Mam do Was pytanie. A w zasadzie moja koleżanka z pracy.
Wybiera się nad morze, ale chciałaby ominąć Poznań, żeby zaoszczędzić trochę czasu.
Jakaś obwodnica tam podobno jest, ale nie dokończona.
Pojedzie od strony Jarocina, Środy Wlkp.
Ja myślałem, że mogłaby:
1) Zjechać przed Poznaniem na Wrześnię, następnie Gniezno i przez Kłecko do Wągrowca i potem wrócić na Rogoźno.
2) Wjechać na A2 a następnie zjechać przez Duszniki, Wilczynę na Szamotuły i na Oborniki.
Tylko czy takie duże objazdy w ogóle mają sens?
Czy lepiej gdzieś na obrzeżach Poznania myknąć?
Z tą obwodnicą strasznie się grzebią Miała być gotowa już dawna, a póki co termin zakończenia prac przełożyli bodajże na grudzień. W ogóle w Polsce jest cholernie mało obwodnic, na odcinku od Poznania na północ tylko Piłę można wygodnie ominąć.
Bartek, moim zdaniem zarówno czerwona, jak i zielona trasa nie mają za bardzo sensu, bo zajmą prawdopodobnie więcej czasu niż jazda przez Poznań. Najlepsza by była jazda przez Luboń, Tarnowo Podgórne i Rokietnicę, tam gdzie ma prowadzić S11. Co prawda sama S11 nie jest jeszcze skończona, ale prawdopodobnie można tam się jakoś przebić na innych odcinkach. Jazdy przez sam Poznań też bym się nie bał, odkąd zaczęły się wakacje, jest trochę mniejszy ruch, a od południa bardzo dobrze jedzie się ul. Niestachowską. Potem dojeżdża się do Ronda Obornickiego i wjeżdża na Obornicką i tam może się trochę korkować. Zależy, o której godzinie Twoja koleżanka będzie jechać. Ale to tylko kilka km, potem wyjeżdża się z Poznania i jedzie przez Suchy Las na północ drogą krajową nr 11, przez którą tak czy siak trzeba jechać nad morze.
Czyli generalnie jechać obwodnicą, a jak się skończy to pewnie będzie jakiś objazd
Przez centrum wlaśnie nie chcą jechać. Ja sam też mam niemiłe wspomnienia, bo byłem kiedyś na przysiędze w Przeźmierowie. Jak wsiedliśmy do busa w drogę powrotną to część tych najbardziej wypitych zasnęłą. Obudzili się po przeszło 3 godzinach i pytają gdzie jesteśmy A my nadal w Poznaniu bo byl taki korek. Na wylocie z miasta był wypadek (szeroka droga i na trzeciego wyprzedzali więc bylo wahadło). Nikt nie chciał wierzyć że jesteśmy nadal w Poznaniu.
Nie wiem o której godzinie będą jechać. Dowiem sie jeszcze to Ci napiszę
Przez centrum wlaśnie nie chcą jechać. Ja sam też mam niemiłe wspomnienia, bo byłem kiedyś na przysiędze w Przeźmierowie. Jak wsiedliśmy do busa w drogę powrotną to część tych najbardziej wypitych zasnęłą. Obudzili się po przeszło 3 godzinach i pytają gdzie jesteśmy A my nadal w Poznaniu bo byl taki korek. Na wylocie z miasta był wypadek (szeroka droga i na trzeciego wyprzedzali więc bylo wahadło). Nikt nie chciał wierzyć że jesteśmy nadal w Poznaniu.
Mieliście zwyczajnego pecha, bo wypadki i związane z tym korki mogą zdarzyć się wszędzie. Nawet na autostradzie. Kiedyś z kumplami na A4 przez godzinę przejechaliśmy może kilkaset metrów bo też był jakiś wypadek i zrobił się korek. A z kolei przez Wrocław, w czasach gdy nie mieli obwodnicy, jechałem kiedyś 2 godziny. W Poznaniu aż tak źle nie jest
Dokładnie. Poznań jest zakorkowany w stopniu nie większym niż inne duże polskie miasta. A póki obwodnice nie powstaną, to nie ma wyjścia, trzeba albo przez nie przejeżdżać, albo telepać się przez jakieś wioski i niekoniecznie lepiej się na tym wyjdzie.
Jak wchodziłem w ten temat, to pomyślałem, że to jakiś poradnik jak wymigać się ze zlotu forumowego.
Przecież Ty już miałeś masę wymówek, zanim ten temat w ogóle powstał Nie, bo za daleko. Nie, bo mnie nie puszczą. Nie, bo nigdy sam nie wyjechałem poza obręb 30 km. Nie, bo zobaczycie w realu, jak przymulam. Nie, bo wolę siedzieć w swoim wygodnym zamkniętym świecie i nikogo do niego nie dopuszczać. Nie, bo slipy.
I tak dalej. A idę o zakład, że gdybyś jakimś cudem przyjechał, to po spotkaniu byś się cieszył, że nie zostałeś w chacie.
Bartek, a Ty jako głowa Forum Pięciu Rodzin powinieneś dać przykład i też przyjechać, zamiast pić piwo z tymi, którzy torpedują naszą piękną inicjatywę spotkania forumowego! Co by na to powiedział Don Wlsz?
Bartek, a Ty jako głowa Forum Pięciu Rodzin powinieneś dać przykład i też przyjechać, zamiast pić piwo z tymi, którzy torpedują naszą piękną inicjatywę spotkania forumowego! Co by na to powiedział Don Wlsz?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum