Nie chciałem offtopować, a Duke Nukem Forever sprawił, że muszę o tym wspomnieć, stąd temat.
NIGDY W TO NIE GRAJCIE. Mongolskie dialogi, słaby gameplay, cholernie korytarzowe poziomy, słabe odczucia towarzyszące strzelaniu z broni, marny humor... To już kampania z BF 3 była przyjemniejsza. Żeby przejść zeszło mi 7 godzin (z 40 min na ALT+Tab) i każdej godziny żałuję. Wolfenstein git, Doom git, Quake dobrze się zapowiada, ale to... zepsujecie sobie wspomnienia z pierwszego Duke'a. Zimniutko nie polecam.
A jak już założyłem temat, to jeszcze dodam:
MOCNO NIE POLECAM:
Afterfall Insanity
Savage Lands
Men of War: Wietnam
Wolfschanze
RAMBO VIDEOGAME
Wszystkie gównosymulatory, typu Symulator Ogrodu, Symulator Usuwania Skażeń Chemicznych, Symulator Srania
RACZEJ NIE POLECAM:
Prawie wszystkie gry z Władcy Pierścieni oprócz obu Bitw o Śródziemie i Śródziemia Cienia Mordoru
Call of Juarez: The Cartel
Wszystkie budżetówki od City Interactive (oprócz Wilczego Szańca, bo to gówno jest wyżej)
DayZ
Gry, na które żałuję ilości spędzonego czasu:
TES Oblivion
TES Skyrim
Już się wyżyłem, jak mi się coś przypomni to napiszę. Zapraszam do dyskusji i dodawania własnych typów. I NIE GRAJCIE W DUKE'A.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Mormegil 2016-09-09, 21:40, w całości zmieniany 1 raz
Pamiętałem o tym i go nie wykreśliłem z listy raczej nie polecam, bo te nowe lego mi się nie podobają. Właściwie to tylko Indiana, Batman i przede wszystkim Star Wars Complete Saga lubiłem. I to nawet bardzo. A teraz to takie średnie bym powiedział.
[ Dodano: 2016-09-09, 22:49 ]
No dobra, raczej nie polecam to może za dużo, powiedzmy, że ani nie polecam, ani nie odradzam.
7.62 High Calibre
Oczekiwałem chociaż przeciętnego, trójwymiarowego klona Jagged Alliance 2 (jednej z moich najulubieńszych gier), dostałem kupę gówna.
Gra ma szansę wysypania się za każdym razem, gdy któraś z naszych postaci oberwie, a czasem wywala się "tak o".
System obrażeń też jest jakiś pojebany, bo strzał w klatkę piersiową może jedynie lekko poirytować postać, a strzał w stopę natychmiast zabić (i wysypać grę).
Co fajne, zdarzyło mi się wiele razy, że komputer wystrzelił broń, nie przygotowując jej i pod kątem 100-paru stopni. Po czym gra, oczywiście, wysypała się.
Aj, aj, aj. Jak mogłem zapomnieć o najbardziej znienawidzonej przeze mnie grze jaką jest Ace Combat Assault Horizon.
To była gra, dla której kupiłem PS3 i całe szczęście, że miałem też MGS4. A szkoda, bo miałem wielkie oczekiwania co do tej gry. Będąc wieloletnim fanem serii Ace Combat, byłem w stanie wybaczyć przeniesienie świata gry do rzeczywistego (Joint Assault przecież był całkiem spoko), misje helikopterowe wydawały się czymś ciekawym, a Dogfight Mode obiecywał, że żadna misja nie będzie taka sama.
I wyszło gówno. Obraza dla całej serii i jej fanów. Gra okazała się nudna, fabuła jak z byle jakiego Call of Battlefield of Honor, Dogfight Mode okazał się ciulatym, obowiązkowym trybem "on rails" często z czasową nieśmiertelnością dla ściganego przez nas samolotu (co najbardziej widać w ostatecznej konfrontacji z antagonistą tej gry), superbroń była beznadziejna (zamiast latających lotniskowców czy ogromnych laserów chemicznych, mamy po prostu trochę mocną bombę), a misje helikopterowe ciągną się w nieskończoność.
Jeszcze bym mógł wiele innych rzeczy wypomnieć, ale nie chce mi się dłużej wspominać tej gry.
Ostatnio zmieniony przez CiepłySol 2016-09-09, 23:20, w całości zmieniany 1 raz
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
Korwin the Game. Jest takie coś na steam. Kupiłem dla beki ale jest tragiczna. Nie spodziewałem się niczego specjalnego, jakaś tam platformówka ale to jest tak okrutnie słabe że nie wiem co powiedzieć.
Korwin the Game. Jest takie coś na steam. Kupiłem dla beki ale jest tragiczna. Nie spodziewałem się niczego specjalnego, jakaś tam platformówka ale to jest tak okrutnie słabe że nie wiem co powiedzieć.
Ta gra jest na tyle "podstawowa", że jest praktycznie efektem końcowym obejrzenia wszystkich tutoriali do gier 2D na oficjalnej stronie Unity, pomijając oczywiście sprite'y.
Gurwa, Korwe: The game to po prostu prosta gierka xd Sam takie cuś mógłbym zrobić, jakbym przysiadł. Co z tego, że nie umiem programować? Ta gra jest zrobiona na unity, a to wszystko wyjaśnia.
Kurde, coś takiego mogłoby być projektem na zaliczenie z projektowania gier, a i tak to za słabe :v
Doobrra, ode mnie co nie polecam:
- Farcry 3. Tak, serio. Gra mnie znudziła już w pierwszej połowie. Już przy dwójce więcej siedziałem. A jedynka, to już w ogóle najlepsza była.
- Earth 2160. Stara, zapomniana gra. Nie taka słaba, ale nie powinna nazywać się "Earth", bo to godzi w tę serię :v
Dirt rally, bez kierownicy się nie da grać, trasy wszystkie na jedno kopyto, nuda nuda i jeszcze 30gb ściągania
Podobnie jak Colin 2
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Sacred 3 jest słaby (mam go tylko dlatego bo kiedyś tam był za darmo). Powtarzalny, przewidywalny, z kiepskim voice actingiem i postaciami które irytują (a próbują być zabawne).
Kiedyś miałam okazję pograć w Mortal Kombat - Mythologies, czy jakoś tak.
Matko Polko, jaka chujnia. Sterowanie do dupy, gry sie chyba nie da przejść...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum