To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Nasze opowiadania - CreepyPasta: Obserwator

icywind - 2020-10-17, 23:37
Temat postu: CreepyPasta: Obserwator
Dla własnej radości piszę sobie creepypastę, jak przeczytaliście to dajcie jakieś uwagi, bo błędów pewnie jest mnóstwo. Części ma być więcej i będzie dziać się na przestrzeni kilku lat

Wszystko zaczęło się pewnej deszczowej nocy w latach dziewięćdziesiątych gdy 10-letni Rafał mieszkający ze swoimi rodzicami w domu pod Krakowem poszedł spać. Sen ten był inny od wszystkich poprzednich które miewał chłopiec. Zamiast zwiedzać dalekie krainy, latać wysoko i robić wszystkie ciekawe rzeczy które tworzyła mu jego wyobraźnia, leżał wciąż na swoim łóżku w swoim domu. Światła były zgaszone a niedaleko łóżka jawiła się ciemna figura. Po przyjrzeniu się dokładniej chłopak dostrzegł, że był to starszy mężczyzna, w wieku byćmoże 80 lat, nie był to jednak nikt znajomy chłopcu. Ubrany był w wytarty stary sweter i również poniszczone materiałowe spodnie, trochę zbyt szerokie jak na wychudzone nogi starca. Twarz miał pomarszczoną a włosy rzadkie i zupełnie białe, jak możesz się zresztą spodziewać, usta lekko otwarte które nie ruszały się ani, z tego co mi wiadomo, nigdy nie wypowiedziały żadnego słowa, cała postać stała nieruchomo i ruszały się jedynie jej oczy, bacznie przyglądające się każdemu ruchowi Rafałka. Chłopiec przerażony tym widokiem wiele razy starał się uciec, wybiec z łóżka jak najdalej od tej mrocznej figury. Jednak gdy tylko wychylił nogę, jakaś tajemnicza siła pchała go z powrotem. Jakby to wzrok starca by trzymać chłopaka w swoim polu widzenia wytworzył własną grawitację, przyciągając go z powrotem do łóżka. Mimo wielu ponownych prob Rafałowi nigdy nie udało się uciec od wzroku starca, ani w tym śnie, ani żadnym kolejnym. Trwało to wszystko jeszcze jakiś czas, aż w końcu chłopak uwolnił się z koszmaru budząc się cały spocony. Godzina na zegarze pokazywała 3:33. Chłopiec pobiegł do pokoju rodziców, przerażony, lecz czując ulgę gdy udało mu się wydostać z własnego łóżka. Rodzice cóż… pocieszyli chłopca, lecz nikt nie ma mocy by odpędzić koszmary. Chłopak nie zasnąłjuż tej nocy, bojąc się ponownego spotkania ze starcem. 


Następnego dnia chłopiec bał siępójśćspać, obawiał się, że jeśli zaśnie, znów ujrzy starca, którego w przeciwieństwie do innych postaci ze snów, pamiętał ze wszystkimi szczegółami, jednak zmęczenie wygrało i w końcu zasnął. Tej nocy nie odwiedził go obserwator.

Minęły dwa miesiące, chłopak już prawie zapomniało strachu jaki odczuwał przed zaśnięciem, gdyż żadnej z nocy nie śnił o starcu, był to po prostu koszmar, nie ma się czego obawiać, był przekonany.
Właśnie wtedy obserwator odwiedził go ponownie, po przebudzeniu o godzinie 3.33 chłopiec rozpalał się nad swoim losem. Szczegóły snu już znacie, niczym nie różnił się od poprzedniego, każdy sen z obserwatorem wyglądał identycznie, poza dwoma szczegółami, jeden z nich pierwszy raz można było zauważyć pewnej nocy kiedy to Rafał nocował u swojego przyjaciela, miejsce w którym stał obserwator i w którym leżał chłopak zawsze było miejscem w którym zasnął Rafał, nie ważne czy było to własne łóżko, podłoga czy kanapa. Drugi szczegół można było zauważyć dopiero po latach. Postawa i mimika starca nie zmieniała się podczas snu. Lecz pomiędzy tymi koszmarami, milimetr po milimetrze, obserwator wyciągał swoje ręce w stronę śniącego, twarz starca z neutralnej przyjmowała wygląd coraz to bardziej złowieszczy, ze spojrzenia czuć było mordercze intencje a usta układały się powoli w szyderczy uśmiech. Ciało starca z nocy na noc zbliżało się do śniącego, lecz można było to wszystko dostrzec dopiero lata póżniej.

Minęły dwa lata, dwunastoletniemu Rafałowi koszmar śnił się coraz częściej.

Nadir - 2020-10-17, 23:43

Czy tym starcem był ksiądz?
W ogóle jestem trochę zawiedziona, bo spodziewałam się jakiegoś serowego plot twistu.

icywind - 2020-10-17, 23:47

Nadir napisał/a:
Czy tym starcem był ksiądz?

Ksiądz by gwałcił a nie obserwował

Nadir napisał/a:
W ogóle jestem trochę zawiedziona, bo spodziewałam się jakiegoś serowego plot twistu.

To pierwsza część, może jeszcze będzie ;)

Moris299 - 2020-10-18, 00:10

matko kiedyś byłem fanem Creepypast i nawet też jakąś napisałem, ale znudziły mi się, bo ciągle ten sam motyw i te same schematy xD
icywind - 2020-10-18, 00:34

wrzuciłem drugą część i idę spać
RudaMaupa - 2020-10-18, 10:50

Kiedy ciąg dalszy? Ciekawam, jaki zły los tam się szykuje :-D
icywind - 2020-10-25, 19:11

kurczęm, jutro dokończę
RudaMaupa - 2020-10-28, 08:55

Już było jutro i nie dokończyłeś. >:< klamczuszek. >:<

[ Dodano: 2021-01-07, 18:11 ]
Pastę proszę.

icywind - 2021-01-08, 20:45

straciłem wenę kompletnie, napije się herbatki i dopiszę resztę

[ Dodano: 2021-01-08, 21:13 ]
zbliżało się do śniącego, lecz można było to wszystko dostrzec dopiero lata póżniej.

Minęły dwa lata, dwunastoletniemu Rafałowi koszmar śnił się coraz częściej.

Minęły kolejne cztery lata. Mimo chodzenia na psychoterapię szesnastoletni chłopak widziałstarca za każdym razem gdy szedł spać. Nie było to już takie straszne, myślał sobie. Wiele osób ma problemy ze snem, jemu przypada mieć codziennie ten sam koszmar, być może kiedyśkoszmar przeminie. Pomimo bezsenności życie musi toczyć siędalej. To co pomagało to rysowanie. Rysowanie strachu i przerzucenie go na kartki papieru, a przychodzące koszmary zdawały się napędzać wyobraźnie, wielookie potwory, demony i cienie jak i starzec nawiedzający chłopaka w nocy to tylko nieliczne z jego prac a każda z nich cechowała się niesamowitym realizmem jak i strachem przeszywającym oglądającego, tak jakby rzeczywiście to sam strach uwięziony był w rysunkach. Nie trzeba więc się domyślać, że jako drogę dalszego życia chłopak wybrał liceum o profilu artystycznym. Jedna z najlepszych szkół w mieście. Za zgodą rodziców zdecydowałsięna szkołę z internatem. Może zmiana otoczenia pomoże na bezsenność.
Nie pomogła.
Minęło kilka miesięcy i Rafałowi w nowej szkole szło bardzo dobrze. Poznał też wielu kolegów i koleżanek.
Parę miesięcy później współlokator bohatera obudził sięw nocy i zobaczyłfigurę starca stojącąnad łóżkiem kolegi. Bohater był zszokowany, pokazał mu rysunek, kolega potwierdził, że dokładnie tą osobę widział. Następnego dnia chłopak się zabił skacząc z mostu Koniec.

proszę. Nie chciało mi się pisać tego zakończenia xD

RudaMaupa - 2021-01-08, 21:17

Czej, ale zabił się chłopak Rafał czy kolega? :galy: zakończenie otwarte.

No ale czuć że na opierdol. Stać Cię na więcej - dosłownie i przenośni :-D może ghost writera znajdź :-D

icywind - 2021-01-08, 21:29

Starzec :troll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group