Maseczki się nosi w wyznaczonych do tego regionach i porach roku. Na przykład na północy Chin co roku przychodzą burze piaskowe z pustyni w Mongolii, dlatego np. W Pekinie są nakazy noszenia masek. Ja jestem na południu i chyba mógłby tu docierać dym z wypalania pól z Filipin (na wiosnę albo na jesień, nie pamiętam), ale chyba nie do tego stopnia żeby był nakaz zakładania masek (takowy jest na przykład w Singapurze)
Powietrze nie jest czyste, ale obawiałam się, że będzie gorzej. Poza dziwnym zapachem i wilgotnością nic mnie nie mierzi. Zwłaszcza, że w pracy jest dużo gorzej, tam zazdroszczę Chinczykom, którzy chodzą w maskach, chociaż to oznacza, że pracują w towarzystwie pyłów, no ale ja też czasami obok nich przechodzę...
O co chodzi z tą reklamą? Bo nie wiem, o co pozew można składać... 😅
Wystarczy ją obejrzeć
No obejrzałam, ale materiału na pozew nie widzę. Że co, że parafrazują język japoński i bawią się w samurajów? A to oni pierwsi? Za dowcip z to szyba i to-shiba też składałby pozew? Albo ten, że złodziej mazaków z Japonii nazywa się Kosimazaki?
_________________
Ostatnio zmieniony przez Ascara 2019-05-17, 01:07, w całości zmieniany 2 razy
Ale tu nie chodzi o bycie pierwszym. Ani dowcipy to nie jest ta sama kategoria (Staszek sam je opowiada często żeby przełamać lody z nowymi ludźmi). Ale marka ukazująca inną kulturę w prześmiewczy sposób to już jest jak najbardziej podłoże do wnoszenia o dyskryminację. Tak po prostu świat działa. Jest to bardzo rozległy temat i jednym-dwoma pytaniami się w niego nie zgłębisz, więc jak znajdziesz trochę czasu, to zachęcam do googlowania. Skoro japońska firma lotnicza musiała odpowiadać za przedstawienie białego człowieka jako Japończyka z nosem jak Pinokio (ponieważ tak wygląda prześmiewczy obraz białego człowieka w Japonii), to nie widzę przeciwwskazań żeby mBank miał odpowiadać za ukazanie w prześmiewczy sposób ich ludzi i kultury.
ludzie to są pierdolnięci że problem można zrobić o białasa z nosem pinokia, przecież to od razu wiadomo że żarty, nawet jeśli chujowe i żenujące to nadal żarty, kogoś na pewno to rozbawi
No ja bym nie powiedziała, właśnie kluczem jest kontekst. Byłby to niewinny żart, gdyby nie była to symbolika jaką posługują się faktyczni rasiści w Japonii, więc wykorzystanie tego w reklamie może sugerować przychylność właściciela firmy do ich nastawień
[ Dodano: 2019-05-21, 14:16 ]
Znalezisko z dzisiaj - to, co jest napisane w znakach to "tonkotsu ramen", ale Chińczycy używają innego znaku na wieprzowinę, za to tego, którego Japończycy używają na wieprzowinę oni używają na... delfina xD I tak bieda przetłumaczyli xDD
Delfiny gwałco ludzi, ludzie jedzo delfiny. Kiedy wracasz z Państwa Środka do Państwa Półśrodków?
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Czy w Japonii naprawdę jest takie podejście do małżeństwa jak przedstawiają w Aggretsuko? No, w sensie, czy jest jakaś liczna grupa ludzi z takim podejściem, czy to normalne?
Czy mogę w ciemno odpowiedzieć, że najprawdopodobniej przedstawia jakiś przerysowany w celu uproszczenia, ale generalnie zgodny z prawdą obraz małżeństwa na podstawie tego, że show opiera się na bardzo realistycznym okazywaniu relacji międzyludzkich, o czym trochę wyczytałam w internecie? Bo niestety nie mam za nic czasu tego oglądać
Zastanawiałam się w jakiej formie podać moje zdjęcia z Chin, bo nie dość, że mam ich dużo, to jeszcze ostatnią wycieczkę zrobiłam w tak pięknym miejscu, że w pewnym momencie poddałam się z robieniem zdjęć, bo fotografowałabym co centymetr, więc po prostu włączyłam nagrywanie i szłam przed siebie, co poskutkowało dwoma kilkudziesięcio-minutowymi filmikami. Mam wszystko na dysku Google i jest to posegregowane chronologicznie, ale niektóre zdjęcia są za mocno wyrwane z kontekstu żeby je zrozumieć i nie ma podziału, które są z Hong Kongu a które z Foshan :< Ale generalnie możecie w sumie zadawać pytania, jeśli coś jest zbyt dziwne, większość zdjęć jest jak najbardziej do podziwniania, więc wrzucam link do galerii pod spodem:
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
No to jak już zamknęłąm te dwa tematy, to mogę opowiedzieć o tym, że śmieszą mnie dyskusję, jakie mam z dzieciakami w internecie na temat ostatnich wydarzeń związanych z Koreą Południową xD Dzieciaki myślą, że Korea Południowa to taki niewinny kraj, który został bez powodu obarczony embargiem przez Japonię, co jest "okrutne" i "oba kraje powinny się pogodzić" i nie rozumieją, że to nie jest sprawa dwóch krajów, Korea nie jest biednym niewiniątkiem i to, że "Korea Północna jest oficjalnie z nią w stanie wojny" nie znaczy, że nie szmugluje tam ona brudnych pieniędzy i technologii wyprodukowanej w Japonii xD Ale wychowane na bajkach Disneya społeczeństwo woli uwierzyć, że Korea Południowa jest księżniczką uwięzioną w wieży i wszyscy naokoło się nad nią znęcają xD No bo jak ktoś, kto produkuje kpop i kimchi może nie być nieskazitelnie dobry?? Ano nie jest i dobrze, że Japonia nie przymykała oka na domysły, tylko to zweryfikowała i podjęła stanowcze środki dla dobra... praktycznie świata. I teraz ta "niewinna" Korea Południowa oddala się od Zachodu poprzez zerwanie paktu, który miała z USA i Japonią, czego kompletnie nie musiałaby robić, jakby nie miała niczego za uszami xD Śmieszy mnie, że z dnia na dzień mam coraz więcej argumentów za tym, że Korea Południowa Kolaboruje z Północną, a dzieciaki padają w dyskusjach jak muchy i nie dają rady bronić swoich "flower boyów" xD
W latach 70. i 80. rząd Korei Północnej uprowadził kilkanaście Japończyków. Niektórzy się odnaleźli, niektórzy nie. Jakim cudem doszło do tych porwań i w jakim celu?
O sprawie dowiedziałam się przypadkowo dzięki anime "Megumi" opowiadającym historię Megumi Yokoty, która została porwana w wieku 13 lat, a rodzice szukali jej i nagłaśniali sprawę w mediach.
Potem poczytałam trochę w Internecie, ale jakoś te informacje nie są spójne ze sobą.
Powody są polityczne. Porywanie zakładników, bo anuż można coś w zamian zarządać, można od nich wyciągnąć jakieś informacje, które się przydadzą szpiegom, można sobie nadmuchać mentalnego penisa, że się plunęło wrogowi w twarz. Pewnie informacje są różne, bo okoliczności porwań są różne, 20 lat to spory przedział czasowy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum