Hej, cześć, czołem. Przychodzę z pytaniem.
Czy i jak - bez truchtania do serwisu - można naprawić jedną słuchawkę w tych nausznych? Kilka dni temu siostrzenica niechcący szarpnęła mi kablem i zrobiła to tak niefortunnie, że lewa mi nie gra. Niby można kupić nowe, bla bla bla, ale te konkretne słuchawki mam ponad trzy lata i po prostu mi ich szkoda, za bardzo je lubię.
PS - Skullcandy Uprock 2.0, gdyby to było ważne.
_________________ i'm two faced of your double exposure
stop right there, don't come any closer
jak pociągnięcie to znaczy, że wyrwało albo ze wtyczki albo z po stronie słuchawek
próbowałem kiedyś takie płaskie samemu zlutować i ni dałem radyy
[ Dodano: 2016-10-04, 17:44 ]
takie na zwykłym kablu też niełatwo polutować ale jednak da się to w warunkach domowych zrobić a z tymi płaskimi to ja nie wiem
Gościu mi powiedział, że musiałabym zostawić słuchawy na tydzień u niego, powiedziałam, że w razie co przyjdę jutro i przyleciałam się zapytać - facet robi mnie w chuja czy ta naprawa serio tyle trwa?
_________________ i'm two faced of your double exposure
stop right there, don't come any closer
Lutowanie pod mikroskopem? XD Chyba jak ma jakieś magiczne układy, co jest bardzo mało prawdopodobne.
Rozkręć, słuchawkę która nie działa. Do lutowia idą dwa przewody. Pewnie jeden z nich jest urwany.
Jeżeli potrzebujesz ściągnąć trochę izolacji, to delikatnie podgrzej i szybko ściągnij palcami. Następnie te jebane lakierowane przewodziki delikatnie przyłóż nad ogień, lakier zacznie się palić i zostanie sam przewodnik. Lutujesz do odpowiedniego lutowia i voila.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum