Takie coś mi przyszło do głowy. Sorry za marne rymy i jakość, ale już od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie.
Cytat:
Słońce wzeszło, pięknie praży,
a Bartkowi się majówka marzy!
Swój plan w życie szybko wciela
i już miejsca przy stole wydziela.
W auto swe wypasione wsiada
i do Biedronki z samego rana się stawia.
Jest kiełbasa, karkówka i wódeczka,
nie zabrakło kilku sześciopakó piweczka.
A na Forum jest już wrzawa,
każdy na grilla u Bartka się stawia:
jest i widzu tajemniczy,
okiem rzuca na wąż ogrodniczy.
Nawet Jankiel z aquaparku zrezygnował,
na tą okazję owłosienie swe wypielęgnował.
Pojawiła się i Małpa Ruda
z brutalką wyprawiają różne cuda.
Icek śpiewa, Mackers ziewa,
a Słownik wódkę wszystkim polewa.
„Chcemy jeść” Zak tak rzecze,
a Bartłomiej kiełbaskę na grillu piecze.
Jego fartuszek, ach przecudny!
dla Barbry widok zgubny!
Love z Davosem piją piwko,
Pro z V - r siedzą naprzeciwko.
Impreza się dobrze miewa,
Sarenia karaoke sobie śpiewa.
Bartka szczęście wręcz rozpiera,
z fartucha zaraz się robiera.
Myśli sobie „Ale wszystko się udało,
towarzystwo się zjechało.
I co z tego, że Krok wpadł nieproszony,
ważne, że nie dobiera mi się do żony.”
Każdemu humor dopisuje,
nikt z nikim nie wojuje.
Bartek gospodarzem dobrym jest,
wszystko się udało no i cześć!
_________________ I'm staying here to end my life, down in the Rising Sun Make my world go black, hit me like a heart attack, knock me flat on my back, just keep doing that thing you're doing
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum