5. Mydło - "bardzo wysusza" - ok
4. Wazelina - "zatyka pory, w dodatku dawniej ludzie używali wazeliny, która była produktem ubocznym produkcji benzyny, fujka" - ok
3. Nawilżacz do ciała - "też zatyka pory, używaj nawilżacza do twarzy" - ok
2. Spirytus - "sprawia, że skóra produkuje więcej oleju" - ok
1. Nasienie - "ludzie, błagam, nie, kto wam powiedział, że to dobry pomysł ;_;" - ojej... strach pomyśleć z czym się musiał spotkać w swojej karierzeJankielKindybalista85 - 2020-05-03, 10:05
RudaMaupa napisał/a:
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Natomiast nie od dziś znane są pozytywne skutki działania nasienia. Gdyby męska część społeczeństwa zaczęła szerzyć takie informacje, to byłby i wilk syty, i owca cała
I wilk syty i owca ssała.
Ale cóż, panie wola testowane na zwierzętach bobrze odchody zmieszane z plutonem na twarz nakładać, byleby słoiczek był estetyczny a w reklamie powiedzieli że to zajebiste, niż nasienie swojego faceta, naturalne i niezmieszane z niczym, przy produkcji którego nie ucierpiała nawet jedna laboratoryjna myszka. Wszystko jest kwestia wyboru.
Ja słyszałem tylko że aplikowanie spermy do pochwy jest za to kurewsko szkodliwe, bo w ciążę można odtego zajść, ale na twarz/doustnie/jak czopki? Pierwsze słyszę.Love178 - 2020-05-03, 10:22 To chyba jest jakaś odnoga korwinowskiej teorii wchłaniania poglądówRudaMaupa - 2020-05-03, 10:43 Badania ujawniły potencjalny przeciwzmarczkowy i przeciwdepresyjny wpływ spermy. Jest to szeroko propagowana informacja, jednak zazwyczaj nie wspomina się o tym, że próbki były przyjmowane dopochwowo, a nie doustnie. Już nie wspominam o tym, że jakość materiału też się liczy, a z tym coraz gorzej.
Także w sumie, po głębszym zastanowieniu, można by zacząć od zachęcania panów (że dawców) do zdrowego trybu życia, a potem pogadamy JankielKindybalista85 - 2020-05-03, 11:02 No i jak to się ma do pokonania tej straszliwej "pandemii z Chin, z prowincji Wuhan"?icywind - 2020-05-03, 11:04
Wirus to kara boska za homofobię