Temperatura poniżej temperatury ciała nie powinna być uciążliwa, jako granicę upału przyjęłabym 36 stopni, czytanie, że przy 20 stopniach jest upał szczerze mówiąc mnie śmieszy A przy 10-15 stopniach już się idzie przeziębić, dlatego uznaję te temperatury już za praktycznie zimowe
powyżej 30 to już dla mnie nie jest lato
to jakieś jebane piekło
wiem, że u innych może być inaczej no ale ja przy 25+ jestem zalany potem i ledwo się poruszam
a 10-15 to dla mnie dobra temperatura, założyć koszulę na długi rękaw i jest ciepło
po za tym ja np. nigdy się nie przeziębiam w takich temperaturach
za to w czerwcu czy kiedy tam przygrzeje ostro czasami to ostro mnie bierze przeziębienie, no bo musze sie ochładzać ciągle klimą, wiatrakami i masowymi ilościami lodów czy kawy mrożonej
więc dla mnie granica upału to 25 stopni
wszystko powyżej tego to już kataklizm
Łooooo, rzeczywiście z buta wjechałem po pijaku tutaj. Ale jaka składnia, brak literówek i w ogóle. Się uczcie dzieci jak się najebanemu trzeba na forum wyrażać bo co sie który spije to tylko potem kompromituje na szaucie.
A na temat: macie rację z tymi temperaturami 25-30 stopni - to może być już za dużo ale jeszcze wcale nie musi. Zależy to od innych czynników pogodowych jak nasłonecznienie, wiatr, wilgotnośc powietrza i takie tam. Na tej samej zasadzie jak może być bardzo ciepło gdy jest "marne" 15 stopni ale świeci słoneczko, brak wiatru i chmurek a wszystko jest nagrzane po wczesniejszych wyższych temperaturach. To samo 15 stopni może być też bardzo chłodne. Więc powiem, że 30 stopni na termometrze to jest już kurde absolutny maks, który da się wytrzymać ale nie za długo.
Natomiast niezwykle interesująca teoria Love na temat optymalnej temperatury wynoszącej 36 stopni, jak jest sprytna, tak całkowicie błędna. 36 stopni to temperatura optymalna wewnątrz naszego ciała dla naszych organów wewnętrznych ale nie na zewnątrz dla naszego samopoczucia czy choćby gruczołów potowych. Bo wiecie, znów to o czym pisałem wyżej, wewnątrz ciała są inne warunki niż na zewnątrz. Szokujące stwierdzenie, prawda? No właśnie. Na tym konczę swój udział w tej dyskusji. Chyba, że przyjdzie Barbuszka w poszukiwaniu rozgrzania.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Tylko tu też nie chodzi tylko o odczuwalną temperaturę, ale też o inne rzeczy związane z porą roku jak np. śnieg, krótkie i ciemne dni itp. Ja tam uważam, że dłuższe dni są lepsze i że o wiele lepiej się funkcjonuje budząc się kiedy jest już jasno a nie kiedy jeszcze jest ciemno :f
Ale to moja opinia, bo widocznie każdy woli inaczej(czego nie mogę pojąc ale trudno)
a ja wlasnie lubie jak jest ciemniej, bo mam bardzo wrażliwe oczy ktore zupelnie sobie nie radzą ze słońcem : /
czesto nawet w okularach przeciwslonecznych jest mi za jasno : //
Nie mam pory roku, której bym nie lubił. Mimo że każda z nich ma swoje wady. Ale ma też zalety. Wiosną wszystko się budzi do życia po zimie, robi się pięknie, zielono. Lato jest ciepłe, są długie dni, a w letnie wieczory się świetnie biega. Jesień bywa smutna, ale w sumie to jest ładna pora roku. Opadłe liście drzew mają swój urok, dodaje takiej melancholii. No i jest zima. Przy prawdziwej zimie ze śniegiem nawet mrozy mi nie przeszkadzają. I fakt, że czasem trzeba coś odśnieżyć. No i w moim przypadku zima jest o tyle dobra, że trwa sezon skoków
Jedna jest wada wszystkich pór roku: Każda z nich przynosi mi katar. A to przez alergię, a innym razem przez przeziębienie
A co do niektórych ludzi, to można powiedzieć, że ich ulubioną porą roku jest akurat nie ta, co teraz jest. Zawsze jest narzekanie i tęsknota za pogodą, której teraz nie ma, niezależnie czy to lato, czy zima.
a ja wlasnie lubie jak jest ciemniej, bo mam bardzo wrażliwe oczy ktore zupelnie sobie nie radzą ze słońcem : /
czesto nawet w okularach przeciwslonecznych jest mi za jasno : //
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum