Ogólnie to zacząłem serię Planety Małp. Nie tą starą. Tą nową. Stara naprawdę mnie zachwyciła jako dziecko. 2001 zniszczył niestety tytuł Planety Małp. Ale 2011 pozwolił odświeżyć tytuł i nadać nowej jakości. Geneza Planety Małp - z góry skazana była na porażkę bo widzowie pamiętali o 2001 roku. Jak się okazało film wyszedł lepiej niż można było przypuszczać. 2 część też oglądałem. Sequele zwykle są beznadziejne ale nie w tym przypadku. Teraz planuję obejrzeć trzecią część. Na RT krytycy się zachwycają. Ocenę ma lepszą chyba nawet niż druga część.
Fabuła pierwszej jest przewidywalna jeżeli się oglądało starsze filmy. Ale i tak cieszę się, że właśnie ta seria od 2011 przywróciła godność całemu franchise. W tych filmach zachwyca wiele rzeczy. Dobrze wykonane CGI, fabuła (szczególnie od Dawn of the Planet of the Apes) jak i to, że w pierwszej części nie potrzebne były dialogi aby było ciekawie.
Także ten. Polecam obejrzeć. Zarówno jak i starą serię jak i te od 2011. 2001 zostawmy w zapomnieniu.
Ktoś był na nowych Gwiezdnych Wojnach? Jakie wrażenia?
Ja byłem dziś i żeby nie spoilerować, na razie napiszę tylko, że mam mocno mieszane uczucia. Z jednej strony film efektowny i dużo się działo, ale z drugiej - niektóre sceny były tak naciągane, że momentami ocierały się o absurd... Moim zdaniem ta najnowsza trylogia jest dużo słabsza od dwóch poprzednich, mam nadzieję, że chociaż trzecia finałowa część im wyjdzie dużo lepiej.
Sporo patosu jak zwykle, ale ogólnie ta część podobała mi się najbardziej z tych wszystkich nowych. Bardzo dobrze się oglądało, tak jak napisałeś - efektowna, dużo akcji i zabawy - a o to chodzi w blockbusterach, nie ma co się tam doszukiwać czegoś głębszego
A i śmieszki, dużo śmieszków dodających uroku.
Ostatnio zmieniony przez ChodnikowyWilk 2017-12-19, 11:03, w całości zmieniany 1 raz
Tak... Cóż... Zależy od jakiej strony patrzeć. Rozrywka - ok, było super. Efekty wizualne - również świetnie. Muzyka - może być. Ale... fabuła była trochę naciągana. I takie sceny, które do cholery były do granic absurdalne. Ale ogólnie ta trylogia jest już teraz lepsza niż 1-3.
Mi się wydaje, że w każdej części są jakieś absurdy i naciąganie, właśnie dlatego nie spodobały by mi się gwiezdne filmy
No ale wcześniej to mimo wszystko trzymało się kupy w ramach założonej konwencji, tutaj już jednak było kilka scen mocno po bandzie np.
SPOILER napisał/a:
Leia, którą potężny wybuch wyrzucił poza statek, a ona nie tylko przeżyła, ale jeszcze sobie "przedryfowała" (WTF) z powrotem do statku. Bitch, plz
Nie mówię, że żałuję kasy bo jednak w Imaxie 3D fajnie się to wszystko ogląda, zwłaszcza jak się idzie z dobrą ekipą i są śmieszki podczas seansu No ale jednak fabularnie to trochę zgrzytało. Dla mnie części 1-3 też były efektowne (i mogę tylko żałować, że nie widziałem ich w 3D jak były w kinach), za to fabularnie dużo lepsze.
Film "Niebo istnieje... naprawdę" zrealizowany został na podstawie światowego bestselleru. To prawdziwa historia Coltona Burpo (Connor Corum) - chłopca, który podczas operacji znalazł się na granicy życia i śmierci. Rodzice (Kelly Reilly i Greg Kinnear) nie spodziewali się, że w ciągu następnych kilku miesięcy usłyszą piękną i wyjątkową opowieść o podróży chłopca do nieba i z powrotem. Czteroletni Colton oznajmił rodzicom, że opuścił swoje ciało podczas zabiegu, opisując, co jego rodzice robili, gdy on leżał na stole operacyjnym. Mówił o wizycie w niebie i przekazywał historie ludzi, z którymi spotkał się w zaświatach, a których nigdy wcześniej nie widział. Wspominał nawet o zdarzeniach mających miejsce jeszcze przed jego narodzinami. Zaskoczył opisami i mało znanymi szczegółami o niebie, dokładnie pasującymi do tego, co podaje Biblia, a o których, jako dziecko nie mógł wiedzieć. Colton opowiadał z rozbrajającą dziecięcą niewinnością o spotkaniach z członkami rodziny, którzy już odeszli z tego świata
Ładny i dający do myślenia film. Polecam wszystkim, nie tylko wierzącym
Przed chwilą obejrzałam sobie Barwy ochronne Zanussiego. Film nie nadaje się do odmóżdżenia a wręcz przeciwnie - pochodzi z nurtu moralnego niepokoju. Leitmotivem jest tutaj studium konformizmu wśród polskiej inteligencji doby PRLu, ale tak myślę, że w sumie nie tylko, do tej pory tak jest. Świetna obsada aktorska: Zapasiewicz, Dmochowski, Garlicki, Priwiziencew.
_________________ "Czasami konflikty muszą wybuchnąć tylko po to, żebyśmy wszystkiego nie robili sami jak takie osiołki".
"Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie".
Mikołaj Rej
Główna bohaterka po wypadku samochodowym budzi się w dość nietypowym miejscu - schronie. Właściciel schronu, wzbudzający niepokój mężczyzna, twierdzi, że "w świecie zewnętrznym" nastąpił atak chemiczny i dlatego nikt nie może wyjść na zewnątrz (w schronie znajduje się jeszcze jeden gość, też rzekomo uratowany). Czy faktycznie na zewnątrz dzieje się coś niepokojącego, czy też główna bohaterka jest w rzeczywistości więziona przez psychopatycznego zwolennika teorii spiskowych?
Film cały czas trzyma w napięciu, a do tego obfituje w kilka ciekawych zwrotów akcji Jeśli lubicie filmy, w których twórcy wodzą Was za nos i trudno jest odgadnąć, co zdarzy się dalej to polecam Cloverfield Lane 10 Na uwagę zasługuje też gra aktorska, zwłaszcza właściciela schronu, w którego wciela się John Goodman - bardzo lubię tego aktora, a po tym filmie lubię go jeszcze bardziej
Właśnie obejrzeliśmy Fanatyka
Szczerze mówiąc bardzo pozytywnie zaskoczony, jak na coś co powstało na podstawie pasty to mega Chciałbym zobaczyć inne zekranizowane pasty
Właśnie obejrzeliśmy Fanatyka
Szczerze mówiąc bardzo pozytywnie zaskoczony, jak na coś co powstało na podstawie pasty to mega Chciałbym zobaczyć inne zekranizowane pasty
Mi nie podszedl za bardzo, zrobili z zabawnej pasty jebany dramat. Ojciec wędkarz był tutaj tylko tłem dla narratora.
Oo tak. Też mógłbym spokojnie polecić. Co prawda przez końcówkę trochę się zepsuła cała ocena ale ogólnie film naprawdę był ciekawy.
No właśnie mam trochę problem z tą końcówką. Bo z jednej strony była trochę infantylna, ale z drugiej - takiego zakończenia chyba nikt się nie spodziewał
A wczoraj z kolei obejrzałem "The Walk. Sięgając chmur". O kolesiu, który w 1974 roku przeszedł bez zabezpieczenia po linie rozwieszonej między wieżami World Trade Center
Wizualnie finałowy spacer wygląda niesamowicie, zwłaszcza że film jest z 2015 r., czyli 14 lat po zburzeniu wież i musieli je wygenerować komputerowo.
A tu kilka zdjęć z prawdziwego (nie "filmowego" spaceru):
Niezły gość, co nie? Większość ludzi na jego miejscu by się zesrała w gacie, gdyby miała zrobić choćby jeden krok
"3096 dni" historia Natashy Kampusch 10 letniej dziewczynki porwanej i przetrzymywanej przez 8 lat w piwnicy. Film spoko aż taki straszny jak się może wydawać nie jest.Ja szczerze mówiąc spodziewałem się mocniejszych scen. Polecam.
Wziąłem się za horrory klasy b specyficzne kino im bardziej absurdalne i chujowe tym lepsze także nie każdemu pewnie podejdzie. Na razie obejrzałem " Mecz żywych trupów"- w skali chujozy dam tak 6/10
"Kondom des grauens" na polski to jest tłumaczone "Mordercze kondomy" tu dam mocne 8/10
Film o kondomach odgryzających ludziom kutasy. Poważne sceny z dialogami np o tym że kondom na sumieniu ma już 13 kutasów i jajo mnie urzekły
Potwierdzam. Bardzo dobry film. Mam nadzieję że parę Oscarów zgarnie. Aczkolwiek wolę pierwszy film tego reżysera- "In Bruges".
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
Wziąłem się za horrory klasy b specyficzne kino im bardziej absurdalne i chujowe tym lepsze także nie każdemu pewnie podejdzie. Na razie obejrzałem " Mecz żywych trupów"- w skali chujozy dam tak 6/10
"Kondom des grauens" na polski to jest tłumaczone "Mordercze kondomy" tu dam mocne 8/10
Film o kondomach odgryzających ludziom kutasy. Poważne sceny z dialogami np o tym że kondom na sumieniu ma już 13 kutasów i jajo mnie urzekły
Wypróbuj Atak krwiożerczych donatów.
_________________ Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 3000
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum