Dobre Bardzo ciekawe. Może kiedyś się w to pobawię.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Takie mam pytanie. Jak np. są pochowane skrzynki w lasach itd. To się do nich coś wkłada czy nie? Bo zauważyłem, że jak są skrzynki w Koronowie, to niektórzy piszą, że coś tam dołożyli.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Można coś włożyć ale nie trzeba. Ja np. nic nie wkładam.
Ogólnie idea tych przedmiotów jest taka, że ktoś coś bierze ale i włada coś o podobnej wartości.
Jedyne co trzeba to wpisać się do logbooka - czyli specjalnego zeszyciju/karteczki do której wpisują się osoby które ją znajdą.
Pokazuje mi, że w moim mieście nie ma żadnej, a w najbliższej okolicy jest tylko jedna skrytka, w pobliżu Imielinka. Chyba już znaleziona: http://www.kutno.net.pl/?pd=news&id=35924
A tak poważnie to niedługo się wybiorę jej poszukać
Na razie tylko 40, z czego 20 w Szewcji (na geo). A konto mam od ponad trzech lat. Ale moje keszowanie wyglądało tak, że kilkanaście na początku w miesiąc, a potem długo długo nic i jakiś czas temu powiedziałem koledze, że "dawaj, ziomek, jedziemy" i 8 w jeden dzień. Ale brakuje mi czasu trochę, a nie lubię szukać przy okazji. Raczej zmasowane keszowanie (dotąd były cztery :v). Zresztą z tymi znajomymi co jeździliśmy, to teraz raczej wyłącznie na kohol da się wyjść. :I
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum