_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
Milo wrócił po ponad 2 miesiącach nieobecności, przywitał się, wybył na kilka dni, potem znów wpadł tylko na chwilę i znów go nie ma. Czyżby znów jakaś wciągająca gra się trafiła?
Milo wrócił po ponad 2 miesiącach nieobecności, przywitał się, wybył na kilka dni, potem znów wpadł tylko na chwilę i znów go nie ma. Czyżby znów jakaś wciągająca gra się trafiła?
No tak jakby zebrałem drużynę bohaterów zabraliśmy nasz ekwipunek i podróżowaliśmy do górzystej krainy polować na ogrów z Południa. Rozbiliśmy nasz obóz po spożyciu prowiantu.
Zaczęliśmy szukać ogrów i tak mijały dni. Aż tu nagle trza wracać ogrów nie znaleźliśmy , prowiant się skończył i nasza przygoda dobiegła końca.
A tak naprawdę pojechałem z kumplami do kumpla do gór : pozwiedzaliśmy , popiliśmy , i takie tam. I powiem że szczerze powiem że pierdole łowić ryby zimą dość że 3 rybki złapane w ciągu 4 h to później musiałem przy kominku siedzieć pół h
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum