No to cześć po raz kolejny Ostatnio w Powitalni dostałem propozycję utworzenia takiego właśnie klubu, zamieszczam więc temat tutaj, gdyż nie orientuję się w forach takiego typu, nigdy w takim nie uczestniczyłem. Jeśli zły dział proszę moderację o przeniesienie. =>
Tak więc, zapraszam maturzystów 2014 na obrady do okrągłego stołu w klubie "Maturzyści na krawędzi" na forum mistrzowie-forum.aaf.pl zaproponowanego przez użytkownika (użytkowniczkę?) love178 w mojej przemowie powitalnej. Z tego miejsca dziękuję za pomysł
Myślę, że na temat ten winni wchodzić owi maturzyści jak i Ci, którzy maturę już przeszli i są bogatsi w tą wiedzę. W sumie chciałbym się dowiedzieć, co myślą o maturze różni ludzie bla bla bla.
I moje pierwsze pytanie: czy "Matura to [naprawdę] Bzdura?"
Z fartem, joł
Uwaga- też się dołączam! Piszę w tym roku maturę z geografii, wosu, polskiego i angielskiego. Wszystkie rozszerzone. Ja się zabiję xD
Wszystkie poprawiam, tylko wos sobie dałam jako nowy. Wciąż się zastanawiam dlaczego
I moje pierwsze pytanie: czy "Matura to [naprawdę] Bzdura?"
Owszem Tzn. nie mówię, żeby się nie uczyć w ogóle. To jednak jest egzamin więc przygotować się do niego trzeba, ale nie jest to nic wybitnie strasznego i nie do przejścia zatem - nie nakręcajcie się zbędnie i nie panikujcie, wszystko będzie ok
love178 napisał/a:
Uwaga- też się dołączam! Piszę w tym roku maturę z geografii, wosu, polskiego i angielskiego. Wszystkie rozszerzone. Ja się zabiję xD
Wszystkie poprawiam, tylko wos sobie dałam jako nowy. Wciąż się zastanawiam dlaczego
I jak się czujesz wracając znów do szkolnych ław? Tylko pamiętaj o czerwonej bieliźnie
_________________
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
Nie macie sie czego bać. Matury sa banalne. Tylko przemowy na polski sie nauczyc i nic więcej nie trzeba. Ja pisałem mature jak jeszcze były ciut trudniejsze, bo nie było matematyki na abcd. Lubiłem matę (miałem 4), jako specjalista z niej wziąłem mate podstawową (jeszcze nie była obowiązkowa) i tak do jaj geografie rozszerzoną (miałem 3), bo dodatkowe przedmioty mogły być brane tylko rozszerzone. Ostro kułem do maty, do geografii wcale, bo mi na niej nie zależało. I tą matę napisałem tylko na 36%, a tą głupią geografię bez przygotowania o jedne punkt procentowy lepiej, bo 37%. Nie byłem zadowolony, za rok zmienili poziom matury na gimbazjalny, podszedłem na luzie do poprawki bez żadnych przygotowań, po roku przerwy od ostatniej lekcji z matematyki, już mało co pamiętałem i zdałem ją na 66%!!! No to jakieś jaja. Potem ponoć poziom nadal był obniżany, więc ja naprawdę nie wiem czym się przejmować. Egzamin z tylko jednego przedmiotu na studiach jest trudniejszy niż cała matura z wszystkich przedmiotów razem wzięta. Nawet nie muszę Wam życzyć powodzenia, bo nie znam osób, nawet wśród największych głąbów, co by tego nie pozdawały.
_________________
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
ja się jedynie boję ustnych. ale nie poziomu, po prostu nigdy nie lubiłam i nie umiałam odpowiadać ustnie, szczególnie przy jakichś obcych ludziach. nerwy mnie zjedzą, szczególnie na polskim
AnswersMaster Loża Szyderców bezwzględny sędzia i kat
nie mówiąc o egzaminach zawodowych. tak, tego się boję, bo nie zdam i 4 lata męczarni pójdą w pizdu. trzeba mieć z teoretycznego 50%, a z praktycznego 75%.
AnswersMaster Loża Szyderców bezwzględny sędzia i kat
Tu nie chodzi o zdanie matury, tylko o poziom procentowy rozszerzeń.
O zdanie to się w ogóle nie musicie martwić, bo tych 30% chyba tylko kretyni nie zdobędą Ale jak trochę przysiądziecie z nauką to i wynik dobry będzie.
_________________
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
ja się jedynie boję ustnych. ale nie poziomu, po prostu nigdy nie lubiłam i nie umiałam odpowiadać ustnie, szczególnie przy jakichś obcych ludziach. nerwy mnie zjedzą, szczególnie na polskim
Poćwicz trochę przed lustrem, przed rodziną, znajomymi. Sporo osób nie lubi występować publicznie, ale można to wyćwiczyć, Jankiel już o tym pisał kiedyś w innym temacie.
haha... ja się wypisałam ze wszystkich dodatkowych właśnie przez egzaminy i ilość nauki na BIEŻĄCO. ci kretyni z mojej szkoły myślą, że zdobędziemy dobre wyniki jeżeli przypyerdolą nam jeszcze 10 sprawdzianów tygodniowo bo mamy niezwykle niskie wyniki. najlepszy uczeń ze szkoły (średnia 5 cos) miał zaledwie 50 coś % z próbnej PODSTAWOWEGO polskiego. ja równe 50.
więc chyba przez rok pouczę się tylko do matur i poprawię wszystko plus zrobię dodatkowe. może rozszerzony angielski i historię sztuki. tylko że ja chcę wyjechać jak najszybciej i nie chcę być zatrzymana w domu z powodu durnych matur i egzaminów.
haha... ja się wypisałam ze wszystkich dodatkowych właśnie przez egzaminy i ilość nauki na BIEŻĄCO. ci kretyni z mojej szkoły myślą, że zdobędziemy dobre wyniki jeżeli przypyerdolą nam jeszcze 10 sprawdzianów tygodniowo bo mamy niezwykle niskie wyniki. najlepszy uczeń ze szkoły (średnia 5 cos) miał zaledwie 50 coś % z próbnej PODSTAWOWEGO polskiego. ja równe 50.
To widzę, że od moich czasów nic się nie zmieniło. Mnie w klasie maturalnej wkurzało najbardziej to, że nauczyciele niemal do samego końca nas cisnęli, nauki bieżącej było sporo nawet z tych przedmiotów, które się nie zdawało na maturze Jedynie babka od historii i wosu zachowała się przyzwoicie, bo na początku roku powiedziała, że jak ktoś nie zdaje z któregoś z tych przedmiotów matury, to będzie mieć luz, żeby mógł się przygotować do innych przedmiotów. Mnie to nic nie dało, bo zdawałem zarówno histę jak i wos
_________________
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
U mnie jest tak teraz na geografii - tak cisneliśmy z prędkością, że w pierwszej klasie przerobiliśmy pół podręcznika z drugiej, a w drugiej większość część tego z trzeciej. Ale mieliśmy po 2 godziny tygodniowo. Teraz w trzeciej mamy jedną. A że właśnie skończyliśmy podręcznik, powiedziała że "Za tydzień klasówka, a potem już będę uczyć tylko maturzystów z geografii, reszta może się zająć innymi lekcjami. Jeden warunek - jak zaczniecie uciekać z lekcji, to koniec i pracujemy normalnie na mapkach".
Coś czuję, że raczej będą przychodzić.
_________________ Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 3000
my już chyba skończyliśmy historię, bo od dwóch lekcji właśnie też daje nam czas wolny i uczy do matury. ale nie jestem pewna. na czym skończyliście materiał z historii? na stanie wojennym w polsce?
AnswersMaster Loża Szyderców bezwzględny sędzia i kat
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum