Mężczyzna podejrzewany o zabicie dwojga dziennikarzy w USA zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran. W środę rano reporterka i operator kamery tej stacji zostali zastrzeleni w hrabstwie Franklin w amerykańskim stanie Wirginia. Do ataku doszło w trakcie transmisji na żywo. Napastnikiem był najprawdopodobniej Vester Flanagan, były dziennikarz tej samej stacji, który postrzelił się uciekając przed policją.
Około południa czasu lokalnego policja przekazała, że jej funkcjonariusze dostrzegli samochód podejrzanego na autostradzie międzystanowej nr 66, jadący w kierunku wschodnim. Nie zatrzymał się przy blokadzie policyjnej, mimo wezwań funkcjonariusza.
Po chwili samochód zjechał na pobocze i rozbił się. W środku policjanci znaleźli mężczyznę z raną postrzałową. Funkcjonariusze "są przekonani", że jest to sprawca ataku w Bridgewater Plaza. W stanie krytycznym trafił on do szpitala. Około godziny 13.30 czasu lokalnego zmarł w wyniku odniesionych ran.
(...)
Kobieta, która odpowiadała na pytania dziennikarki, dyrektor lokalnej izby handlowej, została postrzelona w plecy. Trafiła do szpitala, gdzie pomyślnie przeszła operację. Jej stan jest stabilny - podała lokalna gazeta "Roanoke Times".
Były kolega podejrzanym
Podejrzanym był 41-letni Vester Lee Flanagan, były reporter stacji WDBJ7. Na antenie występował pod nazwiskiem Bryce Williams.
Flanagan rozpoczął karierę dziennikarską w 1993 roku, po ukończeniu dziennikarstwa na Uniwersytecie Stanowym w San Francisco. W 1997 roku został zatrudniony w stacji WTWC na Florydzie, gdzie był reporterem i prezenterem. Jednak trzy lata później został zwolniony za "dziwne zachowanie i grożenie współpracownikom" - podaje "the Daily Telegraph".
Czarnoskóry Flanagan pozwał WTWC za prześladowanie na tle rasowym. Twierdził, że producent nazwał go "małpą". Jego sprawa zakończyła się ugodą. Potem pracował krotko jako konsultant telefoniczny dla gazowni, a po paru latach wrócił do kariery dziennikarskiej.
Stacja WDBJ7 przekazała, że został zatrudniony w kwietniu 2012 roku i zwolniony około rok temu; nie podała przyczyny. Szef stacji Jeffery Marks dodał jednak, że musiał zostać odeskortowany do wyjścia przez ochronę, ponieważ był "zły". Nie wiadomo, czy i gdzie potem pracował.
Zablokowane profile
Profile na Twitterze i na Facebooku, które najprawdopodobniej należały do Flanagana, zostały zablokowane.
Jak podał brytyjski dziennik "The Independent", były na nim wpisy, które dotyczyły zamordowanych dziennikarzy. Ich autor oskarżał Alison Parker o "rasistowskie komentarze" i przekazywał, że złożył na Parker zawiadomienie do państwowej Komisji na rzecz Równego Traktowania (EEOC). Z kolei Adama Warda obwiniał to, że doniósł na niego do działu kadr.
Zanim konto zostało zablokowane, jego autor zamieścił także nagranie przedstawiające moment zabicia dziennikarzy w Bridgewater Plaza. Widać na nim, jak osoba trzymająca kamerę ma w ręce pistolet, którym mierzy do Alison Parker.
Stacja telewizyjna 💩 podała, że w nocy z wtorku na środę otrzymała 23-stronicowy faks od Flanagana, który został przekazany policji. 💩 nie wyjaśniła, czy faks został wysłany przed czy po ataku oraz co jego było treścią.
Poczytałam komentarze polskich internautów i... wow. Nie spodziewałam się, że tyle osób może te nagrania uznać za "słabo zrobiony fejk", ponieważ "po postrzeleniu osoba powinna od razu paść martwa na ziemię".__.
Poczytałam komentarze polskich internautów i... wow. Nie spodziewałam się, że tyle osób może te nagrania uznać za "słabo zrobiony fejk", ponieważ "po postrzeleniu osoba powinna od razu paść martwa na ziemię".__.
Przy wchodzeniu do internetu należy pamiętać, że ludzie generalnie są głupi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum