Dołączył: 13 Gru 2014 Posty: 306 Skąd: mam wiedzieć?
Medale: Brak
Wysłany: 2015-02-07, 10:28
Ja dorzucę jeszcze West Side Story. Z całego musicalu nic porywającego szczególnie nie dam, ale ta suita miażdży jaja na omlet.
https://www.youtube.com/watch?v=FWlwtXtA8O0
Wgl ostatnio byłem w filharmonii krakowskiej na wycieczce, i grali ten kawałek z "Nędzników" w aranżacji na talerze, bęben, smyczki i harfę. To było szalone po prostu.
O matko bosko Kocham musicale! Ostatnio oglądałam Funny Girl i Taniec Wampirów Ale Wicked nie widziałam. Co do West Side Story to widziałam dawno temu, ale tylko do połowy No i Evita, ale nie ta z Madonną. Koty, Nędznicy i Upiór w Operze to oczywiście podstawa
Obejrzyj sobie Taniec Wampirów, polecam Śmieszny jest, piosenki też ma fajne Jest na YT, trochę kijowa wersja, ale dało się obejrzeć.
Mistress
Ten taniec wampirów też ciekawy, chyba sobie kolejne akty ogarnę
Evita też świetna, oczywiście bez Madonny. Madonna spk, ale jednak bez porównania z Broadwayową wersją. Zresztą u mnie nie jest źle z musicalami jak chce się na jakiś wybrać, bo do Londynu pociągiem mam 30 minut xD
Zraziłem się do musicali jak kiedyś na wycieczce w autobusie puścili jakiś gówniany
High School Musical?
-
-
-
-
-
-
Ale tak szczerze to mi się podobało...
[ Dodano: 2015-02-07, 14:47 ]
Zaknafein napisał/a:
Mistress
Ten taniec wampirów też ciekawy, chyba sobie kolejne akty ogarnę
Evita też świetna, oczywiście bez Madonny. Madonna spk, ale jednak bez porównania z Broadwayową wersją. Zresztą u mnie nie jest źle z musicalami jak chce się na jakiś wybrać, bo do Londynu pociągiem mam 30 minut xD
A co do Madonny - nie twierdzę, że jest zły Po prostu nie widziałam, bo wpadła mi w ręce inna wersja. Ale zamierzam obejrzeć
Ja akurat musicali nie znosze na tyle, ze nie obejrzałem do końca nawet tych mega klasycznych jak "Skrzypek na dachu" czy "Kabaret", "Hair" czy co tam jeszcze... o, "Króla lwa" też nie obejrzałem bo to musical i nie zdzierżyłem. Po prostu mnie wkurwia cała ta koncepcja że w filmie zamiast gadać co mają do powiedzenia to muszą zrobić sobie przerwę na tańczenie i śpiewanie. Musicalowe piosenki każda z osobna? Super! Mogę słuchać! Bardzo chętnie. Niektóre wręcz wybitne. Musical jako film? Ociechuj nie ma bata, żebym wytrzymał dłużej niż do drugiego śpiewania. Sam nie wiem dlaczego ale działa mi to na nerwy niemiłosiernie. To już wolę filmy w stylu "Boa kontra Pyton"
Odniosłem się do tych filmowych bo oczywiste, ze do takich wystawianych na scenie to nawet bym nie podszedł.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Ano dlatego nie że wolę kino od teatru więc jeśli nie trawię kinowych musicali to tym bardziej nie strawię scenicznych. (Logic/czytanie ze zrozumieniem/wyciąganie wniosków/ciąg przyczynowo skutkowy/egzegeza/taka sytuacja)
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
Jankiel, ja też raczej nie przepadam za filmowymi musicalami (po za kilkoma wyjątkami) Wg. mnie porównywanie wersji filmowej do broadway'owej i Emmy Rossum do Sierry to jak porównywanie plastiku do diamentu. Przy filmowej wersji "Think of me" nawet obniżyli jej kilka tonów, bo nie umiała wykonać kadencji poprawnie.
Uwielbiam Upiora w operze. To chyba mój ulubiony film, umiem wszystkie kwestie z filmu na pamięć jeśli chodzi o nędzników to tylko piosenki mi się podobają ale cała historia w ogóle mi się nie podobała i musiałam się zmusić, by obejrzeć do końca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum