Główna Poczekalnia Dodaj Moje screeny Najlepsze screeny dnia Prywatne wiadomości Zjedź najsamkurwadół Powrót do góry Forum Demotywatorów



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: widzu
2018-05-01, 09:47
Gothic
Autor Wiadomość
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2021-12-28, 20:09   

O kurde, brzmi to wszystko zajebiście :D Wszystkie te pomysły wyglądają na trafione i nie mogę się doczekać aż zobaczę je w grze, bo póki co nie wszystko mogę sobie wyobrazić na silniku G2NK :D Tylko muszę najpierw kupić NK na Steam, bo póki co mam wszystkie Gothiczki jedynie na płytach :PP


Dzięki Antek za opis :piwo:
_________________
 
 
Antybristler 
Loża Szyderców+


Wiek: Tak
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 5406

Medale: 18 (Więcej...)

Wysłany: 2021-12-28, 22:37   

Sprawdź czy na GOGu nie będzie taniej, bo czasami po śmiesznych cenach gothic tam chodzi.

Ruszyłem trochę fabułę do przodu i robi się coraz ciekawiej. Aż żałuję, że muszę jutro do pracy iść :D

A i zapomniałem wspomnieć o cutscenkach na silniku gry i sporej ilości rozmów w których uczestniczy kilka osób, a nie tylko 1 na 1 jak to miało miejsce w gothicach.
 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2021-12-28, 23:25   

Wow, rozmowy wieloosobowe w Gothicu? Coraz lepiej :D

A Kroniki Myrtany są też dostępne na Gogu? Bo słyszałem, że są na Steam więc pewnie żeby działały to musiałbym tam też mieć G2NK
_________________
 
 
Antybristler 
Loża Szyderców+


Wiek: Tak
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 5406

Medale: 18 (Więcej...)

Wysłany: 2021-12-29, 05:55   

Może być steam, gog, albo nawet płytka z grą.
 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2021-12-29, 09:09   

O, to spróbuję najpierw z płytką. Dzięki 🙂
_________________
 
 
ChodnikowyWilk 
Junior Admin
Nie taki jak kiedyś


Wiek: 28
Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 13542
Skąd: Kraków

Medale: 12 (Więcej...)

Wysłany: 2022-01-08, 23:03   

Jak to jest z umiejętnością parowania tarczą, co to realnie daje? Bo bez problemu blokuje uderzenia mieczem.
 
 
Antybristler 
Loża Szyderców+


Wiek: Tak
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 5406

Medale: 18 (Więcej...)

Wysłany: 2022-01-09, 12:45   

Ja nosiłem tarczę, ale nigdy nie używałem xD
 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2022-01-14, 19:06   

Z tego co pamiętam to nie wszystkie uderzenia zablokujesz mieczem, a tarczą można też blokować ataki np. kilku przeciwników czy strzały z łuku/kuszy. A jak blokujesz atak tarczą i zostaniesz trafiony to spada Tobie wytrzymałość, a nie punkty życia. Ale generalnie nie jest to jakaś niezbędna do życia umiejętność :) Jak grałem po raz pierwszy w G3 to była to dla mnie nowość więc się tego nauczyłem z ciekawości, ale potem przerzuciłem się na walkę dwoma mieczami (można jej się nauczyć w kilku miastach Varantu - polecam). A jak rok temu po raz drugi przechodziłem Gothica 3 to najpierw machałem samym mieczem, a potem poszedłem w magię i tarcze w ogóle sobie odpuściłem.



A z innej beczki - wziąłem się w końcu za Kroniki Myrtany i jestem zachwycony :D Cholera, nie spodziewałem się, że to będzie takie dobre! Przyznam, że jak czytałem gdzieniegdzie, że niektórzy ludzie już porównują tego moda do dodatku do klasycznego Gothica to zastanawiałem się czy to nie przesada, ale widzę, że nie :) Już sam prolog był ciekawy i fajnie zrobiony, a im dalej w las tym lepiej i bardzo szybko zacząłem się wciągać w ten świat. Wyspa jest ogromna i piękna, lokacje zróżnicowane i dobrze zaprojektowane, do tego rewelacyjna muzyka, która jest trochę takim miksem melodii, które znaliśmy z części 1-3, ale w nowej aranżacji. Profesjonalny dubbing z aktorami takimi jak Cezary Żak i Artur Barciś też robi robotę. Podobają mi się też właściwie wszystkie mechaniki, które wprowadzono - cięcie drewna, gotowanie (tych przepisów i potraw jest od cholery :D ), łowienie ryb, tworzenie strzał, bełtów, łuków, kusz i broni... no ogólnie cały crafting. A, jeszcze przepisywanie zwojów. Naprawdę dużo fajnych pomysłów, które bardzo usprawniają rozgrywkę i które wprowadzają zupełnie nową jakość do Gothica. Świetna jest też możliwość szybkiej podróży - to naprawdę bardzo usprawnia rozgrywkę :git: Do tego jeszcze można dołożyć sporo nowych i zróżnicowanych potworów, fabuła komponująca się z oryginalnym Gothikiem, sporo zabawnych Easter Eggów, dużo ukrytych "znajdziek"... Naprawdę twórcy zrobili kawał dobrej roboty! Ja się w ten świat wciągnąłem zupełnie jak za czasów pierwszego ogrywania Gothiców 1-3 i teraz czekam tylko aż wrócę z roboty do chaty i odpalam od razu kompa :D Nie sądziłem, że jeszcze jakaś gra mnie tak wciągnie :) I to jeszcze gra, która w dodatku została udostępniona za darmo! Jak już ją przejdę to zrobię twórcom jakiegoś donejta, bo naprawdę zasłużyli na obsypanie ich całą górą magicznej rudy za tego moda :)

Swoją drogą złoto jest tu naprawdę cenne i trzeba się nieźle nakombinować, żeby wystarczyło na wszystkie wydatki :) Ja póki co zacząłem 2 rozdział, mam za sobą jakieś 35 godzin gry i póki co odwiedziłem tylko Silbach + okolice, farmę Bermana, dwie winnice, no i byłem pod miastem, ale jeszcze do niego nie wszedłem, bo chcę najpierw trochę poekspić. Tylko ciągle mam problem ze złotem, bo jest dużo fajnych przedmiotów, które chciałbym kupić (choćby parę ciekawych eliksirów), ale wszystko jest drogie i na wiele rzeczy mnie nie stać :D Niby robię wszystkie questy, poluję, okradam kufry, ale hajsu przydałoby się dużo więcej :D Mam nadzieję, że potem będzie już z tym lepiej :)

[ Dodano: 2022-01-14, 19:10 ]
Antek, a jak u Ciebie aktualnie? W którym jesteś rozdziale? Masz jakieś porady na szybki hajs? :PP
I wiesz już może gdzie można podszkolić się w umiejętności pozyskiwania surowców? Ja póki co uczyłem się u Dismasa w Silbach, ale on ma limit nauki tylko do 30%, a to trochę za mało, żeby kopać rudę czy ciąć drewno, bo za dużo zasobów się marnuje. Chętnie bym się gdzieś w tym podszkolił, tylko nie wiem gdzie.
_________________
 
 
Antybristler 
Loża Szyderców+


Wiek: Tak
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 5406

Medale: 18 (Więcej...)

Wysłany: 2022-01-14, 20:13   

Ja już przeszedłem. Gra cały czas trzyma poziom i w kolejnych rozdziałach też jest dużo do roboty (chociaż 5 rozdział mnie już nieco znużył, ale to może być wynikiem tego, że chciałem już skończyć grę i nie bać się spojlerów).

Wydobywania uczy jeszcze gość w stoczni w mieście. Ogólnie bym się tam zbytnio nie przejmował, bo przy łowieniu, zbieraniu skałek i drewna umiejętności same rosną co jakiś czas. W dodatku jest tego tyle, że nie powinno Ci zabraknąć. No i surowce się odnawiają chyba co rozdział, nie licząc rybek.

Co do zarobku:
- rób zlecenia, gdzie na tablicy ogłoszeń masz, że ktoś potrzebuje x jakiegoś składnika. Czasami listy z takimi zleceniami mogą leżeć gdzieś na stole (na przykład to na jaja ścierwojada w karczmie w Silbach).
- skanuj otoczenie za pomocą telekinezy, łatwo wtedy znaleźć jakieś ukryte mieszki ze złotem, albo rośliny
- dużo kosztowności leży też na dnie zbiorników wodnych, tutaj także przydaje się telekineza do skanowania
- kucharka w posiadłości Albyna odkupi od Ciebie pierwszą potrawę z każdego nowego przepisu
- jeden z myśliwych w Silbach skupuje trofea

Do miasta nie bój się wchodzić, tam też można sobie podexpić - wystarczy na przykład przejść się nocą po dzielnicy portowej :D
W mieście możesz zostać czeladnikiem dopiero po zostaniu obywatelem - odwrotnie niż w gothicu 2

Masz do wyboru:
- Frida - skupuje skóry (nawet i bez bycia czeladnikiem, tylko w gorszych cenach) i pierwszy łuk z danego przepisu
- rzeźnik - skupuje mięso
- ślusarz - skupuje drewno i kosztowności, czasami daje jakiś kufer do otwarcia
- kowal - skupuje żelazo i pierwszą wykutą przez nas broń z danego schematu
- alchemik - nie jestem pewien co skupuje, ale wydaje mi się, że ssie pałę

Oczywiście początkowe questy możesz zrobić dla wszystkich i na końcu dopiero wybrać u kogo chce się pracować. W czwartym rozdziale będziesz mógł wybrać sobie drugiego mistrza. Ja z początku wybrałem ślusarza, a potem kowala. Myślę, że Frida na początek może być najrozsądniejszym wyborem.

Wracając do zarobku:
- W mieście na tablicy ogłoszeń co rozdział pojawiają się listy gończe
- w porcie w magazynie organizowane są walki, pierwsze kilka jest dosyć łatwe i tym samym zarobek łatwy

Po dołączeniu do danej frakcji możesz też u nich za darmo się uczyć. Też jakaś oszczędność.
Tak jak z czeladnikami tak przed dołączeniem do straży lub gildii możesz wykonać questy dla obu organizacji.

Sam przechodziłem grę z Gildią Araxos <3 Po prostu uwielbiam tę organizację, mają fajne logo, a rytuał inicjacyjny to czyste złoto :D W straży widziałem nie ma takiego fajnego przyjęcia, ale słyszałem, że obie gildie mają bardzo ciekawe zadania poboczne, więc nie pozostaje nic innego jak przejść drugi raz grę po ich stronie.

Inne porady na koniec:
- dokumenty, które już Ci się nie przydadzą odłóż do jakiejś skrzynki, po później nazbiera się tego strasznie dużo i będziesz pół godziny szukał co właśnie podniosłeś
- książki po przeczytaniu od razu sprzedaj, ogólnie przeczytanie całej serii daje dodatkowe drobne bonusy
- bronie, których sam nie wykuwałeś możesz zmartwień sprzedawać, tylko uważaj, żeby z rozpędu nie sprzedać toporów drwalskich, kilofów czy Starego Miecza (dostajesz za stare monety w muzeum, jest to klucz do pewnej ukrytej świątyni)
- nie klikaj za szybko przy łowieniu czy zbieraniu surowców - przez błąd w silniku możesz stracić narzędzia
- za niektóre questy, które już są w dzienniku zakończone możesz zgarnąć dodatkowy exp, często w końcowym wpisie postać wspomina, że warto jeszcze z kimś pogadać

Jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę :D

[ Dodano: 2022-01-14, 20:24 ]
- jabłka, maliny, grzyby zawarte w potrawach dalej mogą dać bonus do statystyk
- zapisuj grę nawet jak czujesz się bezpieczny, raz się wciągnąłem i wyskoczył mi błąd Access Violation, a poprzedni zapis był sprzed 2 godzin :zly: Zdarzało mi się również, że jakaś scenka nie chciała zaskoczyć. Czasami dało się odblokować bmarvinv i f8, ale bałem się, że jakieś triggery w skrypcie mogły się nie załączyć i popsuć mi grę w przyszłości, więc wolałem wczytać.
 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2022-01-15, 00:05   

Dzięki wielkie za rady :piwo: Na pewno się przydadzą :)

Surowce serio odnawiają się co rozdział? Wow. A ja specjalnie się wstrzymuję z wydobywaniem czy wycinką, żeby się podszkolić :) Ale w takim razie zrobię tak, że jak już wejdę do miasta to pójdę najpierw do portu, znajdę tego kolesia, trochę się podszkolę, a dalej będę już się uczył przy wydobyciu.

Silbach mam już zrobione praktycznie w całości więc o tych ogłoszeniach wiedziałem, zajebista sprawa! Kolejny trafiony pomysł ze strony twórców :) Potrawy regularnie sprzedaję kucharce, a jak mam składniki to robię drugą wersję dla siebie i wtedy staram się zjadać, bo wyczytałem, że faktycznie mogą podnieść statystyki, chociaż nie wiedziałem, że działa to tylko z potrawami zawierającymi grzyby, maliny i jabłka. Dobrze wiedzieć, zapamiętam :) Mięso sprzedaję rzeźnikowi, trofea myśliwemu itd. Kolejna sprawa, która tworzy klimat :) Ze zbiornikami wodnymi też genialna sprawa, ostatnio to odkryłem jak płynąłem przez rzekę, a dziś z ciekawości wskoczyłem do jeziora koło obozu węglarzy, a tam sporo kosztowności i fajnych przedmiotów, wow. Ale na używanie telekinezy do skanowania przedmiotów nie wpadłem, genialny pomysł :) I w wodzie też da się jej używać? :O O tym bym w życiu nie pomyślał.

Z książkami już zauważyłem, że jak się przeczyta całą serię to wpada nie tylko doświadczenie, ale i bonus do statystyk. Kolejna fajna sprawa :) I dzięki za radę, żeby to gdzieś chować albo sprzedawać, faktycznie już mi się zaczyna sporo tego zbierać więc mogę sobie tylko wyobrazić co będzie później.

Widzę, że z wyborem czeladnika i gildii będę mieć niezłą zagwozdkę :) Ale to później, bo najpierw muszę się dostać do miasta. No i właśnie, zastanawiam się teraz, który sposób wybrać. Mam już glejt, ale korci mnie, żeby wejść do miasta kanałami, bo słyszałem, że ten sposób jest najtrudniejszy, ale też daje najwięcej expa :D A Ty który sposób wybrałeś? :)
I jak to działa, jak wejdziesz jednym sposobem to kraty już się otwierają i innym sposobem nie można się dostać czy jak to działa?

Sejwy robię często, już mnie inne Gothiki tego nauczyły :PP Tu zresztą też miałem parę razy sytuację, że np. zablokowałem się na skałach więc pozostało wczytanie gry.

Ile godzin Tobie zajęło przejście całej gry? Bo niby twórcy zapowiadali, że to gra na 60 godzin, ale coś mi się wydaje, że u mnie wyjdzie ze dwa razy więcej :D Już mam prawie 40, a jeszcze jestem daleko w polu :D

W jakim kierunku rozwijałeś postać, siła/zręczność, jednoręczne/dwuręczne bronie, łuk/kusza czy może magia? Ja póki co idę w jednoręczne, ale nie pakuję za dużo ani w siłę, ani w zręczność i kiszę PN, żeby zdecydować, co dalej. Korci mnie też trochę magia, ale ona wymaga chyba naprawdę sporo PN z tego co widziałem, no i trzeba też zdobyć książki z kręgami.

Jeszcze jedno pytanie na koniec, są jakieś miejsca, w które nie warto się zapuszczać zbyt szybko, żeby nie zepsuć sobie gry? Wiadomo, że niektóre i tak są mocno bronione więc ze słabą postacią tam nic nie zdziałam, ale korci mnie, żeby trochę pozwiedzać wyspę, tylko nie wiem czy potem fabuła i tak mnie tam nie zaprowadzi.
_________________
 
 
Antybristler 
Loża Szyderców+


Wiek: Tak
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 5406

Medale: 18 (Więcej...)

Wysłany: 2022-01-15, 07:00   

Z tą telekinezą przecież nawet Riordian tłumaczył :D A i nie chodziło mi, że działa pod wodą, tylko żeby z brzegu dno badać.

Jeśli chodzi o potrawy to miałem na myśli, że nie musisz jeść 50 czy ile tam potrzeba jabłek, żeby dostać siłę tylko zrobić sobie z tego szarlotkę :D Za jedzenie różnorodnych potraw są bonusy do HP.

W kanałach są dosyć trudne potwory i ogólnie jest tam strasznie. Chyba najbardziej ciekawym sposobem dostania się do miasta jest przyjechanie w beczce. Organizuje to kupiec, któremu szukasz koła do naprawy wozu. Wcześniej chyba trzeba dowiedzieć się o tym od Petry w Silbach. I za to wejście dostaje się osiągnięcie.

Ja wszedłem normalnie na glejt. Jeśli przypłyniesz do miasta od strony morza to zdejmie Cię kusznik z wieży :D

Ja szedłem w broń jednoręczna, bo po prostu lubię, a w tej grze nie jest ona tak zaniedbana jak w normalnym gothicu.

Z tego co mi wiadomo można popsuć sobie grę wejściem do miasta w 1 rozdziale. Inne miejsca, które będą dostępne później też są pozamykane i jak nie będziesz próbował wepchać się na siłę to wszystko będzie dobrze.

Mi gra zajęła 94h czyli ponad 2x więcej niż zajmuje mi przejście g2nk. A widząc filmiki na Youtube to parę rzeczy jakimś cudem ominąłem.
 
 
ChodnikowyWilk 
Junior Admin
Nie taki jak kiedyś


Wiek: 28
Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 13542
Skąd: Kraków

Medale: 12 (Więcej...)

Wysłany: 2022-01-15, 14:36   

Davos napisał/a:
Z tego co pamiętam to nie wszystkie uderzenia zablokujesz mieczem, a tarczą można też blokować ataki np. kilku przeciwników czy strzały z łuku/kuszy. A jak blokujesz atak tarczą i zostaniesz trafiony to spada Tobie wytrzymałość, a nie punkty życia. Ale generalnie nie jest to jakaś niezbędna do życia umiejętność :) Jak grałem po raz pierwszy w G3 to była to dla mnie nowość więc się tego nauczyłem z ciekawości, ale potem przerzuciłem się na walkę dwoma mieczami (można jej się nauczyć w kilku miastach Varantu - polecam). A jak rok temu po raz drugi przechodziłem Gothica 3 to najpierw machałem samym mieczem, a potem poszedłem w magię i tarcze w ogóle sobie odpuściłem.





A czyli nic ciekawego w sumie. Faktycznie, na przykład najsilniejszego ciosu zza pleców toporem, czy dźgnięcia mieczem nie zablokuję mieczem, ale już nauczyłem się robić sprawne uniki więc tarcza mi nie potrzebna. Walki dwoma mieczami już się nauczyłem, fajna sprawa
 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2022-01-15, 16:10   

Wilku - dokładnie, bez tarczy można się obejść, a walka dwoma mieczami jest nie tylko skuteczna, ale też efektowna :) Jedyny minus, że eksperckiego poziomu można się nauczyć tylko w Ishtar, a dostać się tam można tylko jak się przechodzi grę drogą Beliara :/


Antybristler napisał/a:
Z tą telekinezą przecież nawet Riordian tłumaczył A i nie chodziło mi, że działa pod wodą, tylko żeby z brzegu dno badać.

Jeśli chodzi o potrawy to miałem na myśli, że nie musisz jeść 50 czy ile tam potrzeba jabłek, żeby dostać siłę tylko zrobić sobie z tego szarlotkę Za jedzenie różnorodnych potraw są bonusy do HP.

W kanałach są dosyć trudne potwory i ogólnie jest tam strasznie. Chyba najbardziej ciekawym sposobem dostania się do miasta jest przyjechanie w beczce. Organizuje to kupiec, któremu szukasz koła do naprawy wozu. Wcześniej chyba trzeba dowiedzieć się o tym od Petry w Silbach. I za to wejście dostaje się osiągnięcie.

Ja wszedłem normalnie na glejt. Jeśli przypłyniesz do miasta od strony morza to zdejmie Cię kusznik z wieży

Ja szedłem w broń jednoręczna, bo po prostu lubię, a w tej grze nie jest ona tak zaniedbana jak w normalnym gothicu.

Z tego co mi wiadomo można popsuć sobie grę wejściem do miasta w 1 rozdziale. Inne miejsca, które będą dostępne później też są pozamykane i jak nie będziesz próbował wepchać się na siłę to wszystko będzie dobrze.

Mi gra zajęła 94h czyli ponad 2x więcej niż zajmuje mi przejście g2nk. A widząc filmiki na Youtube to parę rzeczy jakimś cudem ominąłem.



Ok, może mi uciekło z tym Riordianem :D Ale skanowanie z brzegu też fajnie działa, wczoraj to wypróbowałem. Chociaż są miejsca, gdzie chyba nie da się tego zrobić, bo trzeba wypłynąć dalej, żeby znaleźć skarb. Aczkolwiek jak widać na dnie, że jest rozbity wóz, jakieś beczki itd. to i tak wiadomo, że coś tam może być.

Ten sposób z beczką też jest fajny i też mnie kusi :) Raz nawet zrobiłem save i wypróbowałem ten sposób więc wpadło mi to osiągnięcie, ale nie wiem czy ono zostanie na stałe, bo wczytałem zapis, bo kanały jeszcze bardziej mnie kuszą, jako że to jest niezłe wyzwanie :D Tylko nie wiem czy sobie tam poradzę, dlatego staram się na razie jeszcze nie wchodzić do miasta i maksować postać :PP A da się wejść na kilka sposobów? W sensie że np. skorzystam z beczki, potem wyjdę z miasta i wejdę przez kanały, a na koniec przez glejt? Czy można wybrać tylko jeden sposób i tylko raz za to wpada doświadczenie?

Zajebisty pomysł z kusznikiem strzelającym do tych, którzy będą chcieli przypłynąć od strony morza :D Widać twórcy założyli, że sporo osób będzie chciało powtórzyć ten manewr z G2 :D W sumie trochę się tego spodziewałem, bo ktoś przed miastem ostrzegał, żeby nie wpływać od strony morza, bo strażnicy są wyczuleni na takie coś :D

Mi przejście NK zajmuje ok. 100 godzin więc dużo dłużej niż Tobie. Pewnie dlatego, że sporo czasu spędzam na takich czynnościach jak np. kowalstwo czy rozmowy ze wszystkimi NPCami. Czyli w tego moda pewnie będę grać jeszcze długo :D

Dzięki za porady :piwo:
_________________
 
 
Antybristler 
Loża Szyderców+


Wiek: Tak
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 5406

Medale: 18 (Więcej...)

Wysłany: 2022-01-15, 16:18   

Osiągnięcie zostaje :D

A co do sposobu na wejście to chyba będziesz musiał się zdecydować na jeden.

[ Dodano: 2022-01-29, 19:50 ]
Jak tam Davos? Gdzie jesteś? Jakbyś skończył to chętnie poczytam recenzję :D
 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2022-01-31, 19:20   

Antybristler napisał/a:
Jak tam Davos? Gdzie jesteś? Jakbyś skończył to chętnie poczytam recenzję


Jak skończę to na pewno machnę reckę, ale na razie do końca mam jeszcze daleko i nawet nie wyszedłem z 2 rozdziału :D Postanowiłem wycisnąć z tej gry ile się da i mocno poekspić, żeby mieć względnie mocną postać na wejście do miasta przez kanały, bo słyszałem, że ten sposób daje najwięcej doświadczenia. No i faktycznie, jak już zdobyłem glejt i wykonałem misję dla tego kupca z przyniesieniem mu koła do wozu i zgarnąłem za to doświadczenie i złoto to zszedłem do kanałów. A te mają zajebisty psychodeliczny klimat, nie powiem :D Ostatecznie okazało się, że nie było nawet tak trudno, bo z aligatorami już sobie dawałem radę, bagienne trutnie można było łatwo zestrzelić z kuszy, a pod nietoperzami można było się przekraść po cichu, ale i tak trzy z nich ustrzeliłem z kuszy i nawet aż tak mocno mnie nie poraniły. Jednak trzeba było uważać, żeby nie zboczyć ze ścieżki, bo raz napatoczyłem się na jakąś glistę i myślałem, że to jakiś mały robal, a to jakiś wielki luj, który mnie rozwalił na dwa hity :D I to się wyłoniło tak szybko, że nawet nie wiedziałem, co mnie zabiło :D Ale ostatecznie dało się przejść, a plusem tego rozwiązania jest dodatkowe 1000 doświadczenia, które dostajemy za przejście przez kanały (plus kolejne 1000 za wejście do miasta), no i od razu wychodzi się na Helgę, która czeka przed kanałami więc nie trzeba jej szukać (i jej karczmy).
Tyle z plusów. Minusem takiego rozwiązania jest to, że wchodzi się do miasta od strony portu więc ciężko się połapać, gdzie co jest i gdzie jest najbliższy handlarz z mapą :D Archolos jest naprawdę ogromne! Dużo większe niż Khorinis. Teraz już znam dobrze topografię miasta, ale na początku trochę się tam gubiłem :) Trzeba przyznać, że twórcy odwalili kawał dobrej roboty! Miasto jest fajnie zaprojektowane, jest od cholery questów pobocznych, dużo wydarzeń losowych i naprawdę można tam siedzieć i siedzieć i cały czas jest coś do roboty. Ja postanowiłem zabrać się najpierw za wszystkie questy pozbierać wszystkie znajdźki, zajrzeć w każdy kąt, zostać obywatelem i dopiero na końcu wybrać, do której gildii dołączyć i czyim zostać czeladnikiem. Przy okazji walczyłem też w porcie u Aleny (dzięki za radę :piwo: ), dzięki czemu zarobiłem sporo niezbędnej gotówki i zdobyłem fajny miecz, tylko brakuje mi sporo zręczności, żeby go założyć :PP Ale może przyda się później. Swoją drogą ciekawy zwrot akcji następuje jak się do tego magazynu zajrzy w późniejszym czasie, poszedłeś tam może? :) Alena chyba przesadziła z tymi pomysłami na urozmaicenie walk :D

Jak już zrobiłem co było do zrobienia to wyuczyłem się u tego gościa w porcie do 90% umiejętności wydobycia i ruszyłem na tournee po mapie, żeby wydobyć możliwie dużo żelaza, srebra i magicznej rudy, no i wyciąć jak najwięcej drewna zanim rozpocznie się 3 rozdział, bo ponoć wtedy się wszystko zeruje, a szkoda mi było, żeby to się zmarnowało :D Już wcześniej miałem większą część mapy wyczyszczoną ze słabszych potworów, a ostatnio wziąłem się też za wargi, zębacze i niedźwiedzie. Zostały mi już tylko nieliczne miejsca do wyczyszczenia z najmocniejszymi potworami typu trolle, cieniostwory, smocze zębacze, te wszystkie cmentarze i ruiny z zombiakami i szkieletami czy bagna, na które nawet próbowałem się zapuścić, ale zbyt mocne tam są dla mnie na ten moment potwory :) Swoją drogą niektóre potwory względem klasycznych Gothików są naprawdę mocno dopakowane i przy okazji udoskonalone. Trollom już nie da się przebiec pod pachami i atakować ich z tyłu :D Cieniostwory są cholernie mocne, to samo zombiaki, które w dodatku udają trupy i atakują z zaskoczenia :D Raz czyściłem plaże przy Bursztynowym Wybrzeżu i przy wraku statku leżały zwłoki, no to podchodzę, żeby je przeszukać, a tu nagle zwłoki wstają i zaczynają mnie atakować :haha: Prawie zawału dostałem, ale pomysł genialny, propsuję :git:

Przy okazji eksploracji odkryłem też, jak wielką liczbę różnych "znajdziek" twórcy ukryli i jak dobrze je zamaskowali. Mam na szczęście wyrobiony nawyk z poprzednich Gothiców, żeby zaglądać w każdy kąt, ale czasem i tak bywam mocno zaskoczony jak twórcy potrafią coś nieźle ukryć. Na przykład w Gothicach czasem zdarzały się jaskinie za wodospadem więc tutaj też zacząłem testować każdy wodospad, ale długo nic nie znajdowałem, aż odkryłem, że tu też są poukrywane jaskinie, ale często tylko na jednym poziomie, bo są wodospady kaskadowe. I na przykład przy wschodniej bramie Silbach jest wodospad, który na poziomie "parteru" nic nie kryje, ale już na poziomie "1 piętra" jest jaskinie z dwoma żaboludźmi, a za nimi skrzynia z kosztownościami. W mieście za kościołem Innosa i cmentarzem jest z kolei wodospad, za którym znalazłem jaskinię z aż dwoma skrzyniami z kosztownościami. Przy wilczym leżu przy wodospadzie trzeba było z kolei zeskoczyć poniżej na skałki i tam znalazłem szczaw królewski, a we wnęce za wodą jeszcze skrzynię z jakimś łukiem. Z kolei na drodze między Silbach a Archolos za Terry'm jest kawałek dalej po lewej dolina z wodospadem i tam skacząc po półkach skalnych też odkryłem wnękę w wodospadzie, a w niej kilka zwojów. Udało mi się dosłownie fartem to namierzyć i to tylko dzięki temu, że miałem telekinezę. A w samym mieście wielokrotnie znajdywałem też mieszki ze złotem czy inne itemy dosłownie wciśnięte między jakieś skrzynie a ścianę i trzeba było tam wskoczyć, żeby to zobaczyć. W Khorinis tak nie było, tam mieszki były po prostu w kącie albo w jakichś krzakach, a tu są często za skrzyniami, na dachach jakichś budowanych obiektów czy nawet na drzewach :D Przy wyjściu z karczmy Helgi i na drodze do kościoła Innosa jest na przykład po lewej stronie drzewo, na którym namierzyłem telekinezą eliksir zręczności :D Nie udało mi się tam dostać więc po prostu wykorzystałem zwój, no ale zaskoczyło mnie to nieźle, nie powiem :) Więc ogólnie trzeba w tej grze dosłownie mieć oczy dookoła głowy, bo sporo fajnych itemów można znaleźć.
A, no i na południowo-zachodnim krańcu mapy jest wysepka, popłynąłem raz tam z ciekawości, a tu jakiś rozbitek, za rozmowę z którym dostałem expa :D Fajnie.

Kolejna fajna sprawa w tej grze to możliwość rozwiązania niektórych questów w nietypowy sposób. Na przykład dosyć wcześnie dotarłem do obozu węglarzy i tam był quest, żeby pozbyć się grupy zębaczy. Myślałem, że na ten moment nie dam rady tego zrobić, bo byłem zbyt słaby, ale z ciekawości wspiąłem się na pobliską półkę, miałem wyciągnięty łuk i okazało sie, że był tam przysk, w który jak się trafiło to spadał głaz i zabijał od razu 3 zębacze :) Sprytne. Potem już ostatniego zębacza zabiłem klasycznie łukiem z półki skalnej, no ale w normalnym przypadku musiałbym poświęcić na 4 zębacze mnóstwo strzał i czasu, a tu wystarczył jeden strzał.

Sytuacja w tej chwili wygląda u mnie tak, że mam już na koncie ponad 100 godzin gry i oprócz dokładnej eksploracji, trochę czasu zajmują mi też questy, bo staram się najpierw sprawdzić każdą z opcji, a niektóre questy można przejść na 2 czy 3 sposoby. Aktualnie robię zadanie Folwark chłopięcy i sprawdziłem najpierw opcję z pomocą Andreasowi, potem pomogłem Hodwigowi, a teraz sprawdzę jak wygląda opcja z pogodzeniem braci i to rozwiązanie chyba wybiorę, bo najbardziej mi pasuje fabularnie. No ale zobaczę jeszcze, ile expa za to wpadnie ;) Potem zostanę czeladnikiem (zadania dla wszystkich mistrzów już zrobiłem) i dołączę do którejś z gildii, bo mam już dla nich wykonane zadania na przyjęcie. Jeszcze się trochę waham kogo wybrać, ale chyba zdecyduję się na Araxos, bo to jednak dosyć nietypowa gildia, a strażnikiem już grałem w klasycznych Gothikach. Myślę też jeszcze w którym kierunku rozwinąć postać, bo początkowo chciałem iść w stronę zręczności i jednoręcznej broni, ale teraz coraz bardziej kusi mnie magia, mam już znalezione księgi z 1 i 2 kręgu więc mógłbym się tego nauczyć od ręki. Nie wiem tylko czy starczy mi PN, na razie mam chyba 25 level i jakieś 110 PN do wykorzystania więc mogę coś poświęcić na kręgi i manę. Na razie PN ładowałem w zręczność, siłę i jednoręczną broń, nauczyłem się też 3 poziomów kradzieży kieszonkowej, 2 otwierania zamku i wszystkich umiejętności łowieckich. Jakbym miał iść w stronę magii to przydałoby się zacząć ładować PN w manę, bo to na razie ładowałem tylko z bonusów. Ale jeszcze korci mnie, żeby dobić zręczności chociaż te 95 z bonusami, bo to pozwoliłoby mi na machanie tym zajebistym mieczem od Aleny :)
Zobaczymy, może zrobię coś w stylu maga bitewnego czyli trochę zręczności + jednoręczne, a z czasem będę coraz bardziej szedł w magię. To mi też bardziej będzie pasowało do Araxos.
A jak za drugim razem będę grał to wtedy pójdę w siłę, kuszę i dwuręczne bronie i wtedy dołączę do straży. Szkoda tylko, że nie da się dołączyć do magów... To chyba jeden z niewielu minusów Kronik.

Co do czeladników to jeszcze się trochę waham, ale chyba wybiorę ostatecznie cieślę, bo u niego można zarobić sporo złota za kosztowności, które do niczego innego się nie przydają. Do tego ostatnio wyszedł patch, który jeszcze zwiększył zarobki za czeladnictwo u cieśli (teraz płaci on 3/4 ceny, ale w zamian ten patch zmniejszył eliksiry many z 5 do 3 punktów, jakie się dostaje za ich wypicie...) więc jak raz testowo sprzedałem mu wszystkie kosztowności i drewno jakie miałem to wyszło tego ponad 20 tysięcy złota :D A złoto mi się przyda, bo chcę kupić wszystkie eliksiry i potrawy zwiększające na stałe statystyki, które mogę na ten moment kupić. Ciekawie by było zobaczyć też te questy na otwieranie skrzyń, które on ponoć zleca.
Frida wydawałaby mi się najlepszym mistrzem w realiach klasycznych Gothików, gdzie zawsze brałem Bospera, ale tam skóry nie były do niczego potrzebne, a tu się przydają do wyrabiania broni więc mimo, że mam ich dużo to nie chcę się ich na razie pozbywać. Kowal jest ponoć spoko, ale to też raczej wybór typowo pod zarabianie kasy, no i u niego chyba nie zarobię aż tyle co u cieśli. Kowala raczej wezmę jak będę przechodzić grę strażnikiem i pójdę w siłę, wtedy będę też uczyć się kowalstwa.
Myślałem o alchemiku, bo po zostaniu jego czeladnikiem można kupić dodatkowo po jednym eliksirze na siłę, zręczność, HP, manę i ochronę. I można też nauczyć się u niego alchemii za darmo. No ale u niego z kolei jest słabo z zarobkiem, bo on skupuje tylko eliksiry, które i tak są przydatne więc ciężko będzie zarobić tyle złota, żeby kupić wszystkie itemy, które mnie interesują.
Rzeźnik jest ciekawym wyborem, bo po zostaniu jego czeladnikiem można z nim handlować i on też ma do sprzedania jakieś miksturki zwiększające stałe statystyki + jakieś potrawy i chyba też przepisy na takie potrawy z różnymi bonusami. Jak u niego testowo sprzedałem całe mięso to wyszło mi 8 tysięcy czyli nienajgorzej, no ale jednak nie aż tak fajnie jak u cieśli :PP No i część mięsa przydaje się do gotowania więc szkoda go sprzedawać. Ale na pewno wezmę rzeźnika pod uwagę jako wybór drugiego mistrza. Chyba zrobię tak, że na razie wezmę cieślę, żeby zarobić, a potem jako drugiego mistrza wezmę albo alchemika albo rzeźnika, żeby zyskać dostęp do tych specjałów zwiększających trwale statystyki.

Dobra, kończę ostatnie questy, wybieram mistrza i gildię i ruszam w końcu z wątkiem głównym :)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Davos 2022-01-31, 19:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Antybristler 
Loża Szyderców+


Wiek: Tak
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 5406

Medale: 18 (Więcej...)

Wysłany: 2022-02-01, 01:54   

Cytat:
Swoją drogą ciekawy zwrot akcji następuje jak się do tego magazynu zajrzy w późniejszym czasie, poszedłeś tam może? :) Alena chyba przesadziła z tymi pomysłami na urozmaicenie walk


Ano przesadziła :D

Teraz przechodzę sobie drugi raz już na spokojnie. Miałem grać po stronie straży tym razem, ale w sumie oglądam youtubera co przechodzi grę strażą to postanowiłem kolejny raz być po stronie gildii :D
Ale prawdą jest, że obie organizacje mają fajne questy.

Przy drugim przejściu zauważyłem na przykład, że za pierwszym razem ominąłem bonus +2 do wybranej broni, bo nie chciałem się bić z Jornem, martwiąc się o jego zdrówko. Ciekawe ile jeszcze jest takich nieoczywistych wyborów.

Wiem, że już na samym początku gry możemy zdecydować o przeżyciu lub nie Timo. Potem jeśli pójdziemy z bratem do wioski zamiast zaczekać w jaskini ginie jeszcze jedna postać, którą dałoby się uratować (Maiven).

Co do nietoperzy to nie wiem jak po patchu, ale wcześniej łatwo było je ubić mieczem machając lewo-prawo. Mają taki duży hitbox, że nie były w stanie podlecieć i zadać obrażeń.
 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2022-02-01, 10:43   

Dobrze wiedzieć z tymi nietoperzami, przyda się na przyszłość.

Ja o tym bonusie +2 do broni wiedziałem, bo sprawdziłem obydwie opcje dialogowe i najpierw odpuściłem walkę z Jornem, a potem wczytałem grę i sprawdziłem co się stanie jak z nim będę walczyć. Oczywiście wybrałem bonus :D

Timo uratowałem od razu, ale z Maiven to mnie zaskoczyłeś. Tzn. z tym, że ona umiera, bo ja najpierw testowo poszedłem z Jornem do wioski, ale zaraz potem wczytałem grę i zdecydowałem, że jednak zostanę z innymi w jaskini i Maiven żyła dalej i pomagała mi razem z Timo w zadaniu dla Albyna. Zresztą Maiven miała jeszcze potem jakiś dialog związany ze zniknięciem Jorna.
Za to jak zostałem w jaskini z innymi to umarł mi Darryl, mąż Maiven. A co się z nim dzieje jak pójdziemy z Jornem do wioski? Też umiera? Czy dla odmiany będzie żył? :)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Davos 2022-02-01, 10:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Antybristler 
Loża Szyderców+


Wiek: Tak
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 5406

Medale: 18 (Więcej...)

Wysłany: 2022-02-01, 12:02   

Jak pójdziemy z Jornem do wioski to oboje umierają.


Btw, oglądam z Lolką serial Big Mouth i w 5 odcinku na początku nieźle się zaskoczyłem :D

https://www.cda.pl/video/7163155ae - spokojnie, wystarczy obejrzeć pierwsze pół minuty i będziesz wiedział o co mi chodziło :D
 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 18 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2022-02-01, 17:41   

O, muzyka z piramid z NK :) Ale nie wiem czy akurat ta nuta też była skomponowana przez twórców Gothica czy oni tego nie wzięli z jakiejś paczki plików dźwiękowych, które są ogólnodostępne, bo raz mi się też zdarzyło usłyszeć w jakimś filmie czy grze kawałek melodii z G1 i potem właśnie wyczytałem, że to nie była ich autorska kompozycja tylko właśnie wzięli to z jakiejś komercyjnej paczki audio
_________________
 
 
ChodnikowyWilk 
Junior Admin
Nie taki jak kiedyś


Wiek: 28
Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 13542
Skąd: Kraków

Medale: 12 (Więcej...)

Wysłany: 2022-02-23, 00:54   

Ten Gothic 3 nie ma końca, już mi się odechciało robić misje poboczne i zacząłem sam uwalniać miasta od orków i asasynów. Jakbym miał wszystkie zadania robić to przy takim tempie grania podejrzewam że bym skończył grę może w maju xD

A z jednym się nie zgodzę, bardzo lubię strzelać z łuku i cieszę się że postawiłem sporo na zręczność i jestem mistrzem łucznictwa, nauczyłem się dodatkowo kuli ognia, plus walczę dwoma ostrzami i już jestem praktycznie nie do zajebania, chyba że trafię na duże stado lodowych wilków czy innych szablozeblow.

Najłatwiej oblowilem się właśnie na wybijaniu orków, i zbieraniu po nich broni, dzięki temu uzbierałem na najlepszą zbroję, a dodatkowo w ishtar znalazłem najlepszy jak do tej pory łuk.

Bardzo mi się podoba ta część, ale jest zbyt duży świat, męczy to już mnie powoli.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Czy wiesz, że...

Strona wygenerowana w 0.175 sekundy. Zapytań do SQL: 33