Slonx - 2013-09-27, 18:02 Temat postu: Gwiezdne Wojny Epizod VII Nie mam pojęcia, gdzie to umieścić, ale ponieważ to na razie przedsięwzięcie w planach i niewiele wiadomo na jego temat, to umieszczam w ciekawostkach. Nie mam wątpliwości, że jest tu trochę fanów jednej z najwspanialszych sag w historii kina. Oczywiście pojawiło się mnóstwo żartów z okazji wykupienia Lucasfilm przez studio Disneya, ale prawda jest taka, że uniwersum Gwiezdnych Wojen ma olbrzymi potencjał i jego niewykorzystywanie jest według mnie grzechem. Problem tkwi w realizacji, zobaczymy, jak to będzie. Mało wiem na temat samego filmu, inni pewnie będą wiedzieć, z plotek, które wyczytałem w necie to mają być zatrudnieni starzy znajomi, czyli Carrie Fisher, Harrison Ford i Mark Hamill, akcja ma się rozgrywać jakieś 20, może więcej lat po śmierci imperatora Palpatine'a, mają być podobno dzieci Hana Solo i Lei, Luke chyba odbudował Akademię Jedi na Yavin 4... No ale to wszystko ploty. Jedną z najmniej wiarygodnych plotek jest to, że niby ma powrócić Lord Vader w co mi się nie chce wierzyć, bo przecież zginął, wróciwszy na jasną stronę mocy, jego ciało spalono, a on sam spoglądał już w niematerialnej formie na swojego syna, więc to chyba jakiś farmazon. A przynajmniej mam taką nadzieję. Premierę zaplanowano na 2015 rok, osobiście nie mogę się doczekać. Być może Gwiezdne Wojny doczekają się tylu filmów, co np. James Bond i być może studio Disneya do tego dąży. Tak naprawdę nie trzeba się wysilać z wymyślaniem jakiejś konkretnej fabuły, bo przecież jest cała masa książek. Osobiście, martwię się tylko o realizację, bo fabuła na pewno będzie ciekawa. No chyba raczej pasuje do filmów, bo to plany dotyczące filmu.  Przenoszę. - Veon
brzozik70043704352251515 - 2013-09-27, 18:09 zaraz sie Wojtek pokaze 
-Veon- - 2013-09-27, 18:11 Dodałem opcje dla siebie
Bo naprawdę obawiam się że kolejny film może okazać się kompletną klapą. To już nie będzie dzieło Lucas Arts tylko Walta Disneya. A to sprawia że film jest kompletną niewiadomą. Slonx - 2013-09-27, 18:43
No ale co z tego? Czy sam fakt, że epizody I-III były dziełem Lucas Arts sprawił, że były to produkcje wybitne? Nie za bardzo. Fabuła była świetna (poza Atakiem Klonów, z którego zrobili romansidło) ale wykonanie przeciętne, zawalili aktorzy, reżyser, a saga nie trzymała klimatu. Nie wiem, czy zauważyliście, ale wszelkie urządzenia w nowej trylogii wydawały się o wiele bardziej zaawansowane technicznie, niż ze starej trylogii, a przecież to jakiś absurd, skoro akcja starej trylogii działa się 20 lat po wydarzeniach z Zemsty Sithów. Wracając jednak do cytowanego tekstu, to uważam, że to, kto będzie to realizował, nie ma aż takiego znaczenia. Ważniejszy będzie dobór aktorów, jaką fabułę wezmą na warsztat i jak się do tego przyłożą. Antybristler - 2013-09-27, 18:52 Pożyjemy - zobaczymy. Ja osobiście chętnie obejrzę
I niech Moc będzie z Wami 
-Veon- - 2013-09-27, 19:01
To że mogą zawalić także pod względem fabularnym. To nie oni stworzyli ten świat. Istnieje więc prawdopodobieństwo kompletnego zakłamania historii świata Star Wars. Choćby powrót Dartha Vadera.
Były przynajmniej dobre. Z VII częścią może się zdarzyć że nawet tych słów nie będzie można wypowiedzieć.
Oczywiście że to jest najważniejsze. Pytanie tylko czy studio które ma pierwszy kontakt z tą serią utrzyma na barkach to ciężkie zadanie i czy nie skończy się to kompletną klapą. RudaMaupa - 2013-09-27, 19:20 Zobaczymy, jak Disney się do tego zabierze. Taki "Tron" był np. bardzo dobrym filmem według mnie, więc kto wie? Może nie będzie klapy. Zastanawia mnie tylko, jaki mają pomysł... Slonx - 2013-09-28, 01:36
Sądzę, że ten powrót Vadera to jakaś kompletna ściema, może coś, by przyciągnąć uwagę. Bo właściwie, mają świat stworzony, podany na tacy, nie ma sensu kombinować. No ale, to nie ja jestem producentem, a ci ludzie nieraz potrafią postępować nielogicznie.
Jako ogół, oceniłbym nową trylogię pozytywnie. Jak ją jednak rozłożymy na poszczególne części... Mroczne Widmo było ciekawe pod względem fabuły. Początek intrygi Palpatine'a, poznanie Skywalkera, podobała mi się postać Qui Gona, ale... Gra Anakina była kiepska, Jar Jar Binks to pomysł kompletnie nietrafiony. Postać irytująca, psująca ogólne wrażenie. Atak Klonów - Dla mnie bardzo słaby. Zepsuli bardzo ciekawy wątek fabularny o ruchu separatystów, skupiając dużą część filmu na romansidle między Anakinem i Padme. Nikogo to nie interesowało. Każdy wiedział, że się zejdą, każdy wiedział, co z tego wyniknie. Nikogo nie obchodziło, jak to będzie dokładnie wyglądać, a skoro już Lucas musiał wpleść to w film, to kompletnie nie miał na to pomysłu. Jakby tego było mało, Hayden jako aktor zupełnie do mnie nie przemawia, nie udźwignął tej roli. Trochę ten film ratowała całkiem niezła gra McGregora i Christophera Lee. Zemsta Sithów - Dla mnie świetny epizod, porównywalny poziomem ze starą trylogią, z małym wyjątkiem: Znowu kiepsko zagrany Anakin.
George Lucas też miał przy produkcji Nowej Nadziei po raz pierwszy kontakt z tą serią i sobie poradził
Najbardziej mnie ciekawi, jaki wątek fabularny przedstawią w VII epizodzie. Osobiście chciałbym widzieć albo Kyle'a Katarna, ale prędzej stawiałbym na żywot Skywalkerów i ich dzieci, oraz Solów i ich dzieci. Potwierdzoną wiadomością jest to, że John Williams potwierdził podpisanie kontraktu na całą trylogię, zatem muzyka na pewno nie zawiedzie i będzie w odpowiednim klimacie. |
||||||||||||||||||||
