Mecz o honor do ostatniej chwili może być meczem o awans z 3go miejsca.
O to właśnie chodziło w tej reformie. Żeby w 3 kolejce fazy grupowej nie było żadnych meczów o pietruszkę. I kto wie, czy dla nas ta zmiana nie okaże się zbawieniem
Jak wyjdziemy z grupy chociaż z 3 miejsca to i tak będzie dobrze.
Wstrzymałbym się jeszcze z takim pesymizmem, bo, owszem, gra była słaba. Ale ciężko jednoznacznie wskazać, czy to kwestia zdecydowanej obniżki formy czy może świadomego oszczędzania się i unikania kontuzji (choć takiemu Grosickiemu to się nie udało). Dzisiaj ten skład był taki raczej... eksperymentalny (choćby ten Kapustka w obronie) + brak Lewandowskiego, czyli tego naszego najważniejszego członka. Ale powiem szczerze... że zaczynam się bać naszego występu. Aczkolwiek tak samo jak nie lubię hurra-optymizmu tak w skrajny pesymizm i skazywanie na 4 miejsce w grupie też się nie chcę bawić przed rozpoczęciem turnieju, bo te mecze towarzyskie to niby ostatnie sprawdziany, ale tak naprawdę niewiele mówią. Zwłaszcza że nie tylko Polacy zawodzą. Niemcy przegrywający ze Słowacją, Belgia z Finami się męczy.
Niemcy przegrali ze Słowacją, ale grali w dosyć eksperymentalnym składzie. Potem, już w tym optymalnym, wygrali bez większych problemów z Węgrami. Poza tym to drużyna turniejowa, nie zdziwię się, jeśli w grupie stracą punkty, ale na pewno z niej wyjdą, a jak już się rozpędzą, to skończą w półfinale lub finale.
Zobaczymy, jak będzie. Ja obstawiam remis z Irlandią Płn., porażkę z Niemcami, a potem mecz o życie z Ukrainą
Niemcy przegrali ze Słowacją, ale grali w dosyć eksperymentalnym składzie.
A Polacy to grali w tym optymalnym niby? U nas też jest sporo sprawdzania i kombinowania.
Mimo pewnych wątpliwości, które się pojawiły po tych meczach (bo nie ukrywam, że eksperymenty eksperymentami, ale mimo to ta forma wygląda gorzej niż podczas eliminacji), dalej wierzę w taki scenariusz, jaki podał Marcin: Wygrane z Irlandią i Ukrainą (choćby to miały być triumfy wymęczone) i porażka z Niemcami.
[ Dodano: 2016-06-07, 14:24 ]
Zwłaszcza z Irlandią powinno być pewne zwycięstwo, bo u nich kontuzję złapała największa gwiazda - Lafferty. Ich ekipa bez Lafferiego to jakbyśmy my grali bez Lewego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum