O facecie, który broniąc rodziny zabił włamywacza, trafił za to do więzienia o zaostrzonym rygorze i musiał tam walczyć o przetrwanie. Ze współwięźniami, ale i ze strażnikiem sadystą. Niby historia niezbyt oryginalna, ale film jest na tyle dobrze zrobiony, że fabuła naprawdę wciąga. No i dobre aktorstwo, zwłaszcza w wykonaniu Vala Kilmera!
Czytam sporo książek, czasami mangę się szarpnie. Raczej nie czytam popularnej literatury młodzieżowej, bo walka o miłość pokroju Igrzysk Śmierci czy Niezgodnej mnie nie kręci.
Z naszego podwórka:
Seria "Zastępy anielskie" - Maja Lidia Kossakowska. Aniołowie spiskują z demonami bo takie czasy. Poza tym kilka prywatnych wątków pozwalających zrozumieć bohaterów. Muszę poszukać po bibliotekach najnowszej części, "Bramy światłości".
Kusiciel - A(dam). J. Gabryel. Niby romans, niby erotyk, niby dramat. Kupiony na wyprzedaży, miał być niby Greyem. Nie wyszło, ale książka spoko.
Pokoleniowa seria Marty Fox. Jak byłam szczylątkiem w podstawówce szkolna bibliotekarka gimnazjalistkom polecała książki Marty Fox. W pierwszej gimnazjum miałam przeczytać pierwszą książkę, "Magda.doc", ale dokładnie zajęłam się dopiero w trzeciej gimnazjum.
Niemcy:
Wszelkie książki Heidi Hassenmüller i Jany Frey. Poza tym "Stigmata". Dziewczyna udaje się do jakiegoś dziwacznego obozu w którym dzieją się dziwaczne rzeczy.
Wielka Brytania:
"Skrzywdzona" i wszystkie inne książki Cathy Glass. Oparte na faktach, smutne historie dzieci i ich rodzin.
USA:
"Mów!" i "Motylki" Laurie Halse Anderson. Pierwsza opowiada o przerażającej historii dziewczyny zgwałconej na wakacyjnej domówce. Druga o anorektyczce, która popada głębiej w chorobę po śmierci najbliższej przyjaciółki. Rozdziały mają numery, które można odczytać jako kilogramy. Jeden rozdział jest zapełniony treścią: "Nie. Wolno. Mi. Jeść."
"Sarah" J.T. LeRoy. Pokręcona książka o dziecięcym crossdresserze (lub jaśniej: chłopaka przebieranego za dziewczynkę) chcącym zostać profesjonalną tirówą, jak jego matka. Przewijają się wierzenia indiańskie. Tytuł to imię matki bohatera.
"Cena miłości" Lurlene McDaniel. Licealista wciąga się w związek ze swoją nauczycielką historii.
Elo gówniaki. Będę polecał książki historyczne więc Moris dydynt ryd.
A gówniaki dlatego, że polecam książki dotyczące lat 90-tych.
Pierwsza to "Historia polityczna Polski 1989-2012"
http://lubimyczytac.pl/ks...olski-1989-2012
mojego byłego wykładowcy Antonio Dudka. Cwaniaczek był z niego - książka, którą napisał była podręcznikiem do zajęć, które z nim miałem. I słusznie bo lepszej o tym temacie nie było i pewnie dalej nie ma. Po pierwsze: gość jest naprawdę obiektywny na poziomie, na który mało jest obecnie w Polsce się wznieść. Po drugie: bo jest rzadkością w polskim pisarstwie historycznym. Anglosasi umieją napisać książke historyczną takim językiem, że przelatujesz przez nią jak przez najlepszą powieść. W Polsce język literacki naukowców to w 90% przypadków sranie akademickim marmurem. Rzygać się chce i książek na nawet najbardziej fascynujący temat zazwyczaj nie polecam. A Dudi pisać potrafi. Więc polecam, bo jeśli ktoś chce pyszczyć o obecnej polityce za jedną bądź drugą stroną to fajnie było wiedzieć, skąd się obecna wojna domowa wzięła. Tym bardziej, jeśli się nic z tych, w sumie niedawnych a jakby ze średniowiecza, wydarzeń nie pamięta. Ja pamiętam praktycznie wszystko (choć wiadomo, że sporo bez zrozumienia) więc możliwie, że mi się tę książkę czytało lepiej niż czytałoby się wam. Pierwsza wersja, jaką czytałem na studiach była dociągnięta do 2001 roku i ponownego objęcia władzy przez SLD. Najnowsza dochodzi do wyborów w roku 2015 ale tej nie czytałem, w przeciwieństwie do polecanego wydania o latach 1989-2012, które ma również tę przewagę, że okładka do niego jest epicka.
Kolejne książki są trzy:
http://lubimyczytac.pl/cykl/10030/historia-iii-rp
ale traktują dokładnie o tych samych czasach, tylko z zupełnie innej perspektywy. Dudek to poważny naukowiec, Robert Krasowski, autor Trylogii o III RP to cyniczny publicysta, który ma swoje zdanie i czasem tym gorzej dla faktów jeśli się z tym zdaniem nie zgadzają. Ale też czyta się to bardzo dobrze a takie ujęcie to świetne uzupełnienie oficjalnego i naukowego Dudka.
I to i to polecam, raczej w kolejności najpierw Dudek, potem Krasowski. Dobrze siądzie.
Ps. jak już się zacząłem chwalić swoimi byłymi wykładowcami to przyznam się, że magisterkę pisałem u prawdopodobnego następcy Srebrnego Waszcza na fotelu ministra spraw zagranicznych. A i piłem z nim raz również.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Ostatnio zmieniony przez JankielKindybalista85 2017-11-20, 18:46, w całości zmieniany 1 raz
W Polsce język literacki naukowców to w 90% przypadków sranie akademickim marmurem.
Ostatni raz określenie "sranie marmurem" słyszałam oglądając Amadeusza. Rozumiem, że do tego filmu nawiązywałeś?
I tu masz rację. Jak ja nieraz czytam te wszystkie teksty, co je na zajęciach zadają, to są napisane tak popierdolonym językiem, że ciężko przez to przebrnąć. Kiedyś sprawdzę, bo jak będę bronić magisterkę, to myślałam właśnie o tym, by pisać o sytuacji społeczno-politycznej w Polsce na przełomie lat 80. i 90.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lilith 2017-11-20, 19:14, w całości zmieniany 1 raz
Nadrobiłem Cyberiadę w końcu, polecam mocno, zwłaszcza "Altruizyna, czyli opowieść prawdziwa o tym, jak pustelnik Dobrycy kosmos uszczęśliwić zapragnął i co z tego wynikło".
Ostatnio zmieniony przez Mormegil 2017-11-20, 20:18, w całości zmieniany 1 raz
Święta się zbliżają więc będzie religijnie. Ostatnio przeczytałem Biblię Szatana. Mam chęć napisać kilka słów o tej książce więc jeśli zamierzasz przeczytać ją w przyszłości to na tym etapie zakończ czytanie tego posta.
Nie ma w tej książce opowieści o jakiś tam szatańskich odpowiednikach Noego Abrahama czy jakiegoś życiorysu proroka Szatana. Są to ogólne zasady poglądy i zagadnienia na temat satanistów i ich wiary w szatana
Czarna msza wygląda tak że odziany w habit kapłan stoi przed ołtarzem na którym leży naga kobieta z rozrzuconymi na boki nogami, z wyeksponowaną pochwą, w każdej z wyciągniętych na całą długość rąk trzyma czarną świecę wykonaną z tłuszczu nie chrzczonych dzieci a kielich wypełniony moczem prostytutki spoczywa na jej brzuchu. nad ołtarzem wisi odwrócony odwrócony krzyż a trójkątna hostia ze skażonego chleba lub zabarwionej na czarno rzepy jest metodycznie święcona gdy kapłan z namaszczeniem wkłada ją do warg sromowych kobiety leżącej na ołtarzu i wyjmuje spomiędzy nich. Następnie po wygłoszeniu inwokacji do Szatana i innych demonów odmawia się szereg modlitw i psalmów na wspak lub przeplatanych elementami obscenicznymi. Wszystko to odbywa się wewnątrz pentagramu wyrysowanego na podłodze. Po tym następuje biczowanie, palenie modlitewnika palenie modlitewnika i ogólna orgia wszystko przy wtórze recytowanych w tle w sprośny sposób fragmentów pisma świętego i przy głośnym opluwaniu krzyża. Tak jest dosłownie w książce napisane ale później jest wytłumaczone że tak Sataniści nie robią bo nie są pierdolnięci i tego typu rzeczy wymyśla kościół katolicki żeby odstraszyć ludzi od Satanizmu.
Jest to ogólnie kult ciała, rzeczy przyziemnych bardziej. Jak masz ochotę się ruchać to się ruchaj nie musisz odstawiać bezsensownej wstrzemięźliwości o ile oczywiście nie robisz nikomu krzywdy bo to akurat ważne. nie ma znaczenia czy jesteś hetero homo sadysta masochista itd.
Wyśmiewane jest tu również katolickie nadstawianie drugiego policzka i miłowania wszystkich nawet wrogów. Książka mówi że powinno się ludzi traktować tak jak oni sami nas traktują czyli miłowanie kogoś nie jest wykluczone ale jak będziemy miłować wroga to ten wyrucha nas bez mydła.
Są tu też takie jakby błogosławieństwa. W sataniźmie błogosławieni są silni potężni śmiali zwycięscy i racjonalni nie kierujący się złudną nadzieją. Nie ma nic o ludziach dobrego serca itp.
Trochę jest też o chrześcijaństwie- że wszczepia w ludzkie umysły poczucie winy za wszystko, za byle pierdołę jakby np to że nie pójdziesz do kościoła albo w jakiś sposób sobie dogodzisz i sprawisz przyjemność to było coś złego. Trochę mądrości można wynieść z tej książki ale są też bzdury przynajmniej wg mnie. Są czary uroki jakaś magia itp. Mogę np za pomocą magii nakłonić jakąś dziewczynę do seksu. Ale jeżeli to nie poskutkuje to nie jest wina tego że ta magia to gówno chuja warte to moja wina bo np mierzyłem za wysoko do panny np 8/10 a sam jestem 5/10.
Kapłan Satanista potrafi siłą woli unosić przedmioty ale do tego trzeba tyle mocy że zamiast tego mógłby zmienić myślenie kogoś po przeciwnej stronie globu a poza tym kapłan wie że ludzie by w to nie uwierzyli więc do tego typu sztuczek nie marnuje mocy tylko używa np linek czy innych gadżetów. Coś na zasadzie "wiem ale nie powiem".
Są tam też piekielne imiona. Takie jak np Behemot napewno kiedyś słyszeliście. Jest nasz polski bóg podziemnego świata Nija a tak bardziej związane z forum to Lilith- hebrajska kobieta demon pierwsza żona Adama która wprowadziła go w arkana magii
Jest tam tego więcej, nie będę pisał o wszystkim, tutaj macie tak bardziej ogólnie. Z ciekawości można przeczytać, zawsze można się czegoś dowiedzieć o tym wyznaniu. Zastanawia mnie ilu chrześcijan w swoim postępowaniu ma więcej wspólnego z Szatanem niż z Bogiem
Chcę przeczytać, ale dopiero wtedy, gdy uporządkuję sprawy związane ze studiami - Przedsiębiorstwo Holocaust Normana Finkelsteina. O samej książce dowiedziałam się od znajomych, bardzo mi ją polecali, opinie na Lubimy czytać też mówią same za siebie. Już sam tytuł jest kontrowersyjny . A może ktoś z was już to czytał i może coś więcej powiedzieć?
_________________ "Czasami konflikty muszą wybuchnąć tylko po to, żebyśmy wszystkiego nie robili sami jak takie osiołki".
"Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie".
Mikołaj Rej
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum