Główna Poczekalnia Dodaj Moje screeny Najlepsze screeny dnia Prywatne wiadomości Zjedź najsamkurwadół Powrót do góry Forum Demotywatorów



Poprzedni temat «» Następny temat
Śmieszek pisze opowiadania
Autor Wiadomość
Dead_Laugh 
Loża Szyderców
Friend or traitor, come


Wiek: 23
Dołączył: 21 Kwi 2015
Posty: 4021
Skąd: W klatce Skinnera

Medale: 9 (Więcej...)

Wysłany: 2016-05-10, 20:13   Śmieszek pisze opowiadania

Nie uważam się za dobrego pisarza. Ale napadła mnie dzisiaj wena. I dlatego chcę zobaczyć czy dałoby się coś z tym dalej zrobić. Krótki fragment napisałem. Mam nadzieję, że się spodoba.


Był mglisty, rześki poranek. W ciemnym jeszcze pomieszczeniu, na łóżku leżał mężczyzna o kruczoczarnych włosach. Miał jeszcze młodociane rysy. Wydawało się, że śpi snem wieczystym. Z oddali pokoju można było usłyszeć jakiś dźwięk. Stawał się on coraz głośniejszy i natrętniejszy, jednak mężczyzna zdawał się go nie słyszeć. Mgła rzedła, słońce wspinało się coraz wyżej. Kiedy w końcu pierwsze promienie przebiły się przez mrok pokoju rzucając swe promienie na twarz młodzieńca. Otworzył oczy i spojrzał w niebo. Przerażony zerwał się z łóżka. Pobiegł w miejsce w którym jeszcze nie dawno można było słyszeć ten natrętny dźwięk. Mężczyzna spojrzał na zegarek. Było prawie południe. Przerażony chwycił telefon, który był źródłem alarmu. Spojrzał on na ekran telefonu i zauważył, że dostał wiadomość. Tego się obawiał. Spóźnił się. "Ale może jest jeszcze za późno, pomyślał" Odczytał wiadomość na głos "Dawid, gdzie jesteś? Pośpiesz się sama nie dam rady." SMS przyszedł zaledwie 5 minut temu. Niewiele myśląc zaczął się zbierać do wyjścia. Schodząc schodami spotkał sąsiada Marcina. Niósł on dumnie książkę. Kątem oka młodzieniec zobaczył, że to "Makbet" Williama Shakespeara. Książka w której sam się często zaczytywał. Widząc to uśmiechnął się w duchu. Dawid, bo tak zwał się nasz młodzieniec, zatrzymał się u swojego wujka Jankiela w niewielkim szwajcarskim mieście - Davos. Okolica była bardzo malownicza. Obok domu w którym Dawid się zatrzymał było jezioro, które o tej porze roku wyglądało przepięknie. Istnieje legenda, że w tym jeziorze mieszka blond włosa nimfa, która patrząc na turystów swoimi intensywnymi zielonymi oczyma wypatrywała ludzi, którzy byli według niej godni. Następnie każdemu wybrańcowi kazała przynieść worek ząbków małych dzieci. Wybraniec po spełnieniu jej prośby mógł mieć jedno życzenie. Młodzieniec jednak nie miał czasu na podziwianie widoków. Musiał śpieszyć się na spotkanie. Na spotkanie od którego zależało więcej niż tylko jego życie. Biegnąc w kierunku parku w którym miał się spotkać powtarzał sobie "Jestem spóźniony". Cały czas patrząc na zegarek minął wielką reklamę nowego sklepu z butami "Mackers", nowy bar "Teksas" oraz pracownię plastyczną "Nadir". Park znajdował się właśnie obok pracowni plastycznej. Na pierwszy rzut oka był to całkiem normalny park. Staruszki rzucały krojonym chlebem żółwiom, niektórzy biegali, niektórzy jeździli na rowerach. Dawid wypatrywał swoją dobrą znajomą która miała się z nim spotkać. Niestety nikogo nie widział. Szybkim ruchem sprawdził czy dostał jakieś nowe wiadomości lecz niestety poczta była pusta. Poczuł lodowaty podmuch wiatru oraz szept "Śmieszku, mój biedny Śmieszku". Odwrócił się ale jedyne co zobaczył to była ciemność. Nie wiedział gdzie jest. Nie wiedział co tu robi. Ale widział jedno, że musi się stamtąd wydostać...
_________________
 
 
ChodnikowyWilk 
Junior Admin
Nie taki jak kiedyś


Wiek: 28
Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 13544
Skąd: Kraków

Medale: 12 (Więcej...)

Wysłany: 2016-05-10, 20:19   

No jeśli mam być szczery to nie podobało mi się to... ale to tylko moje zdanie :P
 
 
Mańka 
Überszlachta
Misia


Wiek: 100
Dołączyła: 28 Gru 2015
Posty: 6409

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2016-05-10, 20:23   

Nie ma mnie >:<
_________________
"Czasami konflikty muszą wybuchnąć tylko po to, żebyśmy wszystkiego nie robili sami jak takie osiołki".

"Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie".
Mikołaj Rej
 
 
Dead_Laugh 
Loża Szyderców
Friend or traitor, come


Wiek: 23
Dołączył: 21 Kwi 2015
Posty: 4021
Skąd: W klatce Skinnera

Medale: 9 (Więcej...)

Wysłany: 2016-05-10, 20:25   

ChodnikowyWilk, i szanuję twoją opinię :-D To w sumie nawet nie jest całość bo wena skończyła mi się właśnie w ostatnim fragmencie. Uznajmy to za taką część 1 z x całości. Nudziłem się i na nic bardziej kreatywnego nie mogłem wpaść. Maluję chujowo, lepiej śpiewam ale nie radzę słuchać :spiew:
_________________
 
 
Ascara 
Psychiatrolog


Dołączyła: 03 Sie 2014
Posty: 7042

Medale: 8 (Więcej...)

Wysłany: 2016-05-10, 20:25   

Mam nadzieję, że mnie też. :troll:
Mnie się nawet spodobało :D
_________________
 
 
Dead_Laugh 
Loża Szyderców
Friend or traitor, come


Wiek: 23
Dołączył: 21 Kwi 2015
Posty: 4021
Skąd: W klatce Skinnera

Medale: 9 (Więcej...)

Wysłany: 2016-05-10, 20:26   

A skąd wiesz :-D Jest to część 1 z x więc jeżeli coś jeszcze powstanie to zobaczymy
_________________
 
 
Mormegil 
merungl


Wiek: 21
Dołączył: 07 Sie 2015
Posty: 4613

Medale: 2 (Więcej...)

Wysłany: 2016-05-10, 21:14   

Czuć brak jakiegoś rozwinięcia, taki bigos z "Pana Tadeusza".
Czekam na więcej akcji. :)
_________________
 
 
Dead_Laugh 
Loża Szyderców
Friend or traitor, come


Wiek: 23
Dołączył: 21 Kwi 2015
Posty: 4021
Skąd: W klatce Skinnera

Medale: 9 (Więcej...)

Wysłany: 2016-05-10, 21:20   

Ale przynajmniej trzyma w napięciu, tak? :-D Bo jak w ogóle chcesz kolejną część to myślę, że i napiszę. To było takie wprowadzenie, które w sumie nie miało mieć jakoś dużo akcji.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Czy wiesz, że...

Strona wygenerowana w 0.056 sekundy. Zapytań do SQL: 15