[ Dodano: 2015-11-01, 12:57 ]
Jako dzieciak uczęszczałem do bardzo małej szkoły. Było w niej może kilkadziesiąt osób. W związku z tym był raczej luz, nauczycielki zgadzały się na wiele. Jedną z naszych ulubionych zabaw były wyścigi po korytarzu. Ktoś miał stoper i robiliśmy po kolei takie rundki. Na końcu korytarza był dywan.
Któregoś razu postanowiłem zakończyć swój bieg pięknym ślizgiem na kolanach, ale jako pierwszoklasista nie wziąłem pod uwagę, że ślizganie się po dywanie to raczej trudna sztuka. Akurat bieg dobrze mi poszedł, więc byłem nieźle rozpędzony. Tuż przed końcem korytarza podskoczyłem i wyglądowałem na kolanach. Lądowanie oczywiście nie przebiegło tak, jak powinno. Moje kolana stanęły jak wryte, a ja odbiłem się i poleciałem jak kłoda głową do przodu.
Wyobraźcie sobie gminę nauczycielki, która za tą ścianką z karton gipsu (uf!) akurat robiła sobie tosta, gdy przez ścianę przebiła się głowa siedmiolatka i rezolutnie wypowiedziała słowa:
- Ojej, psze pani! Chyba zrobiłem dziurę w ścianie. Czy to da się naprawić..?
Namawiałam mojego chłopaka, żebyśmy obejrzeli razem pewien serial, w którym był wątek o gejach. Cały czas mówiłam przy nim jak słodcy i seksowni są ci dwaj razem i jak cudownie wygląda ich związek.
Kilka tygodni później mój były już chłopak powiedział mi, że ten serial uświadomił mu, że tak naprawdę to woli chłopców i "bardzo dziękuje mi, że pokazałam mu ten serial".
Aha. No to mam czego chciałam.
-------------------------
Nie, to nie jest moje wyznanie.
_________________
widzu Junior Admin To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.
Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013 Posty: 22221 Skąd: Village killed by planks
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum