To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Wojtek - MOje oceny

WojtekVanHelsing - 2014-01-31, 16:09

Poprawie... Chociaz nie widze powodu aby sie tego uczyc
RudaMaupa - 2014-01-31, 16:14

WojtekVanHelsing napisał/a:
Poprawie... Chociaz nie widze powodu aby sie tego uczyc


Chociażby po to, by dostać się do dobrego liceum i zdać maturę na jakimś poziome. Nie wiesz, gdzie Cię życie wyrzuci. Poza tym podstawy chemii i fizyki przydają się choćby do tego, by wiedzieć, że gdy obleje Cię kwas, należy zneutralizować go zasadą, jak również gdzie tę zasadę w domu znaleźć. Takie drobnostki, ale potrafią pomóc.

WojtekVanHelsing - 2014-01-31, 16:18

Ale ja chcialem byc spawaczem...Informatykiem bądź aktorem w najlepszym wypadku
brzozik70043704352251515 - 2014-01-31, 16:20

WojtekVanHelsing napisał/a:
Ale ja chcialem byc spawaczem...Informatykiem bądź aktorem w najlepszym wypadku


predzej widzialbym Ciebie w radiu ;)

RudaMaupa - 2014-01-31, 16:25

WojtekVanHelsing napisał/a:
Ale ja chcialem byc spawaczem...Informatykiem bądź aktorem w najlepszym wypadku


A mnie się kojarzyło, że kucharzem. A Tobie chodzi o zajmowanie się softwarem czy hardwarem? Bo przy hardzie i tak Ci się ta fizyka i chemia przyda :P

WojtekVanHelsing - 2014-01-31, 16:28

RudaMaupa napisał/a:
WojtekVanHelsing napisał/a:
Ale ja chcialem byc spawaczem...Informatykiem bądź aktorem w najlepszym wypadku


A mnie się kojarzyło, że kucharzem. A Tobie chodzi o zajmowanie się softwarem czy hardwarem? Bo przy hardzie i tak Ci się ta fizyka i chemia przyda :P


Moja matka tez mówi, żebym zostal kucharzem.. nie rozumie, ze ja lubie jednie spozywac

[ Dodano: 2014-01-31, 16:29 ]
brzozik70043704352251515 napisał/a:
WojtekVanHelsing napisał/a:
Ale ja chcialem byc spawaczem...Informatykiem bądź aktorem w najlepszym wypadku


predzej widzialbym Ciebie w radiu ;)


Okey

Adijos - 2014-01-31, 16:33

WojtekVanHelsing napisał/a:
RudaMaupa napisał/a:
WojtekVanHelsing napisał/a:
Ale ja chcialem byc spawaczem...Informatykiem bądź aktorem w najlepszym wypadku


A mnie się kojarzyło, że kucharzem. A Tobie chodzi o zajmowanie się softwarem czy hardwarem? Bo przy hardzie i tak Ci się ta fizyka i chemia przyda :P


Moja matka tez mówi, żebym zostal kucharzem.. nie rozumie, ze ja lubie jednie spozywac

Wyobrażacie sobie Wojtka kucharza? Zanim danie zostałoby dostarczone do stolika to już by było skonsumowane.
(w zasadzie to też bym jadł :-D )

WojtekVanHelsing - 2014-01-31, 16:33

Zawsze mogę wydalic
JankielKindybalista85 - 2014-01-31, 20:23

brzozik70043704352251515 napisał/a:
predzej widzialbym Ciebie w radiu ;)


Nie żebym się czepiał (aczkolwiek się czepiam) ale jak w radiu to raczej słyszał. ;)

Wojtek jako kucharz. To by było zabawne jakby się dostał na jurora do jakiegoś MasterChefa: "Wylatujesz z programu nieudaczniku! Twoje danie było pyszne ale porcja za mała! Co ty sobie myślisz? Że wszyscy mamy jednakowe żołądki, lewacka k...o?!" :-D

A Ruda ma rację z tą znajomością podstaw fizyki. Wojewódzki fizyki i chemii nie znał i myślał, że go kwasem oblali a to zwykłe gunwo było! Wojtku! Ucz się chemii! Nie bądź jak Wojewódzki! Tego na pewno nie chcesz! ;)

widzu - 2014-01-31, 20:39

Jankiel K.85 napisał/a:
Wojtek jako kucharz. To by było zabawne jakby się dostał na jurora do jakiegoś MasterChefa: "Wylatujesz z programu nieudaczniku! Twoje danie było pyszne ale porcja za mała! Co ty sobie myślisz? Że wszyscy mamy jednakowe żołądki, lewacka k...o?!" :-D


Ja bym się bardziej przejmował sosem czosnkowym własnej roboty dodawanym do każdego dania...

Adijos - 2014-01-31, 20:53

widzu napisał/a:
Jankiel K.85 napisał/a:
Wojtek jako kucharz. To by było zabawne jakby się dostał na jurora do jakiegoś MasterChefa: "Wylatujesz z programu nieudaczniku! Twoje danie było pyszne ale porcja za mała! Co ty sobie myślisz? Że wszyscy mamy jednakowe żołądki, lewacka k...o?!" :-D


Ja bym się bardziej przejmował sosem czosnkowym własnej roboty dodawanym do każdego dania...

Albo "sosem własnym".

brzozik70043704352251515 - 2014-01-31, 21:10

Jankiel K.85 napisał/a:
brzozik70043704352251515 napisał/a:
predzej widzialbym Ciebie w radiu ;)


Nie żebym się czepiał (aczkolwiek się czepiam) ale jak w radiu to raczej słyszał. ;)


nie po to osiem lat do szkoly chodzilem, zebys teraz mnie poprawial!

AnswersMaster - 2014-01-31, 22:13

brzozik70043704352251515 napisał/a:
nie po to osiem lat do szkoly chodzilem, zebys teraz mnie poprawial!

8 lat a do tego jeszcze gimnazjum i średnia

JankielKindybalista85 - 2014-02-01, 02:41

AnswersMaster napisał/a:
8 lat a do tego jeszcze gimnazjum i średnia


No toś mu teraz pocisnął bo to oznacza, że Brzozik dwa razy w podstawówce nie przeszedł! :-D
Jeśli gimnazjum to wcześniej powinno być tylko 6 lat podstawówki, nie 8. Brzozik nie jest tak stary jak... Bartek! B)

Wojtek też nie przejdzie jak ścisłych przedmiotów nie poprawi! Miesiąc bana na Mistrzów jest - będzie czas się uczyć!

Moris299 - 2014-02-01, 12:50

To ja wrzucę swoje oceny :D Dramat po prostu :D

http://wrzucaj.net/images/2014/02/01/szads.png

Co by nie było:
polski - babka nie wpisuje ocen z tego przedmiotu do e dziennika
systemu operacyjne - poprawiłem na dwa :/ Ogólnie to pan Jacek jest dość rygorystyczny (np. w czwartek pisałem sprawdzian z którego dostałem 2 (0,5 pkt do 3 zabrakło) pomimo nauki), wystarczy, że nie ma w definicji powiedzmy chronionego trybu pracy procesora jednego słowa kluczowego i już 0pkt ... mi zabrakło słowa 32 bit a reszta była idealnie taka jak w zeszycie) :(

Antybristler - 2014-02-01, 12:53

Jedynka za brak pracy domowej z WFu?
Moris299 - 2014-02-01, 13:00

Antybristler napisał/a:
Jedynka za brak pracy domowej z WFu?


Za brak stroju :O

KicerK - 2014-02-01, 15:40

Moris299 napisał/a:
Antybristler napisał/a:
Jedynka za brak pracy domowej z WFu?


Za brak stroju :O


Mi już koleś przestał wpisywać za brak stroju 1 :-D Bardzo mi to na rękę.

JankielKindybalista85 - 2014-02-01, 15:49

Co wy kurna macie z tym wuefem, że tak się migacie od niego? W liceum nie opuściłem żadnej lekcji w-f przez trzy i pół roku. W II, III i IV klasie w ogóle nie chorowałem, w I tylko w pierwszym semestrze. . często chodziłem na wagary ale i tak zawsze przychodziłem na WF. Gość wpisywał obecności w swoim zeszyciku, nie w głównym dzienniku (a o librusach elektronicznych to nikt nawet nie pomyślał jeszcze) więc wyglądało jakby mnie nie było cały dzień. Kiedyś przez 5 tygodni nie pojawiłem się w szkole ani razu a na WF wszystkich byłem. Dopiero w połowie IV klasy zwiałem z dwóch wuefów bo zamiast normalnych zajęć była nauka poloneza na studniówkę. A ja poloneza na studniówce nie tańczyłem i poszedłem na nią sam. To po kiego miałem siedzieć i się gapić na podrygi innych? No ale to był taki wyjątek.

A tu ciągle słyszę, że teraz wszyscy siedzą na zwolnieniach, sabotują brakiem stroju, migają się, zwiewają... dla mnie niepojęte.

Może to kwestia wuefisty? Moja klasa miała 27 letniego (czyli jak byłem w 4 klasie miał 31 lat) ziomka z Huty co mieszkał 2 osiedla dalej, woził się subaru tuningowanym na wrc a na naszą studniówkę przyszedł z wystrzałową du.pą młodszą od nas ("grono nauczycielskie płci żeńskiej i starej chciało go wzrokiem pożreć!). Uwielbiał kosza i nogę i zawsze grywał z nami. Więc było git.

Moris299 - 2014-02-01, 18:37

Kiedyś były 4 klasy liceum? :roll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group