wojtek przekonany, że wie co myśli Bóg ciąg dalszy
Nie wiem co myśli Bóg, ale najwybitniejsi teolodzy nad tym rozmyślali od praktycznie początków chrześcijaństwa.
Tertilian, Orygenes, św. Augustyn, św. Tomasz z Akwinu czy papież Benedykt XVI - napisali mase książek, spędzili cale życie na studiowaniu Biblii itd.
A tu przychodzi jakaś pseudointeligencja i na podstawie argumentum rodem z gimnazjum myśli, że zaorała religie która ma dwa tysiące lat.
No brawo kurwa.
icywind napisał/a:
Love178 napisał/a:
wojtek przekonany, że wie co myśli Bóg ciąg dalszy
Trudno, żeby nie wiedział jak istnieje tylko w jego głowie
Nawet jesli Bog nie istnieje to wiara w niego dalej jest mniej glupia niż przekonanie, że Kosciol zabil setki milionow ludzi xD
ZróbmySobieKupę napisał/a:
W sercu*
Jeśli juz to w głowie.
_________________
Quid est quod debuimus facere, et non fecimus?
przekonanie, że Kosciol zabil setki milionow ludzi xD
To to jest tylko "przekonanie"? xD To każda z tych śmierci była mistyfikacją? xDD
Oj wojtusiu wojtusiu
Ja pierdole xDDDD
Jesteś gorsza niz krokorok.
To kurwa nawet nie była mistyfikacja, mistyfikacja to jest jak ktoś fałszuje jakieś wydarzenie np. objawienie, lądowanie obcych itd. a wersja historii która mówi, że Kościół zabił setki milionów osób nawet nie istnieje, to mit z foliarskich filmow z zoltymi napisami na yt, memów, demotów, ewentualnie filmów fabularnych niezbyt związanych z historią itd.
Twierdzenie, że stosy były jakoś szczególnie złe (a nie były, takie czasy) to jedno, juz chuj, można mieć jakieś tam swoje poglądy, byc skrajnym antyklerykałem i oceniać pewnie wydarzenia przez pryzmat emocji (chociaz bede sie upieral, ze ocenianie przeszlosci przez pryzmat terazniejszosci to debilizm), ale przekonanie, że Kościół spalil setki milionow ludzi to po prostu obrzydliwe kłamstwo, żaden historyk tego nie przyzna, takich danych nikt nie znajdzie w zadnej powaznej ksiazce historycznej itd.
Juz przekonanie, że zabił parę milionow to jest skrajny kretynizm, a mowienie o setkach milionów to już maksymalny poziom bycia skonczonym debilem.
I to nie tylko ze względu na fakt, że sie mówi a się nie ma źródeł (jak kurwa ty), tylko przez fakt, że to po prostu niewykonalne, żeby zabić setki milionów ludzi, Kościół musiałby w ciągu roku zabijać połowe aktualnej liczby ludnosci w Europie, to jest skrajnie głupie.
Poza tym - ateusze rzadko pamietają, że w wyniku prześladowan zginelo wiecej katolików, niz zginelo heretyków w wyniku dzialalnosci inkwizycji - w Rzymie zabito wiele chrześcijanin, ale to stare czasy, a w XX w. w wyniku przesladowan zgineła dość sporo liczba chrzescijan w ZSRR, III Rzeszy Niemieckiej, Chinach, KRLD itd. itd. itd. za to, że byli chrzescijaninami, a w przypadku np. ZSRR wynić można ateizm państwowy - a dzisiaj ateisci i tak bezrefleksyjnie mówią, że religia jest powodem mordów i terroru, gdy największy terror w historii ludzkości (i najbardzziej zbrodniczy zarazem) zgotowała wladza która chciala stworzyc spoleczenstwo zlozone z ateistów.
Rzadko też analizujecie to czy te stosy byly takie zle - na stos byle kto nie trafial, z reguły to były osoby pokroju Hitlera, Stalina itd. wariaci, a w sredniowieczu nie znano pojecia choroby psychicznej.
Inkwizycja to wspaniala instytucja która wprowadziła w zycie nowoczesny (funkcjonujacy w praktyce do dzisiaj) system wymiaru sprawiedliwosci, najbardziej humanitarny i sprawiedliwy jaki tylko mozna sobie wyobrazić, a liczba jej ofiar to nie setki milionow, nie miliony, nie setki tysięcy a kilka tysięcy osób w ciągu prawie tysiąca lat (palono w europie kilka osób rocznie).
_________________
Quid est quod debuimus facere, et non fecimus?
krojechleb, Tu nie chodziło tylko o wiare albo jej brak.
Innowiercy byli zawsze, ale ateizm, herezje i apostazje postrzegano za szczególne zagrożenia bo były zaraźliwe.
Zresztą, jak ktoś stanął przed świętym oficjum to musiał się solidnie postarać żeby trafić na stos. Procedury inkwizycji byly skomplikowane i bardzo rygorystyczne, w zasadzie nikt nie trafiał na stos jak nie był schizofrenikiem itd. bo tylko debil w obliczu śmierci będzie się opierał przy herezjach albo przy tym, że jest czarnoksiężnikiem.
A fakt, że czasy były inne ma ogromne znaczenie - dzisiaj niektóre praktyki uznaje się za barbarzynskie, wtedy się ich za takie nie uznawało, więc na jakiej podstawie sądzić tamte pokolenia?
Poza tym - ateisci w duzej mierze mają bol dupy o chrystianizację która zwalczyla jeszcze bardziej barbarzynskie (z naszego punktu widzenia) praktyki, jak np. skladanie ofiar z ludzi.
No i nie spotkalem się jeszcze z ateistą który twierdzi, że Emmanuel Macron powinien odpowiadać za obcinanie rak złodziejom czy wieszanie kłusowników za czasów Ludwika XIV, a przekonanie, że papież Franciszek powinien odpowiadać za zajebanie ilus tam ludzi (statystyki z reguly kompletnie z dupy jak w przypadku love) jest dosyć powszechne.
Skoro Kościol ma odpowiadać za inkwizycje to niech Szwecja odpowiada za potop itd.
_________________
Quid est quod debuimus facere, et non fecimus?
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
W ogóle czego się prują o dostawców, to w końcu jest zakaz żeby sprzedawcy mieli wolne, czy zakaz aby przypadkiem obywatel nie zdobył w niedzielę jedzenia poza restauracją
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum