nawet nie klikam, bo i tak wiem, co to za filmik xDDDNieMamKlawiatury - 2020-09-19, 04:10 Cavachon, wyguglujcieAntybristler - 2020-09-19, 05:24
NieMamKlawiatury napisał/a:
Cavachon, wyguglujcie
FujAntybristler - 2020-09-19, 05:24 Mysza w kształcie siuraMańka - 2020-09-21, 21:05 Koty kocham prawie wszystkie (oprócz sfinksów), za psami nie przepadam, natomiast są dwie rasy, na które mogłabym patrzeć godzinami:
SAMOJED
SHIBA INU
Moris299 - 2020-09-21, 21:06 SAMOJED NASRAJ MI NA MORDE Lilith - 2020-09-21, 21:09 Mańka, a co z owczarkiem niemieckim? Saskia - 2020-10-20, 23:03 Davos, w okolicy wszystkie owczarki są psychiczne i bardzo agresywne. Zbyt bliskie krzyżowanie w hodowlach. Co za tym idzie: nie lubię i to bardzo...
Border Collie. Nie bez powodu mówi się, że kto ma raz, to nie zdecyduje się na inną rasę.
Koty w każdej postaci, ale z charakteru lubię syberiaki. Wygadane, uparte, niezależne, a zarazem lubią przytulanie i kontakt z ludźmi, gdy mają ochotę. Mniej neurotyczne niż większość raz, zwłaszcza europejska. Takie duże przytulanki Davos - 2020-10-20, 23:22
SaskiaPride napisał/a:
Davos, w okolicy wszystkie owczarki są psychiczne i bardzo agresywne. Zbyt bliskie krzyżowanie w hodowlach
A zatem to nie hodowle, a pseudohodowle. Od takich trzeba trzymać się jak najdalej. A najlepiej brać pieseła ze schroniska Moris299 - 2020-10-20, 23:38
Davos napisał/a:
A najlepiej brać pieseła ze schroniska
a w ostateczności ze schroniska *
Szanuje każdego kto bierze ze schroniska ale to niestety loteria czy nie trafi się taki który był bardzo źle wychowywany i traktowany przez poprzedniego właściciela a istnieje szansa, że już się w żaden sposób nie wytresuje macbed - 2020-10-20, 23:39 no tak, jebać takie pieski niech zdechną w schronisku Moris299 - 2020-10-20, 23:44 Branie zwierząt ze schroniska jest szlachetne ale nie ma co idealizować ¯\_(ツ)_/¯Saskia - 2020-10-21, 09:10 Moris299, macbed, Davos, Do brania zwierząt ze schroniska są przeciwskazania. U mnie takowym było miejsce zamieszkania (potrzebowałam psa bez instynktu łownego) i dwa koty.
Jak ktoś ma odpowiednie warunki, wiedzę i nie ma bardzo małych dzieci w domu - niech śmiało bierze. I ewentualne pieniądze na zajęcia z behawiorystą.
Ale branie psa "bo taki biedny", albo danej rasy "bo mi się podoba" bez świadomości na co człowiek się mierzy (częste w przypadku husky np.) to robienie krzywdy zwierzęciu i proszenie się o kłopoty.macbed - 2020-10-21, 13:58
SaskiaPride napisał/a:
Ale branie psa "bo taki biedny", albo danej rasy "bo mi się podoba" bez świadomości na co człowiek się mierzy (częste w przypadku husky np.) to robienie krzywdy zwierzęciu i proszenie się o kłopoty.
ładnie podsumowaneRudaMaupa - 2020-10-21, 14:10 Te dwie niecnoty to kłopoty!
Ale fakt. Chcieliśmy psa, mopsa, dopóki nie poczytaliśmy o obciążeniach genetycznych tej rasy. Zdecydowaliśmy nie dokładać cegiełki do tego nieszczęścia.
Być może uda się kiedyś adoptować psa, raczej małego, byłoby super jeśli w typie pewnej rasy, ale to plan na lata.
Także tak, zacna jest adopcja, ale trzeba mierzyć siły na zamiary.