gratulacje ale czy wystarczającym dowodem nie jest podnoszenie się poziomu wody i szalejące prądy? bardziej rozśmiesza mnie zrzucanie winy na śmiecących ludzi i samochody.
nie pamiętam, ale to głównie ekolodzy wmawiają ludziom, że ludzie to bestie (zaraz wpadnie Wojtek mówiąc że ekolodzy to najgupsze podludzie zaraz po lewakach). w wiadomościach o tym trąbili parę lat temu. zanieczyszczenia, segregowanie śmieci itd.
Przed ociepleniem zawsze nastaje gwałtowne oziębienie.
[Źródło: Podręczniki od geografii]
Nie oznacza to tylko, że to jest od razu wina ludzi, ocieplanie i oziębianie miało miejsce miliardy lat przed nami. Z resztą dalej trwamy w epoce lodowcowej, więc o co oni srają ja nie wiem Jak stopnieją czapy lodowcowe, to zaleje moje miasto, ale to jest mój problem nie Ziemi xP
gratulacje ale czy wystarczającym dowodem nie jest podnoszenie się poziomu wody i szalejące prądy? bardziej rozśmiesza mnie zrzucanie winy na śmiecących ludzi i samochody.
Nie jest.. klimat zmienia sie co kilkaset lat i jest to naturalne.. czlowiek nad tym NIE PANUJE. Zimy w sredniowieczu byly twardsze niz obecnie.. nie bylo wtedy pomiarów ale z zapisów mozna wywnioskowac ze siegaly w Polsce do -80 C* jak nie wiecej lub troche mniej.. w koncu wojny byly odwolywane w czasie zim bo nikt nie chcial w nich walczyc.
Globalne ocieplenie nie istnieje.. wymyslono ja po to aby kosic kase.
A nawet jak istnieje (co jest niemozliwe) to czlowiek nei ma na to zadnego wplywu.
prawilni wyborcy moga wierzyc, ale ja itp. nie jestesmy debilami.
Sharvari napisał/a:
(zaraz wpadnie Wojtek mówiąc że ekolodzy to najgupsze podludzie zaraz po lewakach)..
Lewacy, Obroncy praw zwierzat, Feministki i zaraz po tym ekolodzy.
Globalne ocieplenie istnieje, ale ludzie mają nie nie znikomy wpływ. Przynajmniej według niektórych źródeł. Według innych nic takiego nie ma miejsca, ale w zawsze wtedy zastanawiam się, czy to demaskowanie globalnego ocieplenia, czy wstręt do ekoterrorystów i chęć ich zdyskredytowania.
Dołączył: 20 Wrz 2013 Posty: 534 Skąd: ja ją znam?
Medale: Brak
Wysłany: 2014-01-02, 16:47
Eee.. Czym oni popłynęli kutrem rybackim? 21 wiek a tu nie ma dobrego lodołamacza? Albo innej techniki rozkuwania lodu? Toż jak wychodzę w zimę to wzięcie kurtki to podstawa ;o.
Globalne ocieplenie, nie globalne. Prawda jest taka czy chcemy czy nie, że ludzka technologia nie działa zbyt korzystnie na świat. A w jakim stopniu to się dzieje i ile winy w tym człowieka (a w szczególności USA, CRL i Rosji) to już w zależności jak pro ekologiczna firma robi badania.
_________________ Ludzie zakładają, że lubię szyszki.
Lubię.
=====================
Nabijam godziny na forum.
Ostatnio zmieniony przez Jemszyszki 2014-01-02, 17:04, w całości zmieniany 1 raz
Sharvari, Nie istnieje. Ekolodzy, naukowcy czy inni idioci wciskaja nam ten kit. A faktem jest, ze takiego czegos nie ma. Ocieplenie sie klimatu zreszta nic nie zmieni, jesli sie nawet sprawdzi ich gdybani to w Polsce bedziemy mieli klimat jak we Wloszech - ja nawet bym chcial
Poziom wody sie nie podniesie.. debilem nalezy byc aby pomyslec ze to sie stanie - wystrze wziasc pelna szklanke wrzocej wody i wjebac w to lod.. rozpusci sie ale sie nie przeleje
Co nie zmienia faktu, ze oni setki miliardów euro rocznie przeznaczaja na bzdury typu walka z globalnym ociepleniem, walka z glodem w afryce (nie rozumiem jakim prawem ta holota pomaga afryce za nasze pieniadze)
Tak tak Wojtusiu, robi się cały czas tylko zimniej...
klimat może się ogrzać, tylko chodzi o to, że robienie z tego dramy i winy człowieka to bzdura.
Wojtek, z wrzątku się nie przeleje, bo jednocześnie kiedy wody przybywa to wyparowuje. W dodatku lód wypierał wodę w szklance, bo ma większą objętość niż w stanie ciekłym. Gdyby wody na Ziemi wrzały i cały lód był pod wodą to Twój eksperyment miałby sens, a tak to nawijasz farmazony, nie bij się z fizyką.
Tak tak Wojtusiu, robi się cały czas tylko zimniej...
klimat może się ogrzać, tylko chodzi o to, że robienie z tego dramy i winy człowieka to bzdura.
Wojtek, z wrzątku się nie przeleje, bo jednocześnie kiedy wody przybywa to wyparowuje. W dodatku lód wypierał wodę w szklance, bo ma większą objętość niż w stanie ciekłym. Gdyby wody na Ziemi wrzały i cały lód był pod wodą to Twój eksperyment miałby sens, a tak to nawijasz farmazony, nie bij się z fizyką.
HA! I właśnie Rabuinaba udowodniła, że się mylisz. Więc nieomylny nie jesteś.
_________________ Powiedziałbym, że w życiu cenię forumków. Eeem… Forumków którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję Bartkowi82r. Życie to Gość.
AnswersMaster Loża Szyderców bezwzględny sędzia i kat
Wojtek jak może nie istnieć globalne ocieplenie skoro już ich ileś tam w historii mieliśmy ? Przecież nawet Korwin mówił nieraz, że istnieje, tylko że nie jest winą człowieka i kogo jak kogo, ale jego zdania przecież zawsze słuchasz. A Twój eksperyment z prawem wyporności Archimedesa dotyczy tylko lodowców wodnych, a sa jeszcze lodowce położone na ziemiach jak np. Antarktyda i Grenlandia i roztopienie tych lodowców podniesie poziom wód. Zaleje jakieś kraje, za to odkryje nowe lądy do zamieszkania jak właśnie Antarktyda.
Wojtek jak może nie istnieć globalne ocieplenie skoro już ich ileś tam w historii mieliśmy ? Przecież nawet Korwin mówił nieraz, że istnieje, tylko że nie jest winą człowieka i kogo jak kogo, ale jego zdania przecież zawsze słuchasz. A Twój eksperyment z prawem wyporności Archimedesa dotyczy tylko lodowców wodnych, a sa jeszcze lodowce położone na ziemiach jak np. Antarktyda i Grenlandia i roztopienie tych lodowców podniesie poziom wód. Zaleje jakieś kraje, za to odkryje nowe lądy do zamieszkania jak właśnie Antarktyda.
Korwin mówil, ze nie istnieje.. a jak istnieje to jest pozytywne.
Sugerujesz, ze Korwin moze sie mylic?
[ Dodano: 2014-01-02, 17:20 ]
love178 napisał/a:
WojtekVanHelsing napisał/a:
Nie istnieje.
Tak tak Wojtusiu, robi się cały czas tylko zimniej...
klimat może się ogrzać, tylko chodzi o to, że robienie z tego dramy i winy człowieka to bzdura.
Wojtek, z wrzątku się nie przeleje, bo jednocześnie kiedy wody przybywa to wyparowuje. W dodatku lód wypierał wodę w szklance, bo ma większą objętość niż w stanie ciekłym. Gdyby wody na Ziemi wrzały i cały lód był pod wodą to Twój eksperyment miałby sens, a tak to nawijasz farmazony, nie bij się z fizyką.
Nie istnieje bo nie ma dowodów...
Jak caly lód na swiecie stopnieje to nie zatopi calego swiata.. no bez jajec.. Zreszta wtedy bedziemy zyc na grenlandii itp. w koncu byla kiedys zielona wyspa.
Kto napisał, że zaleje cały świat? Tonący brzytwy się chwyta widzę...
[ Dodano: 2014-01-02, 17:48 ]
Jeżeli masz wolną godzinkę to sobie obejrzyj film dokumentalny, który bardzo fajnie w skrócie pokazuje historię naszej planety http://www.youtube.com/watch?v=RQm6N60bneo nawet jeżeli narracja po angielsku może być niezbyt przejrzysta, to wszystko jest tak ładnie zobrazowane, że nie trzeba się w nią wsłuchiwać, choć zawarte są w niej istotne informacje, jak długość trwania okresów ocieplenia/oziębienia, zwiększona prędkość obrotowa Ziemi i większe stężenie tlenu w atmosferze niż teraz. Około 30 minuty jest na przykład mowa o tym, że średnia temperatura na całej planecie była wyższa niż dzisiaj. Klimat ocieplała wzmożona aktywność wulkanów i powiązane z tym reakcje chemiczne w atmosferze. Obejrzyj i wróć mądrzejszy.
_________________
AnswersMaster Loża Szyderców bezwzględny sędzia i kat
Korwin mówil, ze nie istnieje.. a jak istnieje to jest pozytywne.
Sugerujesz, ze Korwin moze sie mylic?
Nie, nie mówił ,że nie istnieje, nie mówił też dosłownie, że istnieje, ale:
"jest faktem, choć i to niektórzy naukowcy podważają"
"Globalne ocieplenie może nawet i jest (choć obecna zima wzbudza wątpliwości…) – ale nie ma nic wspólnego z działalnością człowieka "
on nie zaprzecza temu, żeby istniało globalne ocieplenie, twierdzi, że być może jest, zaprzecza wpływu na nie działalności człowieka. I nie mówił, że jesli istnieje, to skutki tego będą poztywyne, tylko że się przesadza z tymi katastrofalnymi skutkami, jedni straca, inni zyskają i żeby z tym nie walczyć, że wzrost temperatuy o pare stopni nie roztopi Antartkdyy kiedy tam jest kilkadziesiąt stopni na minus, a że nawet jesl itak sięstanie to zaleje jakies kiribati i pare wysp, a dostaniem ycałą Grenlandię czy Antarktydę, że będziemy miec cytryny za oknem, że rozwinie sie komunikacja morska połnocna i że wyniknie z niej wiele dobrego, dla niektórych złego i nie ma sensu z tym walczyć ,bo się nie da walczyć z naturą. Także on nie przeczy, że istnieje globcio, ale że skutki jakimi nas faszerują ekoterrosyści są inne i że to nie z winy człowieka.
love178, Teoria globalnego ocipienia smierdzi. Przypominam, ze odkryto je w USA przez amerykanów za rzadów Demokratów... później UE z nim walczy co jest zrozumiale.. przeznacza na to setki miliardów euro które ida realnie na polityków.. tusk kradnie miliony, ewentualnie miliardy a tamci biliony.
AnswersMaster, ok, dzieki
[ Dodano: 2014-01-02, 18:47 ]
tzn. za cytat. Ale nawet jak jest to co to zmienia
_________________
Quid est quod debuimus facere, et non fecimus?
AnswersMaster Loża Szyderców bezwzględny sędzia i kat
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum