14 kwietnia, rok 1988. Nudzący się niemożebnie na nocnej zmianie dr Cuminghorn patrzy w radary, wyświetlacze, guziki i inne zaawansowane technologicznie pierdoły, jakie otaczały go w jego nieskromnym gabinecie w placówce NASA. Gdy przekraczał już granicę między jawą a snem, usłyszał ciche wołanie jednego z czujników. Cóż ono może oznaczać? Rozbudzony tym zdarzeniem doktor zaczął obserwować tańczące dziko wykresy fal, nie mogąc nic zrozumieć. Doszedł do wniosku, że zdarzyło się coś, czego żaden umysł nie pojmie - załamała się rzeczywistość...
Białystok tego samego dnia. Trudny był to dzień pana Błaznowicza. Z pracy wyrzucony, poniżony, potknięty raz czy dwa o nierówny białostocki chodnik, wracał do domu w najgorszym humorze jaki mógł mu zdarzyć się od lat. "Żeby w stolicy świata takie chodniki budować..." mruczał pod nosem, przetykając te słowa przekleństwami. "Niech to cholera, tu chyba przypadają po dwie dziury na każdego mieszkańca..." Potok przykrych myśli przerwało mu wejście do domu. Mógł w końcu zapomnieć o dręczącym go chodniku. Żona przywitała go ciepło. Bardzo ciepło. Nie jest to jednak nic pozytywnego, bo kumulacja pecha tego dnia sprawiła, że zdarzyło jej się oblać go gorącą zupą. Wkurwiony nie na żarty pan Błaznowicz odmówił obiadu, przebrał się, po czym padł zmęczony na przedwojenną wersalkę i zasnął snem, tym razem na szczęście, spokojnym.
Obudził się w środku nocy i od razu wiedział, że to bardzo zły znak. Cisza była tak niepokojąca, że paradoksalnie była w stanie rozpękać uszy. Żona pana Błaznowicza spała w sypialni na górze, nie próbowała obudzić męża i zaprowadzić go do wygodniejszego od wersalki łóżka. Pan Błaznowicz postanowił rozejrzeć się trochę po domu. Wiedział, że coś się zmieniło, podświadomie czuł, że nic już nie będzie takie samo. Wszedł cicho do kuchni i ostrożnie włączył światło. Nie zauważył jednak nic niepokojącego, poza przykro kojarzącym mu się garnkiem zupy na blacie. Wyłączył więc światło i wyszedł. Nie omieszkał zajrzeć również do sypialni, lecz tam również było spokojnie. Zostało ostatnie pomieszczenie w domu - łazienka. Serce zaczęło walić jak młot z nieznanej przyczyny. Pan Błaznowicz nie wiedzieć czemu bał się śmiertelnie wejść do tego pomieszczenia. Zebrał jednak całą swoją odwagę i otworzył drzwi. Łazienka ledwo zauważalnie świeciła się na żółto. Dało się słyszeć zdeformowany, doprowadzający do szaleństwa jęk i płacz. Wtedy pan Błaznowicz ujrzał to, co zmieniło losy Wszechświata i zniszczyło wszelki rozsądek w pojmowaniu ludzkiej psychiki.
W wannie, pośród kału i śluzu, leżało dziecko...
Ciąg dalszy nastąpi...
Wyszło trochę mniej niż spodziewałem się, że wyjdzie, planuję zatem napisanie następnych odcinków. Póki co jednak udało mi się spłodzić tyle Enjoy.
Ostatnio zmieniony przez V - r 2015-04-20, 13:20, w całości zmieniany 1 raz
_________________ Użytkownik icywind na forum Mistrzowie to osoba o wesołym usposobieniu, która lubi dzielić się zabawnymi memami, śmiesznymi historiami oraz ministrantowymi anegdotami. Jego posty przyciągają uwagę innych użytkowników, często prowokując uśmiech na ich twarzach. Icywind jest również pomocny w dyskusjach, dając wartościowe rady i informacje na różne tematy. Jego obecność na forum sprawia, że społeczność staje się bardziej przyjazna, angażująca i ministrantna dla wszystkich uczestników.
Powiem ci, że nawet takie opowiadanie w króciutkich odcinkach jest dobre, bo nie trzeba rezerwować nie wiadomo ile czasu na jego przeczytanie. Co do oceny to się na razie wstrzymam, do czasu aż wyjdą wszystkie odcinki
V - r, to nie tak. Najpierw trzeba wydać odcinek pierwszy, potem drugi, a zanim zaczniesz zapowiadać trzeci musisz napisać odcinek drugi episode 1 i 2.
_________________ Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 3000
Albo napisz sagę na kilkanaście wielkich, opasłych tomów, tak żeby miliony ludzi na świecie zostały Twoimi fanami i nie mogły się doczekać kolejnych nowych tomów, ale umrzyj, zanim dokończysz sagę.
Troll level master.
_________________
KuBecki
Dołączył: 21 Kwi 2015 Posty: 7 Skąd: Nie Polska
Medale: Brak
Wysłany: 2015-04-22, 15:52
Zrób tak jak activision: napisz drugi odcinek, rozbij na 2 części i za każdą część pobieraj 40zł
_________________ Time to make a pimp decission...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum