W sumie to nawet nie muszę sprzedawać tych grzybów. Mam od cholery kasy
Zastanawiałem się nad Bosperem, ale zawsze tylko u niego pracowałem. Chciałem raz spróbować u kogoś innego.
No to masz jeszcze do wyboru Harada. U niego najłatwiej się dorobić, aczkolwiek moim zdaniem nie opłaca się wydawać PN na wykuwanie bardziej zaawansowanych mieczy (chyba, że jest się Łowcą Smoków, ale wtedy też opłaca się tylko uczyć kucia magicznych mieczy). Ja normalnie zawsze wydaję tylko 2 PN na kowalstwo żeby móc kuć te najzwyklejsze miecze, a potem kupuję stal od Benneta i po chwili sprzedaję mu gotowe miecze. Trochę monotonne, ale jak ktoś cierpi na chwilowy brak gotówki to w ten sposób można szybko nadrobić braki.
_________________
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
Dobra, a która to część? Bo coś za cholerę nie mogę skojarzyć tego itema. A skoro nie mogę skojarzyć, to na pewno nie jest to G1, G2, NK i zapewne też nie G3.
_________________
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
[ Dodano: 2014-10-22, 00:42 ]
Odnajdź koszulę Jesbara - najbardziej wku*wiający quest w dziejach ludzkości.
[ Dodano: 2014-10-22, 00:44 ]
Ponieważ koszulę (kolczugę) tą można było odnaleźć jedynie podczas losowego spotkania z losowym przeciwnikiem (typu Zbójcy, Orki, Ścierwojady) i pojawiała się (lub nie) w losowym miejscu.
Czyli można znaleźć ją na pierwszej losowej "mapce" albo grać 2 lata i jej nie spotkać.
Ja przechodziłem Gothic 3: The Beginning czwarty raz i dopiero teraz ją znalazłem. Pierwszy raz mam 100%.
_________________ Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 3000
Ostatnio zmieniony przez widzu 2014-10-22, 01:02, w całości zmieniany 1 raz
"HALVOR - [...] Ten jebany kwaśny ryj zrobi wszystko by wepchać ci swoje rybki.Skacze i napierdala fikołki jak cygan przy katarynce,a i tak nikt nie chce ich od niego kupować.Ryby zaś pachną i wyglądają tak,że nawet muchy od nich spierdalają. [...]"
Zmarłem Dzięki, Davos, niezwłocznie oddam im swego bezcennego lajka!
Atakują drapiąc pazurami na swoich śmierdzących girach(podrapany nieszczęśnik zazwyczaj dostaje grzybicy ryja) wszystko co wejdzie im w drogę.Dlaczego?Jest takie powiedzenie:"Baba bez bolca,dostaje pierdolca"
Mała ciekawostka - przez pewien błąd, mianowicie crash powodowany przez plik odpowiedzialny za dźwięk orka szamana, byłem zmuszony na chwilę wyłączyć całkowicie dźwięk w grze poprzez grzebanie w plikach, inaczej nie mógłbym pokonać trzeciego szamana w świątyni. Muzyka wyłączona jednak nie była. I tu ta ciekawostka - odkryłem dzięki temu, że muzyka w świątyni orków to doskonały black ambient. Posłuchajcie tylko:
https://www.youtube.com/watch?v=kNKhit0hkSo
Ciężko było docenić ten utwór, gdy cały czas przeszkadzały w tym inne dźwięki i skupianie się na przejściu gry. Tytanicznie klimatyczny utwór.
Ostatnio zmieniony przez V - r 2015-04-04, 01:40, w całości zmieniany 1 raz
Ja wczoraj przeszedłem znowu Gothica 1. I przytrafiły mi się w świątyni następujące błędy:
- Książe demonów oberwał fireballem od śniącego i zaczął go atakować
- Potem oddaliłem się w celu uleczenia i jak wróciłem okazało się, że śniący zszedł ze swojego podestu i ogólnie chyba chodził, albo to była animacja czegoś podobnego.
Ciekawe, też na to nigdy nie zwróciłem uwagi. To leci tylko podczas walki z trzecim szamanem?
Antybristler napisał/a:
- Książe demonów oberwał fireballem od śniącego i zaczął go atakować
Też mi się to kiedyś przytrafiło W ogóle z walką przeciwników między sobą są niezłe jaja np. można ładnie strollować w ten sposób poszukiwaczy w 3 rozdziale, na farmie Sekoba. Kilku z nich siedzi w jego chacie i zaczynają strzelać do Beziego, kiedy ten się zbliży. Ale zamiast wchodzić do środka, można pobiegać dookoła tej chaty, wtedy poszukiwacze zaczną ciskać fireballe w ściany i często się zdarza, że trafiają w siebie. I w konsekwencji zaczynają ze sobą walczyć Kiedyś miałem taką sytuację i z 4 poszukiwaczy ostał się tylko jeden, do tego z paskiem życia do połowy
- Potem oddaliłem się w celu uleczenia i jak wróciłem okazało się, że śniący zszedł ze swojego podestu i ogólnie chyba chodził, albo to była animacja czegoś podobnego.
Ale to na pewno był Śniący? Dziwne strasznie... Ja wiem, że Gothic jest mocno zbugowany, ale aż tak? To by chyba zresztą uniemożliwiało ukończenie gry, bo gdy Bezi znajdzie się blisko Śniącego to zasypia, a gdyby Śniący zszedł z podestu to nie dałoby się podejść do tych miejsc, gdzie trzeba wbić kostury orkowych szamanów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum