Widzu obiecał, że zrobi to zrovi. Nie musicie mu tego przypominać w każdej dekadzie
(Wiem, że technicznie zaczyna się za rok ale tak jest śmiesznie)
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
widzu, opowiedz chociaż co mniej więcej miało się wydarzyć, wszystkiego na pewno nie zapomniałeś.
Miało was znaleźć plemię tubylców, wśród których żyli rozbitkowie ze statków wojennych i miał być quest w głąb dżungli w poszukiwaniu artefaktu leczącego, a na koniec miał być plotwist, że to nie był artefakt leczący, tylko robiący coś innego, a wtajemniczona miała być w to jedna osoba i miała tak sabotować wyprawę, żeby do końca dotarło jak najmniej osób.
Ogółem od samego początku parę osób miało odrębne cele w grze ukryte przed innymi.
Lilith - milioner
W samolocie był sejf z drogocennym diamentem. Lilith posiadała do niego klucz oraz pistolet z jedną kulą. Klucz dawał jej przewagę w rzutach kością. Pistoletem mogła zabić jedną osobę. Milioner wiedział, że jeden pasażer to złodziej.
macbed - złodziej
Posiada nóż, którym mógł zabić cichaczem innych, ale był słaby w walce bezpośredniej.
Jeśli złodziej zdobyłby klucz i zabrał diament z wraku statku przed opuszczeniem plaży, dostałby bonus do rzutów kością (w sensie że miałby więcej "losowego" szczęścia).
Morenc - tchórz
Musiał robić wszystko, żeby zostać na plaży, bo w wyprawach do lasu miał dużą szansę na śmierć. Za to w bezpiecznym schronieniu szansa na jego przeżycie była większa niż innych.
Davos - chciwiec
Automatycznie podpierdalał 1/3 loota xD Musiał dobrowolnie zgłaszać się na każde wyprawy poszukiwawcze, musiałbyć także na nie na każde propozycje podziału zapasów itd.
Słownik - poszukiwany
Musiał robić wszystko, żeby gra nie doszła do końca, nie mógł jednak zabijać. Jeśli rozbitkowie nie opuściliby wyspy, Słownikke byłby jedyną osobą która by wygrała
Musiał robić wszystko, żeby gra nie doszła do końca
Słownik wygrał!
Słuszna uwaga
Heh, ja już nawet zapomniałem, że byłem chciwcem i miałem dodatkową rolę, ale generalnie grało się w to bardzo przyjemnie. Niestety, szybko zginąłem, podobnie jak kilka innych osób, którym chciało się grać, za to ci, którym się nie chciało, przeżyli Gdyby było odwrotnie to może udałoby nam się dograć tę grę do końca (lub dojść do punktu, w którym nie da się grać i Słownik wygrywa).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum