Oczywiście to pierwszy rozdział, więc nie oczekujcie zbyt wiele. Jeśli się przyjmie (czyli będą komcie) to będę kontynuował i sukcesywnie wrzucał kolejnych forumków jako bohaterów.
Pro nie odzywała się, ponieważ w tej chwili nie miała twarzy, ale jej zdolnością jest, że potrafi przybrać twarz dowolnej osoby co czyni ją jedną z najlepszych agentek.
^ logiczne
Mam nadzieje, że kontynuacje będą pojawiać się szybciej niż te do mojego opowiadanka xD
Fajnie się czytało, masz dobre pomysły Rozwalił mnie zwłaszcza problem z dodzwonieniem się do agenta Widza Pisz dalej, chętnie przeczytam.
No i dzięki za umieszczenie mnie w opowiadaniu
Jak przeczytałem "Agenci F.O.R.U.M.", to przypomniałem sobie opowiadanie, które sam kiedyś pisałem na innym forum: Też była sobie agencja o nazwie F.O.R.U.M. Też należało do niej parę alter ego forumowiczów Szkoda, że to opowiadanie przepadło, bo admin tamtego forum bezmyślnie zaczął czyścić tematy i m.in. moje opowiadanko poszło bezpowrotnie...
No ale pozornie koncepcja bardzo podobna, ale jednak troszkę to inaczej wygląda, głównie ze względu na osadzenie w bardzo odległych czasach i ruszanie na "podbój" innych planet. I muszę przyznać, że nawet mnie to zaciekawiło Takie klimaty futurystyczne z zachowaniem forumkowych humorków (do których znowu powoli się zaczynam przekonywać )
"Bartek - Wymyśliłem ją podczas przechadzania się po magazynach. Zanim dostarczą nam cały sprzęt minie trochę czasu, więc zamówiłem 178 milionów butelek piwa"
Na piwo to stać..
A na wino to dalej zbiera "czy wiesz, że:.. bartek82r zbiera na wino, dorzuć się! "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ciąg dalszy na pewno przeczytam jak będzie:)
Rozwalił mnie zwłaszcza problem z dodzwonieniem się do agenta Widza 
Szkoda, że to opowiadanie przepadło, bo admin tamtego forum bezmyślnie zaczął czyścić tematy i m.in. moje opowiadanko poszło bezpowrotnie...
