_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
ej, jeszcze pytanie do prezentacji polskiego... jeżeli praktycznie przepisałam zdania z moich omówień i recenzji (bo inaczej się nie dało ) które mam w bibliografii, to muszę gadać, że to na podstawie tego napisanego przez tego? bo mnie koleżanka straszyła, że albo muszę to mówić, albo cytować
Raczej powinnaś to jakoś zaznaczyć bo mogą się później o to czepiać.
widzu napisał/a:
Trzy osoby z mojej szkoły za około 100 zł kupiły sobie prezentację maturalną.
Co ciekawe, kupiły dokładnie tą samą prezentację.
#human #lol #takieżycie #stówkawplecy
Niezły fail
Nigdy nie rozumiałem sensu kupowania prac maturalnych. Raz, że szkoda kasy bo można to zrobić samemu, dwa że to i tak łatwo może wyjść podczas egzaminu, a trzy że jak się coś zrobi samemu to jest przynajmniej satysfakcja.
No i nie wspominając o drobnym szczególe, że to nielegalne czy nieetyczne
Nigdy nie rozumiałem sensu kupowania prac maturalnych. Raz, że szkoda kasy bo można to zrobić samemu, dwa że to i tak łatwo może wyjść podczas egzaminu, a trzy że jak się coś zrobi samemu to jest przynajmniej satysfakcja.
Mojej koleżance tak korepetytorka zrobiła prezentacje, że jak ją wyrecytowała komisji, to te się złapały za głowę, bo była jak praca magisterska
IMO ciężej uczy się tego, co ktoś napisał. mi pomogła Vania ze wstępem i zakończeniem i ciężko mi się tego uczy a to, co sama napisałam, pamiętam i mogę w razie czego dowymyślać.
a jak ktoś kupił pracę, z której jeszcze nawet książek nie przeczytał to już w ogóle
Wy to macie dobrze. Jak ja będę miał maturę za dwa lata to na ustnym polskim dostane temat, 15 minut na przygotowanie i trzeba mówić
Z drugiej strony podczas czegoś takiego (wbrew pozorom) niewymagane będzie myślenie, bo trzeba się będzie (znowuż) wstrzelić w klucz odpowiedzi.
Tak bardzo rozwój szkolnictwa
IMO ciężej uczy się tego, co ktoś napisał. mi pomogła Vania ze wstępem i zakończeniem i ciężko mi się tego uczy a to, co sama napisałam, pamiętam i mogę w razie czego dowymyślać.
a jak ktoś kupił pracę, z której jeszcze nawet książek nie przeczytał to już w ogóle
Dokładnie. Jednemu z kumpli z gimnazjum pracę maturalną na polski napisała w całości korepetytorka, a on musiał się jej uczyć prawie słowo w słowo, bo zwyczajnie jej "nie czuł"
U mnie jednym ze źródeł był pamiętnik mojego dziadka więc raz, że było od razu wiadome, że od nikogo pracy nie kupiłem, a dwa że jak jedna z egzaminatorek na wieść o tym zrobiła szerokie oczy to miałem niezłą radochę
[ Dodano: 2014-05-04, 02:35 ]
grzejnik007 napisał/a:
Wy to macie dobrze. Jak ja będę miał maturę za dwa lata to na ustnym polskim dostane temat, 15 minut na przygotowanie i trzeba mówić
Ale jak to będzie wyglądało dokładnie? Będzie można się do tego jakoś wcześniej przygotować, tzn. dostaniecie wcześniej jakąś listę pytań/zagadnień, których można się spodziewać na egzaminie czy to raczej będzie taka kompletna jedna niewiadoma?
Ale rozumiem, że pytania będą z lektur? Coś jak na starej maturze z polskiego?
Też zdaję maturę za dwa lata. To z tego co nam w szkole mówiono, to zakres pytań może być od podstawówki do szkoły średniej. I niekoniecznie z lektur. Jednak póki co to jest gdybanie, nikt nic nie wie na pewno. Tak samo jest z moim egzaminem zawodowym, piszę go w czerwcu, a nauczyciele nie wiedzą jak będzie wyglądał i co dokładnie z nami powtarzać. Niech żyje reforma szkolnictwa!
Ale rozumiem, że pytania będą z lektur? Coś jak na starej maturze z polskiego?
Też zdaję maturę za dwa lata. To z tego co nam w szkole mówiono, to zakres pytań może być od podstawówki do szkoły średniej. I niekoniecznie z lektur. Jednak póki co to jest gdybanie, nikt nic nie wie na pewno. Tak samo jest z moim egzaminem zawodowym, piszę go w czerwcu, a nauczyciele nie wiedzą jak będzie wyglądał i co dokładnie z nami powtarzać. Niech żyje reforma szkolnictwa!
A jeśli można wiedzieć, to na jakim kierunku jesteś?
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Ale rozumiem, że pytania będą z lektur? Coś jak na starej maturze z polskiego?
Też zdaję maturę za dwa lata. To z tego co nam w szkole mówiono, to zakres pytań może być od podstawówki do szkoły średniej. I niekoniecznie z lektur. Jednak póki co to jest gdybanie, nikt nic nie wie na pewno. Tak samo jest z moim egzaminem zawodowym, piszę go w czerwcu, a nauczyciele nie wiedzą jak będzie wyglądał i co dokładnie z nami powtarzać. Niech żyje reforma szkolnictwa!
A jeśli można wiedzieć, to na jakim kierunku jesteś?
Technik hotelarstwa.
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
To powiem, że Wam współczuję. Nie samej zmiany, bo jeszcze nie wiadomo czy będzie taka straszna, ale tego, że Was o niczym nie informują. Pod tym względem nic się nie zmieniło od dawna, non stop mieszają coś w maturach, grzebią i grzebią, a jak coś się już przyjmie, to zmieniają znowu. Zero jakiejś stabilności, tylko w kółko "reformują" tą oświatę i wcale poprawy żadnej nie widać
Kalipso napisał/a:
Ale chciałabym iść na studia do Poznania i kontynuować hotelarstwo. Takie ambitne plany. xD
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Biedactwa. Na pewno zdacie ;*
Nawet ja zdałem polski a jestem 'gesmato'.
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum