Przecież łapanie za kark to najbezpiczniejsze miejsce zarówno dla kota jak i łapiącego. Natura specjalnie wykształciła u kotów wchodzenie w relaks przy chwytaniu tam, żeby matka nie miała problemu przenosić młodych. Weterynarze najczęściej łapią za kark, niektórzy nawet zakładają tam klamrę żeby kot cały czas był w miarę spokojny. Jak dobrze, że nie mieszkam w Norwegii
Chuj jak kot sie czuje, to jest wlasnosc czlowieka i tyle, obroncy praw zwierząt to najwieksze niedojeby jakie istnieja, dobrze, że w Polsce z nich, zielonych i calego tego typu lewactwa (Gender, LGBT, ekolodzy itd.) sie smieja... ale tam ich traktuja powaznie.
Chuj jak kot sie czuje, to jest wlasnosc czlowieka i tyle, obroncy praw zwierząt to najwieksze niedojeby jakie istnieja, dobrze, że w Polsce z nich, zielonych i calego tego typu lewactwa (Gender, LGBT, ekolodzy itd.) sie smieja... ale tam ich traktuja powaznie.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Przecież łapanie za kark to najbezpiczniejsze miejsce zarówno dla kota jak i łapiącego. Natura specjalnie wykształciła u kotów wchodzenie w relaks przy chwytaniu tam, żeby matka nie miała problemu przenosić młodych.
A o tym nie wiedziałem, myślałem że takim chwytem go podduszamy.
Przecież łapanie za kark to najbezpiczniejsze miejsce zarówno dla kota jak i łapiącego. Natura specjalnie wykształciła u kotów wchodzenie w relaks przy chwytaniu tam, żeby matka nie miała problemu przenosić młodych. Weterynarze najczęściej łapią za kark, niektórzy nawet zakładają tam klamrę żeby kot cały czas był w miarę spokojny. Jak dobrze, że nie mieszkam w Norwegii
Słuchajcie Love, bo mądrze gada!
Antek też ma rację: Jak się kota złapie za kark, to się "wyłączają"
Chuj jak kot sie czuje, to jest wlasnosc czlowieka i tyle, obroncy praw zwierząt to najwieksze niedojeby jakie istnieja, dobrze, że w Polsce z nich, zielonych i calego tego typu lewactwa (Gender, LGBT, ekolodzy itd.) sie smieja... ale tam ich traktuja powaznie.
Chuj jak kot sie czuje, to jest wlasnosc czlowieka i tyle, obroncy praw zwierząt to najwieksze niedojeby jakie istnieja, dobrze, że w Polsce z nich, zielonych i calego tego typu lewactwa (Gender, LGBT, ekolodzy itd.) sie smieja... ale tam ich traktuja powaznie.
Wiesz Wojtek, zwierzęta sobie żyją, cześć z nich także i dla nas, ale... jak ty coś czasem palniesz, to klękajcie narody.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum