To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Pożegnalnia - Do widzenia + wynurzenia

c1ick - 2015-01-11, 13:18

SZCZEROŚĆ LVL SADOL:
Sranie w banie rozczulanie. Serio. Sorry za szczerość ale prawda jest taka, że rozczulanie się nad sobą jest pogłębianiem swoich problemów. Jak widzę kogoś, kto się nad sobą rozczula i robi to tylko po to, żeby inni mu współczuli i tak dalej to mam ochotę wstać i wyjść albo wypłacić soczystego gonga (zależy od mojego humoru i płci rozczulającego). Nie można tak myśleć, czaisz? To jest zwykłe pogarszanie sytuacji. Nie możesz myśleć, że jesteś gorsza, brzydsza, głupsza i chuj wie co jeszcze, NAWET JEŚLI TAK RZECZYWIŚCIE JEST. Piszesz, że miałaś przyjaciółkę, którą TY traktowałaś jak "rzecz". Dlaczego? Takim sposobem sprawiasz, że ona czuje się tak jak ty na co dzień - odrzucona. Mając okazję zawarcia prawdziwej przyjaźni, odrzucasz ją z niewiadomych przyczyn. WTF?
I nie możesz myśleć o spotkaniach ze znajomymi jak o smutnym obowiązku, który trzeba odbębnić. To się mija z celem. Ja sam czasami mam tak, że ktoś mnie gdzieś zaprasza a mi się nie chce iść. Ale ZAWSZE jest tak, że jednak idę i jest zajebiście.
Na problemy z zawieraniem nowych znajomości polecam zakrapiane imprezy. Napijesz się trochę alkoholu i dziwne hamulce puszczą, po paru szotach wszyscy będziecie best friends foreva, gwarantuję, potwierdzone info. Jeszcze nigdy nie żałowałem, że jednak się zgodziłem.
Oczywiście NO OFFENCE z mojej strony. Nawet jeśli uznasz, że jestem zły i niedobry, ale jednak posłuchasz moich rad to kiedyś mi za to podziękujesz ;)
A znajomości internetowe to nic złego moim zdaniem. Oczywiście ZNAJOMOŚCI, a nie miłość online :D
Oczywiście jeśli już postanowiłaś odejście definitywne to nie pozostaje nic innego jak się pożegnać. Może za dobrze się nie poznaliśmy, ale wydajesz się być w porządku. Tak więc powodzenia "w realu" i trzymaj się :bye:

Mistress9 - 2015-01-11, 13:33

c1ick, Nawet nie wiesz, jak się z Tobą zgadzam B-)
widzu - 2015-01-11, 13:44

c1ick napisał/a:
Sorry za szczerość ale prawda jest taka, że rozczulanie się nad sobą jest pogłębianiem swoich problemów. Jak widzę kogoś, kto się nad sobą rozczula i robi to tylko po to, żeby inni mu współczuli i tak dalej to mam ochotę wstać i wyjść albo wypłacić soczystego gonga (zależy od mojego humoru i płci rozczulającego).


:scared: ^^"


Cóż, dobrze że nie znasz mnie zbyt długo...

Marcin55522 - 2015-01-11, 14:11

widzu napisał/a:
c1ick napisał/a:
Sorry za szczerość ale prawda jest taka, że rozczulanie się nad sobą jest pogłębianiem swoich problemów. Jak widzę kogoś, kto się nad sobą rozczula i robi to tylko po to, żeby inni mu współczuli i tak dalej to mam ochotę wstać i wyjść albo wypłacić soczystego gonga (zależy od mojego humoru i płci rozczulającego).


:scared: ^^"


Cóż, dobrze że nie znasz mnie zbyt długo...


Nie wiem jak Wy, ale ja czytając ten tekst myślałem o naszym widzu :D

Mistress9 - 2015-01-11, 14:14

Ej ale serio ludzie, nie użalajcie się aż tak nad sobą, bo to śmieszne XD
decp - 2015-01-11, 14:17

Marcin55522 napisał/a:
widzu napisał/a:
c1ick napisał/a:
Sorry za szczerość ale prawda jest taka, że rozczulanie się nad sobą jest pogłębianiem swoich problemów. Jak widzę kogoś, kto się nad sobą rozczula i robi to tylko po to, żeby inni mu współczuli i tak dalej to mam ochotę wstać i wyjść albo wypłacić soczystego gonga (zależy od mojego humoru i płci rozczulającego).


:scared: ^^"


Cóż, dobrze że nie znasz mnie zbyt długo...


Nie wiem jak Wy, ale ja czytając ten tekst myślałem o naszym widzu :D

A kto by o nim nie pomyślał? :)

RudaMaupa - 2015-01-11, 15:08

Czasem trzeba się poużalać i zjeść kilo czekolady :P byle to za długo nie trwało, bo potem jakieś bóle egzystencjonalne i inne takie się mnożą.

Aczkolwiek jest to według mnie cecha ludzi myślących za dużo, być może nawet inteligentniejszych. Posiadają zmartwienia nieistotne na dłuższą metę, do tego takie, które da się naprawić.

W sumie to wracaj już, Ascara, nie odpierdalaj ^_^

c1ick - 2015-01-11, 15:37

RudaMaupa napisał/a:
Czasem trzeba się poużalać i zjeść kilo czekolady :P byle to za długo nie trwało, bo potem jakieś bóle egzystencjonalne i inne takie się mnożą.

Oczywiście, jest to nawet wskazane, ale nie żalić się komuś, tylko samemu sobie :D Wtedy jak najbardziej. Nie można robić z siebie ofiary losu przed nikim, NIGDY >:< To się później najprawdopodobniej obróci przeciwko tobie, bo ludzie są jacy są, zawsze będą pamiętać twoją słabość ^_^

Mistress9 - 2015-01-11, 15:42

c1ick napisał/a:
RudaMaupa napisał/a:
Czasem trzeba się poużalać i zjeść kilo czekolady :P byle to za długo nie trwało, bo potem jakieś bóle egzystencjonalne i inne takie się mnożą.

Oczywiście, jest to nawet wskazane, ale nie żalić się komuś, tylko samemu sobie :D Wtedy jak najbardziej. Nie można robić z siebie ofiary losu przed nikim, NIGDY >:< To się później najprawdopodobniej obróci przeciwko tobie, bo ludzie są jacy są, zawsze będą pamiętać twoją słabość ^_^


:piwo:

widzu - 2015-01-11, 16:55

Ja robię z siebie ofiarę losu tylko na forum.
Zawsze to jakieś rozwiązanie, bo na 90% nikogo z was nie zobaczę "w realu" (ani w Tesco), a deprecha mi mimo wszystko wtedy mija. A nikt, kogo znam w realu, nie zna moich "problemów", profit. :P

ZSK - 2015-01-11, 17:42

Miło było Cię poznać i trzymaj się ciepło :)
Całkiem_Dobry_Chłop - 2015-01-11, 18:56

Nie chce się tutaj rozpisywać w tej kwestii, ale wiedz Ascara, że w pełni rozumiem twoje problemy(i współczuje).

Trzymaj się i do widzenia ;)

monjiczq - 2015-01-11, 19:01

Papa
burbonetka - 2015-01-11, 20:00

Oj szkoda szkoda, tak się jakoś rozminęłyśmy. Ja dołączyłam, ty odchodzisz...Mam nadzieję że jeszcze do nas wrócisz kochana i że będziemy miały okazję lepiej się poznać.
narabanydrwal - 2015-01-11, 20:33

W ogóle nie rozumiem twojej decyzji o odejściu z forum, w końcu sama napisałaś, że dzięki niemu byłaś jakiś czas szczęśliwa :| No ale jak wolisz...

Do widzenia i powodzenia. Trzymaj się.

Szyszek - 2015-01-11, 20:47

Kurczę, szkoda! A tak mi się fajnie o skokach z tobą rozmawiało! :(

No ale cóż, taka twoja decyzja i ciężko nam będzie ciebie przekonać do zmiany.

Trzymaj się! Mam nadzieję, że jednak zmienisz zdanie i jeszcze tu wrócisz!

Moris299 - 2015-01-11, 21:04

Ascara czytasz to w ogóle? Bo sie nie wypowiadasz nie wiem czy już nigdy tego nie przeczytasz czy już nie chcesz wracać i nie wejdziesz czy czo :/
SlownikOrtograficzny - 2015-01-11, 21:12

I tak wrócisz.
icywind - 2015-01-11, 21:50

burbonetka napisał/a:
Oj szkoda szkoda, tak się jakoś rozminęłyśmy. Ja dołączyłam, ty odchodzisz...Mam nadzieję że jeszcze do nas wrócisz kochana i że będziemy miały okazję lepiej się poznać.

Kim ty jesteś? :galy:

widzu - 2015-01-11, 22:10

icywind napisał/a:
burbonetka napisał/a:
Oj szkoda szkoda, tak się jakoś rozminęłyśmy. Ja dołączyłam, ty odchodzisz...Mam nadzieję że jeszcze do nas wrócisz kochana i że będziemy miały okazję lepiej się poznać.

Kim ty jesteś? :galy:





Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group