Hehe Moris, nie mów że przegapiłeś hat tricka? Mój ojciec mi opowiadał coś podobnego, oglądał mecz Polska - Serbia bodajże, to było eliminacje euro 2008, no i grali praktycznie na śniegu, murawa była beznadziejna. Polacy prowadzili 2:0, ojciec wyszedł do kibla, a jak wrócił to było 2:2 i myślał że to jakiś błąd w wyniku a tu zonk W 2 minuty wklepali 2 bramki.
Kurde, nerwówka była. Wynik w sumie sprawiedliwy, bo przez całą pierwszą połowę dominowaliśmy, mieliśmy tych okazji multum i koncertowo je pieprzyliśmy. Inna sprawa, że bramkarz gruziński miał "dzień konia" i wyciągał wszystko. Ale generalnie była nadzieja, że gol dla nas to tylko kwestia czasu. Za to druga połowa to już była męczarnia. Piękny gol Milika, ale niepotrzebnie oddaliśmy potem inicjatywę Gruzji i zrobiła się nerwówka. Mieliśmy dużo szczęścia, że skończyło się na poprzeczce, bo gdyby Gruzja wyrównała to moglibyśmy już tego meczu nie wygrać. Na szczęście przyszedł hat trick Lewego - brawa dla niego, chociaż mieliśmy też szczęście, że w końcówce meczu wszystko mu wpadało
Sytuacja w grupie bardzo dobra, zwłaszcza cieszy remis Irlandii i Szkocji, bo dzięki temu odskoczyliśmy im o kolejne 2 pkt. A Niemcy niby wygrali z Gibraltarem 7:0, ale niespodziewanie długo się z nimi męczyli. W pierwszej połowie strzelili tylko jednego gola, coś około 28 minuty, wcześniej zmarnowali karnego i ponoć to Gibraltar oddał więcej strzałów na bramkę w 1 połowie A to znaczy, że Niemcy nadal nie grają wybitnie i mają lekki kryzys. Trzeba spróbować to wykorzystać w meczu z nimi we wrześniu i walczyć o to, żeby wyszarpać przynajmniej remis. Moim zdaniem naszych na to stać. Ale jeśli przegramy, to też tragedii nie będzie. Z Gibraltarem trzeba obowiązkowo wygrać, a potem zostaje już tylko Szkocja i Irlandia. Bardzo możliwe, że w tych dwóch ostatnich meczach wystarczą nam dwa remisy, albo nawet jeden, jeśli wyniki innych spotkań będą się układać po naszej myśli, czyli Niemcy wygrają ze Szkocją i Irlandią (a to bardzo możliwe). Kto wie, czy jeszcze Gruzja nie sprawi małej niespodzianki i nie urwie Szkotom lub Irlandczykom punktów. Moim zdaniem stać ich na to, bo to już nie jest ta sama drużyna, która przegrała z nami 0:4 w Tbilisi. Niby wczoraj wynik był taki sam, ale nam dopisało szczęście, a oni grali o wiele lepiej.
Generalnie jest dobrze i szanse na awans do turnieju mamy bardzo duże. Tu już chyba tylko prawdziwa katastrofa mogłaby spowodować, że nie załapiemy się nawet na baraże.
[ Dodano: 2015-06-14, 21:59 ]
Tylko musimy unikać takich strat jak wczoraj, gdy Gruzini nas przycisnęli, a my nie potrafiliśmy w ogóle rozegrać piłki i cały czas im ją podawaliśmy Chyba za bardzo się chłopaki spięli
Biorę remis w ciemno (mam nadzieję, że bramkowy 1:1), pamiętajcie, że gramy u nich. Nie sądzę, że teraz dadzą się zaskoczyć.
Szykuję już zapas piwa i "przekąsek".
Póki co chłopaki całkiem nieźle się spisują. Liczę też na to, że jak już awansujemy, to na Mistrzostwach wyjdziemy chociaż z grupy. Naszych piłkarzy to te grupy jakoś od bardzo długiego czasu przerastają.
_________________ 1) "We can't avoid the battle, but we can choose the battlefield."
2) Secret Service - Tajemnicza Zastawa
Realnie obstawiam 1:0 dla Niemców, aczkolwiek trzymam kciuki, żeby udało się wywalczyć chociaż remis. To byłby dla nas bardzo korzystny rezultat i zachowalibyśmy pozycję lidera co najmniej do października (bo mecz z Gibraltarem u siebie na pewno wygramy). Może niegłupie byłoby zamurowanie bramki i granie na 0:0?
Na wygraną nie liczę, 6 pkt w dwumeczu z Niemcami to już byłoby zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe A to jest zbyt dobry i doświadczony zespół, żeby pozwolić sobie na taką wpadkę w tak ważnym momencie eliminacji.
No chyba, że przyfarcimy i strzelimy bramkę na wagę prowadzenia w samej końcówce meczu, ale wątpię.
Wywalczenie remisu i 4 punkty w dwumeczu z Niemcami, de facto mistrzami świata, byłoby wielkim sukcesem. Ponowne zwycięstwo to już byłaby wielka sensacja. Aczkolwiek coś mi mówi, że Niemcy chyba tym razem wygrają. Ale nie chciałbym przesądzać faktów. Poczekamy, zobaczymy.
Ale fakt, nasi piłkarze spisują się nadspodziewanie dobrze na tych eliminacjach. Awans jest bardzo realny i mam nadzieję, że "kopacze" nie zawiodą.
3-0 dla Niemiec. Trzeba przekłuć balonik. Ta kadra nie była tak zła 1.5 roku temu gdy wszyscy na niej psy wieszali i modlili się, zeby z niemcami nie było pogromu ani nie jest teraz tak dobra, żeby 90% waszych typów zakładało wygraną Polaków albo remis. Wynik sprzed roku był wyjątkiem, nie normą. I to wyjątkiem w meczu, w którym byliśmy w gruncie rzeczy niemiłosiernie gnieceni przez 80 minut. i tak też będzie jutro. Tylko że niemcy sie powoli ogarniają a na swoim terenie będa skuteczniejsi. Na pewno nie dorżną nam bramek tak, że po dwóch meczach z niemcami i Gibraltarem będziemy mieć ujemny bilans bramkowy ale nam dołożą.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mój ojciec mi opowiadał coś podobnego, oglądał mecz Polska - Serbia bodajże, to było eliminacje euro 2008, no i grali praktycznie na śniegu, murawa była beznadziejna. Polacy prowadzili 2:0, ojciec wyszedł do kibla, a jak wrócił to było 2:2 i myślał że to jakiś błąd w wyniku a tu zonk 
A to znaczy, że Niemcy nadal nie grają wybitnie i mają lekki kryzys. Trzeba spróbować to wykorzystać w meczu z nimi we wrześniu i walczyć o to, żeby wyszarpać przynajmniej remis. Moim zdaniem naszych na to stać. Ale jeśli przegramy, to też tragedii nie będzie. Z Gibraltarem trzeba obowiązkowo wygrać, a potem zostaje już tylko Szkocja i Irlandia. Bardzo możliwe, że w tych dwóch ostatnich meczach wystarczą nam dwa remisy, albo nawet jeden, jeśli wyniki innych spotkań będą się układać po naszej myśli, czyli Niemcy wygrają ze Szkocją i Irlandią (a to bardzo możliwe). Kto wie, czy jeszcze Gruzja nie sprawi małej niespodzianki i nie urwie Szkotom lub Irlandczykom punktów. Moim zdaniem stać ich na to, bo to już nie jest ta sama drużyna, która przegrała z nami 0:4 w Tbilisi. Niby wczoraj wynik był taki sam, ale nam dopisało szczęście, a oni grali o wiele lepiej.
Chyba za bardzo się chłopaki spięli 
ale nam dołożą.