Wysłany: 2018-08-13, 21:38 Seriale na bazie anime/mang
Chyba nie było takiego tematu, a to coraz bardziej popularne (chyba?).
Oglądałam ostatnio serial na podstawie Mirai Nikki (The Future Diary, albo i Pamiętnik Przyszłości spotkałam). Samo anime jest niedostępne na Crunchyroll* w naszym regionie :sad: a ja nie chcę z nielegalnego źródła, ale jest tam serial. Obejrzałam, polecam!
Seriale na bazie anime/mang? Przerzucasz się może na dramy azjatyckie?
No cóż, niezbyt je lubię, mam wrażenie, że są masakrycznie sztuczne. Z tego typu produkcji oglądałam Ouran High School Host Club, Great Teacher Onizuka (nowsza seria) i Hana Yori Dango (jedynie wersję japońską, bo mam wrażenie, że w chińskich i koreańskich nazwiskach bym się pogubiłam, a japońskie pamiętałam z anime i mangi). Podchodzilam też do 10-odcinkowej dramy Death Note, ale porzuciłam po 2 odcinkach, bo mi nie podeszła. Oglądałam też pierwsze dwie części serii Takumi-kun (może Love zna...?)
Cóż, co do legalnych źródeł anime to w Polsce pojawił się kanał 2x2, lecz jest dostępny jedynie w lokalnych kablówkach.
_________________ Co dla jednych jest podłogą, dla innych jest sufitem.
Moim sufitem jest sufit.
~Antybristler, 4.12.2019 r.
Nie wiedziałam, że wyszła też drama. :o Tylko... Anime było dość obsceniczne, drama też jest? Bo w wersji real chyba nie chciałabym patrzeć, jak zagląda komuś pod spódniczkę itp.
Lilith napisał/a:
10-odcinkowej dramy Death Note
Na pewno 10? Bo ja teraz zaczęłam 11-odcinkową.
Polecam, jak pisałam wyżej, Mirai Nikki. Sztuczności nie czułam, ale może to brak doświadczenia. W każdym razie mocno inna niż anime, jeśli znasz.
Dramy są bodajże 2 wersje jak nie więcej.
GTO nie jest takie obsceniczne, lajtowa seria pod ty względem, wierz mi
Ascara napisał/a:
Na pewno 10? Bo ja teraz zaczęłam 11-odcinkową.
A może, nie pamiętam dobrze, pamiętam, że miała mieć koło 10, a porzuciłam, jak wyszedł 2 odcinek, uznałam, że to chujnia, bo za dużo pozmieniali i jeszcze wyglądało to sztucznie.
Z aktorskich polecam bardziej dwuczęsciową pełnometrażówkę z 2006.
Ascara napisał/a:
Polecam, jak pisałam wyżej, Mirai Nikki. Sztuczności nie czułam, ale może to brak doświadczenia. W każdym razie mocno inna niż anime, jeśli znasz.
Znam, oglądałam anime Może kiedyś zerknę.
_________________ Co dla jednych jest podłogą, dla innych jest sufitem.
Moim sufitem jest sufit.
~Antybristler, 4.12.2019 r.
GTO nie jest takie obsceniczne, lajtowa seria pod ty względem, wierz mi
Bardziej obscenicznej bym nie oglądała. Ponawiam pytanie, jak jest w dramach. Erotyku nie mam raczej ochoty oglądać, a nie chcę się wciągnąć, a potem czuć dyskomfort.
Pełnometrażowy DN oglądałam i to nie raz, uwielbiam.
Ascara, GTO nie jest erotykiem Jednak nie ukrywam, jest tam trochę podtekstów i lekko zboczonych żarcików, jednak to wszystko mieści się w granicach dobrego smaku.
To jest po prostu szkolna komedia, coś w stylu komedii sytuacyjnej. Na MALu nawet nie ma tagu ecchi. Co do dramy, jest może w niej nieco mniej podtekstów. Naprawdę nie masz się czego obawiać. Polecam z czystym sumieniem w szczególności anime, bo naprawdę warto, ma u mnie 9/10, taką samą ocenę ma u mnie anime Death Note. Dramę prędzej po anime i możesz sobie porównać.
Ponoć manga jest mocniejsza, ale jej nie czytałam.
I GTO ma swój prequel - Shonan Junai Gumi, który mogę polecić. Bo tam jest historia dwóch głównych bohaterów, zanim Onizuka został nauczycielem.
krojechleb napisał/a:
Podobała mi się ta bajeczka
Mi też, chlebku. Nie wiem, czy czasem nie oglądałeś tego bez świadomości, że to anime. Ja za dzieciaka oglądałam Pokemony (te pierwsze, teraz jakoś mnie to nie interere), Dragon Balla (nie pamiętałam tego, jednak moja mama twierdzi, że oglądałam na RTL7), Cinderellę Monogatari i kilka innych bajek właśnie bez świadomości, że to animu.
Dobra, ontop.
Oglądałaś Ascaro Mirai Nikki, ale anime? Jeśli tak, to duże różnice w stosunku do dramy?
_________________ Co dla jednych jest podłogą, dla innych jest sufitem.
Moim sufitem jest sufit.
~Antybristler, 4.12.2019 r.
Lilith, wiem, że nie jest. Oglądałam, myślałam, że to wynika z moich postów. Ale gdyby to przegięli w drugą stronę z nawiązaniami, to by było, a tego nie chciałabym oglądać.
Tak, oglądałam. Napisałam, że mocno inne i... Chyba nie mogę powiedzieć więcej. Bo gdybym powiedziała, co jest inaczej, to musiałabym mocno zaspoilerować. Tzn. to, co jest inne, jest na tyle zaskakujące dla kogoś, kto oglądał anime, że nie mogę Ci tego powiedzieć, bo odebrałabym Ci całą przyjemność oglądania.
[ Dodano: 2018-09-30, 18:33 ]
Obejrzałam całą dramę DN, wbrew opinii Lilki polecam. Ta drama dokonała czegoś niesamowitego: bardzo polubiłam postać N. W anime mocno na minus, jakąś taką antypatię czułam do tej postaci, tutaj na plus.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum