1. Skoro wiem to się podzielę wiedzą bo był hurr durr na temat tej listy.
2. Kino jest najważniejszą ze sztuk więc warto.
3. Zajęło mi to 1.5 godziny i 2 piwa. Przyjemnie spędzony czas.
4. Ale z was małolaty są leniwe kurwy.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Przeczytałem, odniósłbym się, ale pozapominałem. Ogólnie sporo mam do obejrzenia, sporo mi się nie chce, w dużej części obejrzanych zgadzam się z kolegą Jankiełem, ale co kto lubi przecież
_________________ I'm boring myself just talking about this.
a Ty oglądałeś wszystkie filmy i do każdego filmu dałeś opis
Nie wszystkie. Kilka było "chujowych" po opisie także niewarte uwagi.
Kino jakoś mnie specjalnie nie obchodzi. Przeczytałem całość. Będzie co oglądać przez najbliższe kilka miesięcy.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
90. The Pianist (Roman Polanski, 2002)
8/10
To można było tego nie obejrzeć? Jak?! Jeden z nielicznych filmów bardzo znanych gdzie się kompletnie z Zakiem nie zgadzamy. On Pianisty nie trawi.
??????????????????
toż to kurwa oczko różnicy, do tego wyżej
O kurde Jankiel, szacun za tego posta Przeczytałem całość z zainteresowaniem.
Swoją drogą umknęło mi wcześniej, że na tej liście jest 25-ta godzina. I to nawet całkiem wysoko
A ta chińska bajka na czwartym miejscu to faktycznie niezłe WTF Ktoś z forum to oglądał?
Aha, no i muszę się do jednej rzeczy odnieść. Na pewno już wiesz, do której
JankielKindybalista85 napisał/a:
59. A History of Violence (David Cronenberg, 2005)
5/10
Dosyć absurdalna adaptacja komiksu. Szczelajo się i robio dziwne rzeczy, nawalone mnóstwo wątków i film się kończy zupełnie zaskakująco. To znaczy kompletnie byś się nie spodziewał, że to już koniec a tu bęc, napisy. Wiem, ze ten cudak ma wielu fanów więc polecam sprawdzić. Choćby, żeby doznać objawienia jak chujowym aktorem jest Viggo "Aragorn" Mortensen. W LOTRZE tego nie widać bo ma niewiele do zagrania. Ma byc płaski, prawy, honorowy, nudny i epicki. Jak cały LOTR. I na tym się konczą jego umiejętności aktorskie, co pokazuje nakręcona rok po "Powrocie króla" "Historia przemocy." Sorry Davos, musiałem. Bo taka prawda.
Viggo Mortensen do Lotra przygotowywał się tak jak Daniel Day Lewis do Ostatniego Mohikanina - podczas kręcenia filmu nie sypiał w domku, tylko w lesie, żeby lepiej wczuć się w rolę, cały czas nosił przy sobie miecz, żeby przyzwyczaić się do jego ciężaru i przez to być bardziej wiarygodnym podczas kręcenia scen, zresztą walkę mieczem czy jazdę konno szlifował godzinami poza planem. W scenie, gdy Aragorn dowiaduje się od Eomera o "śmierci" Pippina i Merry'ego i ze złości kopie hełm, Viggo Mortensen złamał palec od stopy ( https://www.youtube.com/watch?v=6n0Uj41zlhU ), a mimo tego dokończył ujęcie, przez co jego krzyk wyszedł bardzo realistycznie. Gdy oglądałem Lotra (i "making of" ze wszystkich części), zwracałem uwagę na jego grę aktorską i uważam, że jego mimika twarzy, tembr głosu, spojrzenie - pasują idealnie do każdej sceny Aragorna. Serio, naprawdę nie wiem, co jeszcze mógłby zrobić, żeby zagrać lepiej tę postać.
Tak btw: był pomysł, żeby rolę Aragorna powierzyć Nicolasowi Cage'owi. To by dopiero była porażka
Zgodzę się z Tobą co do "Historii przemocy" - tu akurat Viggo mnie nie porwał. Ale i sam film mi niespecjalnie podszedł. Natomiast uważam, że już w takich produkcjach jak Niebezpieczna metoda, Appaloosa, Hidalgo, czy G.I. Jane, zagrał już naprawdę bardzo przyzwoicie.
JankielKindybalista85 napisał/a:
40. Brokeback Mountain (Ang Lee, 2005)
7/10
Tajemnica pedalskiej góry to klasyk. Raz obejrzeć polecam każdemu bo naprawdę dobrze nakręcone i mimo wszystko interesujące. Lepsze od "Władcy Pierścieni" trolololololo lo lolo lolo Davosie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Davos 2016-08-25, 23:42, w całości zmieniany 1 raz
tak, obejrzałem w ramach dealu filmowego z którego druga strona się nigdy nie wywiązała
ja miałem obejrzeć tą bajkę a ona Misery (1990)
takie to o miłe nawet jak na chińską bajkę, bo nie ma tej dziwnej jak to mówią kreski która jest w tych wszystkich wspolczesnych? chinskich bajkach. ogolnie 6/10 no bo klimat jest całkiem spoko
JankielKindybalista85, doczytałem do 70 bo troszkę wypity jestem;P ale nie żebym się tłumaczył;) 88 se zapisałem bo chętnie obejrzę( ja katolik więc szczerze mnie zainteresowało) a co do pianisty to film naprawdę pierwsza klasa bardzo dobry a resztę będę przeglądał od jutra:)
[ Dodano: 2016-08-26, 10:15 ]
Nie lubię filmów typy "Apocalypto" że se ludziki spierdalają i goni ich całą banda i robi to tak nieudolnie, że ludziki ich rozjebują po kolei. Właśnie taka jest fabułą 19 ale muszę przyznać, że film nawet spoko. Nie oglądałem poprzednich Mad Maxów więc nie wiem czy można porównywać do nich ten film a jeżeli ktoś oglądał to gdyby mógł niech napisze czy w nich też se uciekają i ubijają bande po kolei jak w "Apocalypto" ?? Oszczędzicie mi czasu
Już kiedyś mówiłem że u mnie na w chuj ocenionych filmów 10tek jest ledwo ponad 20, a 9tek jakieś 45. Nie żebym był wybredny, po prostu traktuję ranking realnie a nie "podobało mi się więc daję 9 lub 10!" Serio? To co dasz filmowi, który Cię ZACHWYCI? No właśnie. 6/10 to u mnie naprawdę spoko film, bez strachu można oglądać. Popeliny zaczynają się od czwórki.
A że tu żadnej dychy nie ma a 9tki tylko dwie? Proste. W kinie, jak i we wszystkim innym, XXI wiek ssie w porównaniu z XX-tym.
[ Dodano: 2016-08-26, 17:43 ]
Zaknafein napisał/a:
Cytat:
90. The Pianist (Roman Polanski, 2002)
8/10
To można było tego nie obejrzeć? Jak?! Jeden z nielicznych filmów bardzo znanych gdzie się kompletnie z Zakiem nie zgadzamy. On Pianisty nie trawi.
??????????????????
toż to kurwa oczko różnicy, do tego wyżej
Obrazek
Byl jakiś taki topowy film, któremu ja sypnąłem 9 a ty 6. Jeśli nie Pianista to nie pamiętam który w takim razie. W drugą stronę jest tak chyba z "Lśnieniem"
W każdym razie ktoś, kto by chciał się w tę listę wgryzać to przynajmniej wie co o tym wszystkim sądzi ktoś, kto uwielbia kino za to nienawidzi pierdolonych intelektualnych snobów.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Ostatnio zmieniony przez JankielKindybalista85 2016-08-26, 17:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
a resztę będę przeglądał od jutra:)
