Po co Icy ma się w ogóle przejmować tymi, co tak będą robić?icywind - 2019-03-18, 16:56
Całkiem_Dobry_Chłop napisał/a:
Jak będzie można robić widełki 2 500 - 25 000 to też będziesz za?
Tak. Jeśli dadzą sobie widełki 2 500 - 25 000 to dla mnie oznacza, że płacą 2500 a 25000 to dla picu i dla naiwnych i nie ma co tam iść
[ Dodano: 2019-03-18, 16:57 ]
No chyba, że wszyscy się zmówią i będą tak dawaćCałkiem_Dobry_Chłop - 2019-03-18, 17:25
Love178 napisał/a:
Cytując jeden z komentarzy:
"wtedy nikt się nie zgłosi?? Nie widzę problemu"
Po co Icy ma się w ogóle przejmować tymi, co tak będą robić?
Ci którzy już teraz dają widełki to raczej nie będą cwaniakować. Mam na myśli pozostałych, którzy mimo niepodawania widełek mają chętnych do pracy.Love178 - 2019-03-18, 18:19 No, ale jeśli ktoś wciąż jest poważną firmą, to będzie patrzeć na to żeby nie odstraszyć potencjalnych pracowników głupio napisanymi widełkami i napisze prawdziwe widełki, co za problem.Całkiem_Dobry_Chłop - 2019-03-18, 18:26 Praca w Polsce.
Poważne traktowanie pracowników i kandydatów do pracy.
Wybierz jednoLove178 - 2019-03-18, 18:29 Um, może mam jakieś nieziemskie szczęście, ale do tej pory w większości miejsc byłam traktowana poważnie jako kandydat i pracownik, więc wybieram oba. Już nie przerysowujmy, że nie mamy prawa w tym kraju wymagać.Całkiem_Dobry_Chłop - 2019-03-18, 18:37 To w takim razie masz szczęście.
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
Love178 - 2019-03-18, 18:41 Przecież napisałam "większości", to było jedno zlecenie, które się nie kwalifikuje i pisałam tamtego posta pamiętając dobrze o tamtym. Moje zdanie pozostaje - w większości, i to zdecydowanej większości miejsc, gdzie pracowałam, byłam dobrze traktowana jako kandydat i pracownik. Jak gdzieś byłam traktowana źle jako kandydat, to nie pchałam się do pracy przecież, ale też trudno mi wymienić więcej niż 2-3 razy, a prac miałam więcej niż to.ChodnikowyWilk - 2019-03-18, 19:07 Popieram, fajnie by było dowiedzieć się ze gówno zarobisz, jeszcze przed rozmowa z pracodawcaLove178 - 2019-03-18, 19:12
ChodnikowyWilk napisał/a:
Popieram, fajnie by było dowiedzieć się ze gówno zarobisz, jeszcze przed rozmowa z pracodawca
Pracodawca pewnie też by wolał dostawać CV odsamych zainteresowanych, a nie HR się męczy z 1000 CV, wybiera z tego 10 osób na rozmowę, 9 z nich postanawia zatrudnić, a 8 z nich obraca się na pięcie po usłyszeniu o zarobkach ZSK - 2019-03-18, 19:14 Ja tam CV nie wymagam :vLove178 - 2019-03-18, 19:17 Ten to ma życie
[ Dodano: 2019-03-18, 19:18 ]
Ja nieraz trafiałam na pracodawców, co wymagali jeszcze listu motywacyjnego i jeszcze, żeby w CV była specjalnie ich klauzula, bo po co komu uniwersalna...Nadir - 2019-03-18, 19:25 Ja chcę tylko zobaczyć ukrytą wiadomość, bo o pracach, pensjach itp. zbyt wiele nie mam do powiedzenia, do tej pory pracowałam tylko przez miesiąc. xDAntybristler - 2019-03-18, 19:37 I tak to jakoś obejdą i dalej będzie chujowo.krojechleb - 2019-03-18, 19:59 też mam raczej pozytywne doświadczenia z pracą, tylko w jednej w sumie traktowali mnie jak śmiecia i próbowali wychujać na pieniądze. Ale wszystko ostatecznie miałem wypłacone i to nawet nie najgorsze pieniądze wtedy były
[ Dodano: 2019-03-18, 20:01 ]
a cv nie pisałem ani raz, tylko dzwoniłem albo szedłem osobiście pytać i zawsze od razu pytałem o pieniądze bo ja cały czas pracuję w raczej małych firmach prywatnych .A co do pomysłu to dla mnie jak najbardziej spokoSlownikOrtograficzny - 2019-03-18, 22:20 no bulwa, czas najwyższy
Całkiem_Dobry_Chłop napisał/a:
Jak będzie można robić widełki 2 500 - 25 000 to też będziesz za?
Spoko, przynajmniej od razu widać, że niepoważni są.Davos - 2019-03-19, 12:49 Bardzo dobry pomysł i mam nadzieję, że to szybko wejdzie w życie, bo czas najwyższy. W cywilizowanych krajach już od dawna jest podawana w ogłoszeniu kwota wynagrodzenia, a u nas jak w lesie. Widzisz ogłoszenie, tracisz czas na pisanie listów motywacyjnych do każdego osobno, a potem na jeżdżenie na rozmowy kwalifikacyjne, nie wiedząc w ogóle, jakich zarobków można się spodziewać... I potem zabawa w zgadywankę "Ile by pan chciał zarabiać". Podasz za dużą kwotę - zatrudnią jakiegoś murzyna, który zgodzi się pracować za półdarmo. Podasz za małą - sam za tyle będziesz pracował
Ostatnio sam rozglądam się za nową robotą, byłem na 3 rozmowach i w dwóch przypadkach jak usłyszałem pytanie, ile bym chciał zarabiać i rzuciłem kwotę to pracodawca tylko zapisał to na kartce i nawet nie powiedział, czy mało czy dużo, a jedynie że mają dużo kandydatów i będą się odzywać, a w trzecim przypadku usłyszałem tylko "ok" i zapewnienie, że będą dzwonić. Oczywiście nikt potem do mnie nie dzwonił A nie mam jakichś oczekiwań z kosmosu, rzuciłem standardową stawkę, same rozmowy też wypadły dobrze, ale na pewno wśród kandydatów w każdym z tych przypadków znalazł się ktoś, kto zgodził się zarabiać mało i dopóki pracodawcy nie będą mieli obowiązku publikowania proponowanych wynagrodzeń to takie sytuacje będą nagminne...