Wraca blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. Odgłosy są jednoznaczne... Ale dla potwierdzenia otwiera drzwi i widzi swojego męża z obcą kobietą... Wybiega z sypialni, otwiera schowek, wyjmuje pistolet, przeładowuje, przykłada sobie do skroni... i w tym momencie mąż krzyczy:
- Kochanie, nie rób tego, ja ci wszystko wytłumaczę!
Blondynka patrząc na niego groźnie, krzyczy:
- Zamknij się! Ty będziesz następny!
Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie. Prawnik pyta, czy nie zechciałaby zagrać z nim w ciekawą grę. Blondynka mówi, że jest zmęczona, odwraca się do okna i próbuje zasnąć. Ten jednak nalega i wyjaśnia, że "gra" jest bardzo prosta i wesoła. Mianowicie będą zadawać sobie pytania i jeśli któreś nie zna odpowiedzi - płaci 5$. Ona odmawia i znowu próbuje zasnąć, ale prawnik nie daje jej spokoju i proponuje inny układ - jeśli ona nie będzie znała odpowiedzi - płaci 5$, jeśli natomiast on nie będzie znal - płaci 5000$. To przykuwa jej uwagę, poza tym i tak zdaje sobie sprawę, że on nie da jej spokoju, dopóki nie zagra w jego grę, wiec zgadza się. Prawnik zadaje pytanie pierwszy:
- Jaka jest odległość pomiędzy ziemia, a księżycem?
Blondynka bez słowa sięga do portfela i wyjmuje banknot 5$.
- Ok. - mówi prawnik - twoja kolej...
- Co to jest, wchodzi na górę na trzech nogach, a schodzi na dwóch?
Prawnik jest zaskoczony, wytęża umysł i nic, dzwoni do znajomych, wysyła maile, przeszukuje internet i nic. Po godzinie poddaje się i wypisuje czek na 5000$, ona przyjmuje, odwraca się i próbuje zasnąć. Prawnik jest jednak ciekaw odpowiedzi i pyta:
- Co to jest, co wchodzi na górę na trzech nogach, a schodzi na dwóch?
Blondynka odwraca się i wyciąga banknot 5$.
Moje suchary można znaleźć w moich komentarzach na mistrzach jeżeli nie dostały zbyt niskiej oceny.
Miałam tyle sucharów w głowie a pamiętam tylko jeden... Jak mi się przypomni to będę edytować.
Jak nazywa się dziecko czarnej krowy i czarnego byka?
MUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUrzyn.
Jedzie sobie żwawo Czukcza czerwonym Kamazem szeroką ulicą. Wciska hamulec.... a tu - matulu Rasssiju najukochańsza - hamulec nie łapie.
Patrzy przed siebie - restauracja, pełno ludzi. "No, rozpierdzielę się i ludzi pozabijam. Kurteczka!"
Patrzy na prawo - bazar, pełno ludzi. "No, rozpierdzielę się i jeszcze więcej ludzi pozabijam. Kurteczka!"
Patrzy na lewo chłopczyk idzie. "No, skręcę w lewo. Jedna ofiara to nie setki. Mniejsze zło...".
News z gazety następnego dnia: "Wielki Kamaz zabił 154 osoby. Wszystko zaczęło się do chłopca, który biegł na bazar..."
Szkutnik uczy młodego praktykanta konstrukcji statków. I budują oni taki statek. Po zbudowaniu kadłuba trzeba zwymiarować, sprawdzić, czy długości się zgadzają z tym, co jest na planach. No to majster zlecił młodemu dokonanie owych pomiarów. Praktykant podszedł z miarą do lewej burty, na co zaaferowany szkutnik tak oto rzecze do niego:
- Młody, co ty robisz? Ze złej strony mierzysz! Nie mierz od zewnątrz. W łodzi mierz.
- Ale ja Janek jestem!
Moje osobiste, jeszcze coś dorzucę suchara w podobnym stylu, być może za tydzień.
- Co jest czerwone i szkodzi na zęby?
- Cegła!
-------------------------------------------------------
Blondynka bierze udział teleturnieju. Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz?
Blondynka myśli, myśli i odpowiada:
- Brudasy!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum