Było coś takiego? Jeśli nie, zakładam, jeśli tak - proszę o scalenie.
Polecicie jakiś dobry smartfon? Byłam dotychczas wielką fanką Sony, ale niestety okazuje się, że nie naprawią mi telefonu w ramach gwarancji, bowiem jest wygięty (?! - no jest, dołączyli mi nawet zdjęcie, a ja nie mam dowodu na to, że przed oddaniem do serwisu nie był). Moje wyjaśnienie, że nawet jeśli to chodzi o nieładującą się baterię a nie opływowy kształt obudowy, powiedzieli, że muszą naprawić wszystko. Kosztorys? 900 złotych. Dziękuję, nie skorzystam.
Jeśli Sony wyprawia takie jaja w serwisie to niestety muszę sięgnąć po coś innego - a więc podbijam pytanie. A serce mi krwawi, bo nie wyobrażam sobie życia z jakimkolwiek innym telefonem niż Xperia.
Cóż, chodzi też o to, że ja swoją Xperię kupiłam za kasę stypendialną. W tej chwili niestety jestem kompletnie spłukana, a nie powiem rodzicom "dajcie mi 2 kafle na telefon, bo stary trafił szlag".
Ogólnie co do serwisów to się nie zrażaj bo wszędzie mają tak samo chujowy
Kiedyś zaniosłem Samsunga na gwarancję to mi powiedzieli, że zalany, mimo, że nigdy wody nie widział A naprawa miała dotyczyć czegoś innego - wyłamał się podczas wyciągania karty sim jeden z pinów, więc mimo, że coś całkiem niezwiązanego to i tak odrzucili.
Za to np. sytuacja całkiem odwrotna: starą Nokię zalałem, zaniosłem na gwarancję i naprawili
Ale to było dawno, Microsoft po wykupieniu mocno zmienił politykę serwisowania
Hujaweje wydają się być spoko Tylko zwróć uwagę, że ten P8 jest mega cieniutki, co raz nie jest wcale takie wygodne, a dwa, może być podatny na wygięcia
_________________ I'm boring myself just talking about this.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum