To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Ciekawostki ze świata i kraju - Wjazd na słowacką autostradę, przez Polskę

bartek82r - 2018-06-22, 09:48
Temat postu: Wjazd na słowacką autostradę, przez Polskę
By wjechać na słowacką autostradę, trzeba najpierw przyjechać do Polski

Kierowcy chcący wjechać na słowacką autostradę D-3 muszą przejechać przez polski przysiółek Myto w Zwardoniu. Górale mówią, że to drogowy absurd. Żądają, żeby coś z tym zrobić.




Od roku kierowcy korzystają z odcinka Swrczinowec – Skalite – Zwardoń słowackiej autostrady D-3.To bardzo popularna trasa, która łączy się z ekspresówką S1 prowadzącą z Bielska-Białej do Zwardonia. Korzystają z niej kierowcy podróżujący na Słowację, a także jadący dalej, gdzieś na południe Europy. To nowoczesna droga, kierowcy przejeżdżają m.in. przez 420-metrowy tunel w położonym kilkanaście kilometrów od Zwardonia Swrczinowcu. W ciągu drogi jest jeszcze jeden tunel i aż 29 mostów. Najefektowniejszy jest 84-metrowy most Waly, najwyższa tego typu konstrukcja w Europie Środkowej. Kierowcy, którzy już skorzystali z tego odcinka D-3, są zachwyceni. mówią, że jest to jedna z najbardziej widokowych tras w Europie. Gotowa jest już także m.in. obwodnica Czadcy. Docelowo D-3 ma być gotowa do 2020 roku.

Dla mieszkańców Żywiecczyzny otwarcie drogi oznacza niestety trochę problemów. Z chwilą uruchomienia odcinka Swrczinowec – Skalite – Zwardoń zniesione zostało w tym miejscu ograniczenie tonażu do 7,5 tony, które wcześniej obowiązywało. Takie same znaki były też po polskiej stronie, one również zostały usunięte. Tymczasem Słowacy zbudowali zjazd z D-3, natomiast nie zbudowali... wjazdu na autostradę. Można z niej zjechać, ale by się na nią dostać, trzeba wjechać najpierw do Polski. Kierowcy korzystają z drogi przez stare przejście graniczne w Zwardoniu-Mycie, a potem dawną drogą krajową dojeżdżają z powrotem do polsko-słowackiej granicy.

To dla mieszkańców przysiółka spory problem, bo z drogi korzystają także tiry.

Tymczasem dawna droga krajowa straciła ten status, obecnie trwa spór, kto ma ją utrzymywać, i nikt się do tego nie kwapi. To ogromne koszty, trzeba łatać dziury, a zimą zadbać o odśnieżanie.

Podobna historia była ze starą krajową jedynką do Cieszyna. Gdy powstała ekspresówka, rozpoczęła się wielomiesięczna batalia o to, kto ma zadbać o starą drogę. Górale mówią, że strach pomyśleć o to, co będzie zimą. Jedną już przetrwali, boją się kolejnej. Droga nie jest przystosowana do takiego natężenia ruchu, jaki jest tam obecnie, są tam ostre zakręty i stromy podjazd, gdy spadnie śnieg, mogą się tam dziać dantejskie sceny.

Jak donosi lokalny tygodnik „Kronika Beskidzka”, odbyło się już spotkanie w tej sprawie, w którym udział wzięli m.in. przedstawiciele gminy Rajcza, żywieckiego starostwa oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ustalono na nim, że po polskiej stronie znowu pojawiają się znaki ograniczenie tonażu do 7,5 tony, co powinno trochę zahamować ilość samochodów wjeżdżających do naszego kraju. Wystosowany zostanie także list do Słowaków zwracający uwagę na brak wyjazdu na autostradę.

Świetnie, że coś się w tej sprawie dzieje, ale obawiam się, że to za mało, by realnie poprawić sytuację. Tutaj trzeba naprawdę zdecydowanych i szybkich działań.

W ogóle aż trudno uwierzyć, że nikt w tej sprawie nie zareagował, kiedy Słowacy budowali drogę.

Wtedy łatwiej byłoby coś zdziałać. Budowa tego odcinka pochłonęła ponad 400 mln euro. Trudno uwierzyć, że pieniędzy na wjazd na przykład zabrakło.

Źródło: KLIK



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group