad godzinę w tej kolejce, jeżeli nawet nie muszą niczego załatwiać przy wejściu i tak kolejka po bilety była krótka. Tak samo było z kolejką na iluminacje na zamku w Kyoto, na początku nie wiedziałam w której kolejce stanąć, bo jedna była króciutka, a druga ciągnęła się bez końca. No to można by było zakładać, że w tej krótkiej kolejce są osoby, które załatwiały sobie jakieś członkostwa/subskrypcje, które z tego, co zrozumiałam były w ogóle na autora iluminacji, nawet nie na ten zamek, a tu się okazuje, że to była ta druga niekończąca się kolejka. Te osoby nawet jakoś szybciej nie weszły, bo było ich po prostu za dużo, a cztery otwarte kasy szybko sprzedawały bilety. Zdziwiłam się
[ Dodano: 2020-06-15, 11:54 ]
Czekajcie, znalazłam zdjęcie menu pizzerii, o której pisałam
W telepizza są takie ceny i jednocześnie wieczna promocja 50%, co mnie zawsze rozwala xD
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
Moim zdaniem na tutejsze zarobki pizza jest bardzo droga, wciąż ekwiwalent naszego wyjścia do drogiej restauracji. Chyba jeszcze nie zdażyło mi się wydać tyle za żarcie na mieście.
[ Dodano: 2020-06-15, 14:14 ]
A, sorry, zapomniałam o sushi - ono tyle kosztuje, ale jest warte swojej ceny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum