Trzeba przyznać, że Warszawa ostro ruszyła z ofensywą. Trzymamy za nich kciuki. Nie wiemy jakie są u nich realia w kwestii jedności środowiska, ale na bank jest lepiej niż u nas. U nas rządzą panowie dowódzcy, którym wierzy większość. Część ma wywalone i robi swoje póki starcza na jako takie życie. Mała część coś chce zdziałać, ale wszystko rozbija się o jakieś towarzyskie pierdoły. Brak zaufania i solidarności to największy problem Krakowa. Oby to się kiedyś zmieniło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum